We wnętrzu Redmagic 7 znalazło się miejsce na akumulator o pojemności 4500 mAh. W smartfonie gamingowym z 5G na pewno przydałoby się przynajmniej 5000 mAh, jak w starszej generacji Redmagic. Tym razem jednak otrzymujemy szybsze ładowanie 65 W (a w wersji chińskiej jest to nawet 120 W).
Czasy pracy nie są niestety zachwycające. Jak chyba każdy nowy smartfon na rynku, Redmagic 7 przepracuje spokojnie cały dzień w cyklu mieszanym, w porywach do półtora. Ciekawsze są jednak konkretne pomiary w specyficznych scenariuszach.
Nasz redakcyjny Telepolismark przy jasności 300 cd/m2 i odświeżaniu 60 Hz, w połączeniu Wi-Fi, przepracował w teście emulującym media społecznościowe i przeglądanie internetu nieco ponad 7 godzin (07:09:04). Nie jest to najgorszy wynik, ale też daleki od czołówki. W 90 Hz wyniki były niewiele gorsze.
Kolejny test, w takich samych warunkach, sprawdzał wytrzymałość podczas grania w gry 3D. Najlepszy wynik, jaki osiągnąłem, to prawie cztery godziny (03:56:55). Test w 90 Hz zakończył się kilka minut szybciej, ale różnica mieści się w granicach błędu pomiarowego. Niestety, aplikacja testowa nie była w stanie skutecznie zmierzyć pracy modelu Redmagic 7 w 120 Hz oraz 165 Hz, co mogło już wykazać większe różnice w poborze energii.
Pomiary prowadziłem przy tych samych wartościach bez włączonego wentylatora, jak również z włączonym. O dziwo czasy pracy były porównywalne i wbrew moim obawom wentylacja nie przyczyniła się do szybszego rozładowania.
TELEPOLIS MARK |
Godziny pracy | Bateria (mAh) | Ustawienia ekranu | |||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | |||
Asus ROG Phone 5s Pro | 657 | 261 | 46 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 |
Asus ROG Phone 6 Pro | 727 | 307 | 52 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 |
Motorola Edge 30 Pro | 229 | 533 | 38 | 4800 | 6,7" | 1080 x 2400 |
Motorola Moto G200 5G | 344 | 610 | 48 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2460 |
Nubia Redmagic 7 | 429 | 237 | 33 | 4500 | 6,8" | 1080 x 2400 |
OnePlus 10T | 503 | 250 | 38 | 4800 | 6,7" | 1080 x 2412 |
Realme GT Neo 3T | 763 | 302 | 53 | 5000 | 6,62" | 1080 x 2400 |
Realme GT2 Pro | 448 | - | 5000 | 6.7" | 1440 x 3216 | |
Samsung Galaxy S22 Ultra | 557 | 383 | 47 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2316 |
Xiaomi 12 Pro | 423 | - | 4600 | 6.73" | 1440 x 3200 | |
Xiaomi Mi 11 Ultra | 484 | 196 | 34 | 5000 | 6,81" | 1080 x 2400 |
Xiaomi Poco F4 5G | 576 | 275 | 43 | 4500 | 6,67" | 1080 x 2400 |
Xiaomi Poco F4 GT | 521 | 205 | 36 | 4700 | 6,67" | 1080 x 2400 |
W praktyce testowe pomiary pokrywają się z rzeczywistością. Nawet wymagające gry, jak PUBG Mobile czy Genshin Impact pozwalają na 4 godziny ciągłej rozgrywki z działającą wentylacją. Za krótko? Może tak, ale nie zapominajmy o szybkim ładowaniu.
Ładowarka 65 W GaN pozwala szybko zasilić telefon energią, by zyskać parę godzin standardowej pracy – wystarczy 10 minut, by bateria osiągnęła 44%, po 15 minutach jest to już 61%, po 20 min – 74%, a po 25 min – 86%. Pełne naładowanie do 100% wymaga około 32 minut. Bardzo dobry wynik, który pozwala przygotować smartfon do dalszej rozgrywki „w przerwie na kawę”. Ciekawostka jest to, że podczas ładowania oryginalną ładowarką włącza się wentylator, zmniejszający nagrzanie. Niestety, nie ma ładowania indukcyjnego.
Redmagic 7 od razu wyróżnia się spośród setek standardowych smartfonów sprzedawanych obecnie w sklepach. Za to można go polubić, nie tylko, jeżeli jest się fanem mobilnej rozgrywki. Telefon ma wiele atutów, by używać go na co dzień, nawet w sytuacjach bardziej formalnych – testowana wersja Obsidian nie epatuje błyskającymi ledami, które można całkiem wyłączyć. Telefon wygląda jak dobry, wysmakowany flagowiec.
Pod względem technicznym też ma masę atutów. Świetny ekran AMOLED 165 MHz, bardzo szybki układ Snapdragon 8 Gen 1, który się oczywiście mocno nagrzewa, ale tylko w wymagających testach syntetycznych, bo nie podczas grania. Tu z kolei z pomocą przychodzi rozbudowany układ chłodzenia z dodatkowym wentylatorem.
Funkcje gamingowe? Mistrzostwo. Poza wspomnianymi atutami – wysoka czułość dotyku ekranu, dodatkowe triggery, fizyczny przełącznik otwierający bogaty tryb gier, topowa wydajność 3D – nie pozostaje nic, tylko oddać się zabawie.
Bardzo dobre jest też brzmienie – i w grach i podczas słuchania muzyki – na wbudowanych głośnikach, a także na słuchawkach (plus za 3,5 mm).
Mimo braku 5G u polskich operatorów (a to ich wina), smartfon dobrze sprawdza się pod względem komunikacyjnym i nawet w LTE jest w stanie osiągnąć świetne wyniki podczas pobierania danych. Jakość rozmów głosowych jest bardzo dobra, świetnie działa też lokalizacja.
Nie zachwyca za to aparat – działa przyzwoicie, ale na poziomie średniaka za 1/3 ceny Redmagic 7. Są też drobne mankamenty, na które nie zawsze się zwróci uwagę – zbyt śliską obudowę (ale jest fajne etui) czy nieco zbyt niską jasność ekranu. Krótszy, niż by się chciało, jest czas pracy, ale szybkie ładowanie w około 30 minut do pełna minimalizuje ten problem. Trudniej przywyknąć do bałaganiarskiego interfejsu z częściowym tylko spolszczeniem.
Pozostaje kwestia ceny – wyjściowe 4 tys. zł to sporo, a na rynku są tańsze flagowce z tym samym układem SoC. Jednak w kategorii telefonów gamingowych nie wygląda to już źle – np. telefony Asusa to wydatek rzędu 6 tys. zł. W swojej klasie Redmagic 7 spisuje się niezawodnie, więc dla graczy będzie ciekawą propozycją. Mnie też ujął tym, że jest inny od zwykłych telefonów – można go używać na co dzień, ciesząc się, że ma się wydajny, ale też oryginalny sprzęt.
WADY
ZALETY
Źródło zdjęć: Telepolis.pl