DAJ CYNK

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Sebastian Górski

Testy sprzętu

Rozmowy i jakość dźwięku

Bez większego problemu udało mi się za pośrednictwem Jabra Move Style Edition prowadzić rozmowy bez konieczności wyciągania smartfonu z kieszeni. Jedyne zastrzeżenie mogę mieć do zbyt mało wyczuwalnych przycisków nawigacyjnych na nauszniku, ale to już bardziej kwestia ergonomii. Dźwiękowych purystów sprzęt może nieco rozczarować za sprawą braku wsparcia dla bardziej zaawansowanych kodeków dźwięku Bluetooth. 

Omnikierunkowy mikrofon działa poprawnie, ale jak wspomniałem już na wstępie nie znajdziecie tu żadnego mechanizmu tłumienia zakłóceń z otoczenia. Jeśli akurat jesteście w hałaśliwym miejscu, hałas będzie oczywiście słyszalny w słuchawkach. Przypominam, że to bardzo prosta i tania konstrukcja, więc cudów oczekiwać nie należy. Na skromne potrzeby i ciasny budżet powinno jednak wystarczyć.

Odebranie połączenia do pojedyncze naciśnięcie przycisku wielofunkcyjnego. Dłuższe naciśnięcie odrzuca połączenie. Podwójne naciśnięcie wybiera jeszcze raz ostatni numer. Wbudowany układ DSP robi co może i stara się wiernie przetwarzać sygnał w szerokim spektrum częstotliwości. Miłośników grubszego basu raczej do siebie nie przekona. Efekt pogłębia się, jeśli nie zadbamy o dobre dopasowanie muszli słuchawek do uszu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News