DAJ CYNK

Ile warte jest 5 Mpix w telefonie

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

W Samsungu każdy przycisk klawiatury jest jednocześnie skrótem do określonych funkcji - świetnie - nie licząc tego, że trzeba się najpierw nauczyć na pamięć alternatywnych oznaczeń kilkunastu przycisków, by w miarę sprawnie pracować. A przypadkowe naciśnięcie nieodpowiedniego przycisku może spowodować na przykład, że zdjęcia z całej wycieczki będą jakości odpowiedniej dla MMS-ów, a nie dla odbitek czy umieszczenia na stronie internetowej.

W K850 przyjemność wykonywania zdjęć psuły też pola dotykowe zamiast tradycyjnych przycisków podekranowych - bardzo łatwo było niechcący wyłączyć aparat, czy przypadkowo wybrać niechcianą funkcję.

Mój skarb - aparat

Obiektyw aparatu w K850i potraktowany został jak coś bezcennego. Chroni go automatyczna przysłona i dodatkowo bardzo kontrowersyjna plastikowa szybka, w której dopatruję się przyczyn pogorszenia jakości zdjęć. Niemiłym zaskoczeniem było działanie przysłony - po włączeniu aparatu nie zawsze odsłaniała obiektyw, w efekcie czego szybkie zdjęcia często okazywały się być czarnymi planszami. Skuteczne włączenie aparatu czasem wymagało kilku prób. Wiele do życzenia pozostawia też umiejscowienie obiektywu w centralnej części telefonu, a nie jak w przypadku większości innych konstrukcji w górnym jego biegunie. Odruchowo podczas trzymania telefonu w ręku palec wskazujący trafia właśnie na aparat.

Zgoła inną metodę ochrony obiektywu zastosował Samsung. Obiektyw znajduje się na przednim panelu i wsuwa się do wnętrza obudowy gdy telefon złożymy. Rozwiązanie jest genialne gdy chodzi o ochronę soczewek, jednak wymusza mało komfortowe wykonywanie zdjęć. Po pierwsze nie jest ono możliwe przy złożonym telefonie. Po drugie, rozsunięty telefon ma dość wąskie i ostre krawędzie, co niesie za sobą ryzyko upadku. I wreszcie po trzecie, bardzo trudno jest oprzeć o coś aparat dla uniknięcia poruszonych zdjęć - oparcie o bieguny telefonu daje w efekcie zsuwanie się obudowy.

Ciekawostka

Płaskość tylnego panelu K850i sprzyja dość nietypowemu zastosowaniu K850i jakim może okazać się digiscoping. Jest to technika w której aparat cyfrowy podłączany jest do lunety. Podłączenie może być zrealizowane na sztywno, za pomocą specjalnych głowic, bądź też można po prostu przyłożyć aparat do okularu lunety / lornetki. Załączone w tym akapicie zdjęcie wykonane zostało przy użyciu lunety o powiększeniu do 60x, z odległości kilkuset metrów.


Podsumowanie I - nowa kategoria urządzeń fotograficznych
Telefony komórkowe nigdy nie wyprą klasycznych aparatów fotograficznych. Ograniczeniem są przede wszystkim gabaryty. W przypadku optyki nie wszystko da się zminiaturyzować, podobne prawa dotyczą powierzchni matryc. To, co już udało się uzyskać konstruktorom potrafi jednak bardzo pozytywnie zaskoczyć. Powoli tworzy się nowa kategoria na rynku fotograficznym, którą stanowią telefony. Najlepsze na rynku modele telefonów bez trudu konkurują z najprostszymi kompaktami.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News