DAJ CYNK

Hammer Blade 3: lekki pancernik z eSIM i dużym ekranem

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Komunikacja

Hammer Blade 3 to smartfon Dual SIM z miejscem na dwie karty nano, które łatwo wymienić dzięki szufladce niewymagającej kluczyka. Jest też oczywiście funkcja eSIM, która jednak nie jest w pełni zintegrowana z ustawieniami fizycznych kart SIM. Warto o tym pamiętać, bo eSIM wyłącza drugiego SIM-a, a można łatwo to przeoczyć. U mnie w pewnym momencie eSIM „okazał się być wyłączonym” w niejasnych okolicznościach, co spowodowało, że nie działały dwie zwykłe karty.

Hammer Blade 3 sprawnie łączy się z sieciami LTE, nie gubi zasięgu, jednak 2-3 razy zdarzyło się, że po włożeniu nowej karty SIM smartfon nie chciał włączyć transferu danych i wymagany był restart. Jakość połączeń głosowych jest bez zarzutu, nie miałem problemu z utratą sieci ani złą jakością sygnału głosowego. Niestety, nie udało mi się uruchomić na żadnej z testowanych kart VoLTE ani VoWiFi mimo tego, że ta pierwsza usługa pojawia się w wyszukiwaniu w ustawieniach systemu. Nie można jednak do niej dotrzeć. 

Hammer blade 3 test recenzja opinie

W połączeniach danych przez LTE niestety nie udało mi się osiągnąć wybitnych rezultatów. Może miałem pecha, ale  testy prowadzone na różnych kartach SIM trzech operatorów o różnych porach zawsze kończyły się rezultatami rzędu… 30-40 Mbps podczas pobierania. Z drugiej strony testowany w tym samym czasie pancerny telefon innej marki, z o wiele lepszym układem, osiągał podobne wyniki. Dopiero weryfikacja na smartfonie LG V60 zdradziła, że to jednak nie było winą sieci – gdzie Hammer wyciskał ledwie 25 Mbps, po chwili LG skakał w okolicach 70 czy 90 Mbps. 

Hammer blade 3 test recenzja opinie

W głównym menu kart SIM nie znajdziemy ustawień eSIM – najpierw trzeba odszukać osobną sekcję w menu ustawień i tam aktywować to rozwiązanie, co jednocześnie dezaktywuje SIM2. 

Hammer blade 3 test recenzja opinie

Do obsługi eSIM służy osobna aplikacja dostarczona przez MPtech. Można w niej zdefiniować różne profile i zarządzać nimi. Dodatek stanowi też aplikacja Airalo, ułatwiająca konfigurację  eSIM w ponad 190 krajach na świecie. Ponieważ nie korzystam z eSIM, nie miałem okazji sprawdzić, jak to wszystko działa w praktyce. 

Hammer blade 3 test recenzja opinie

Inne połączenia Hammera Blade 3 nie sprawiały większych problemów. W domowej sieci Wi-Fi, w pobliżu routera smartfon osiągał niemal 100% dostępnej prędkości, przyzwoicie spisywał się też w dalszych częściach mieszkania. Sprawnie działał też Bluetooth, zarówno z zegarkami, jak i słuchawkami, nie dochodziło do nieuzasadnionego zerwania sygnału.

Szybkość i stabilność śledzenia GPS na ogół też nie budzi wątpliwości. Co prawda na zimno, w nowym miejscu Hammer Blade 3 może początkowo trochę „pływać”, gubiąc dokładną lokalizację, ale szybko sobie z tym radzi i później wiernie pokazuje pozycję. Testowałem smartfon w lesie, także poza dobrym zasięgiem, w mieście, w czasie jazdy i  w każdym z przypadków zapis śladu był wzorowy lub jeżeli nie, to obarczony niewielkim błędem bez znaczenia.

Hammer blade 3 test recenzja opinie

Jakość dźwięku

Hammer Blade 3 ma dość nietypowo umieszczony głośnik – z tyłu obudowy. W pobliżu aparatu. Ma to swoje wady i zalety, ale wysokiego poziomu głośności nie można mu odmówić. Blisko od obudowy natężanie dźwięku sięga prawie100 dBA (powyżej 96), natomiast po oddaleniu na metr wartość ta wynosi powyżej 80 dBA. Pozwala to na prowadzenie komfortowych rozmów w trybie głośnomówiącym czy też przez komunikatory, całkiem przyzwoicie brzmi także muzyka. Dodatkowo można też podbić poziom głośności, korzystając z funkcji BesLoudness, która jednak nie zwiększy decybeli, lecz wzmacnia zbyt ciche partie dźwięku. Rozwiązanie to przydać się może do prowadzenia rozmów czy w zastosowaniach technicznych, za to raczej nie polecam go do muzyki, by zanadto ją zniekształca.

Hammer blade 3 test recenzja opinie

Podłączenie słuchawek wymaga niestety modelu z wejście USB C lub przejściówki – Hammer Blade 3 nie ma gniazda jack 3,5 mm. Testowałem telefon z kilkoma słuchawkami od innych modeli (USB C i przez przejściówkę). Jakość w takim połączeniu nie do końca mnie satysfakcjonowała, za to lepiej sprawdzały się słuchawki Bluetooth. 

W niektórych aplikacjach muzycznych, jak Spotify czy YT Music, można aktywować systemowy equalizer, ale nie jest on dostępny osobno z menu, więc już np. w TIDAL-u nie da się z niego skorzystać. W wielu przypadkach jednak nie będzie to konieczne, a muzyka brzmi całkiem dobrze. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne