Samsung Galaxy A10 - test najbardziej budżetowego telefonu z rodziny Galaxy A

Telefon otrzymaliśmy do testów dzięki uprzejmości sklepu x-kom.pl. Telefon z dokładnie takim zestawem sprzedażowym jak w niniejszej recenzji zakupić możecie pod tym adresem. Koszty przesyłki pokrywa sklep.

Najważniejsze cechy telefonu:

• Obudowa z tworzywa sztucznego,
• Wymiary: 155,6 x 75,8 x 8,1 mm, masa: 168 g,
• Wyświetlacz o przekątnej 6,2 cala i rozdzielczości HD+ (720 x 1520 pikseli, 271 ppi), IPS LCD, czujnik oświetlenia,
• Ośmiordzeniowy chipset Exynos 7884 (2 x Cortex-A73 @1,6 GHz + 6 x Cortex-A53 @1,35 GHz), proces technologiczny 14 nm,
• Dwurdzeniowa grafika Mali-G71 MP2,
• 2 GB RAM-u, 32 GB pamięci wewnętrznej (24 GB dla użytkownika), karty pamięci do 512 GB,
• Dual SIM (2 x nanoSIM), osobny slot na microSD,
• Główny aparat 13 Mpix, AF, obiektyw 28 mm z przysłoną f/1.9, diodowa lampa, filmy 1080p@30fps,
• Przedni aparat 5 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.0, filmy 1080p@30fps,
• LTE Cat4 (150/50 Mb/s), VoLTE, VoWiFi, Wi-Fi 802.11 b/g/n (2,4 GHz), Bluetooth 5.0, NFC, GPS/GLONASS/GALILEO/Beidou, microUSB 2.0 z USB-OTG,
• Gniazdo audio Jack 3,5 mm, radio FM z RDS-em,
• Niewymienny akumulator o typowej pojemności 3400 mAh,
• Android 9.0 Pie z interfejsem One UI 1.1 (test na oprogramowaniu A105FNXXU1ASDD),
• Cena wyjściowa: 699 zł.

Zawartość opakowania

Do testów otrzymałem telefon Samsung Galaxy A10 w kolorze czarnym. W białym opakowaniu znalazła się też ładowarka 5V/1A, przewód USB, słuchawki z mikrofonem oraz metalowa igła do wysuwania tacki na karty (2 x nanoSIM + microSD). Do kompletu dostajemy również kartę pamięci microSD o pojemności 32 GB.

Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Po wzięciu Samsunga Galaxy A10 do ręki, od razu czujemy i widzimy, że mamy do czynienia z urządzeniem budżetowym. Plastikowa, błyszcząca i łatwo się brudząca obudowa jest dobrze dopasowana, ale wygląda tanio. Całość dobrze leży w dłoni, ale obsługa jedną ręką nie należy do najłatwiejszych zadań. Chyba, że aktywujemy tryb obsługi jedną ręką, który zmniejsza obszar roboczy wyświetlacza.

Ekran zajmuje około 81,6% przedniej powierzchni. Ma on w górnej części małe wcięcie na obiektyw przedniego aparatu. Powyżej, przy samej krawędzi, znajduje się wylot głośnika słuchawki. W wąskiej górnej ramce wygospodarowano również miejsce na czujniki – zbliżania i oświetlenia. Szeroka ramka pod ekranem jest pusta.

Z tyłu smartfonu mamy moduł fotograficzny (lewy górny narożnik) z jednym obiektywem i lampą LED. W pobliżu lewego dolnego rogu urządzenia znajduje się wylot głównego głośnika. Taka lokalizacja może sprawiać problemy, gdy położymy telefon na miękkiej powierzchni. Wydawane dźwięki będą wtedy wytłumione.

Na prawym boku smartfonu producent umieścił przyciski głośności oraz zasilania, natomiast na lewym boku znajdziemy wysuwaną tackę na karty.

Na dole znalazł się port microUSB oraz gniazdo audio Jack 3,5 mm i otwór mikrofonu. Po przeciwnej stronie mamy otwór dodatkowego mikrofonu.

Wyświetlacz

Najtańszy smartfon z serii Galaxy A został wyposażony w wyświetlacz IPS LCD. Samsung najwyraźniej uznał, że montowanie tu ekranu Super AMOLED za bardzo by zwiększyło koszty. Panel ma przekątną 6,2 cala oraz rozdzielczość 720 x 1520 pikseli. Zagęszczenie punktów na poziomie 271 ppi nie jest imponujące, jednak i tak poszarpane krawędzie nie rzucają się tu w oczy.

Obraz na ekranie ma ładne kolory, które tylko w niewielkim zakresie ulegają zmianom przy zmianie kąta patrzenia. Niezły jest też kontrast. Jeśli wyjdziemy z telefonem na zewnątrz w słoneczny dzień, to nie powinniśmy mieć bardzo dużych problemów z odczytaniem treści prezentowanych na ekranie, ale ten mógłby być nieco jaśniejszy.. Nieszczególnie dobrze działa również automatyczna regulacja jasności ekranu – obraz często jest za ciemny i trzeba ręcznie podkręcać ten parametr.

Galaxy A10 nie zawiera zbyt wielu opcji do zmiany jakości wyświetlanego obrazu. Poza regulacją jasności, możemy aktywować tryb nocny, który zmienia kolory interfejsu na ciemne, a także zwiększyć czułość dotyku.

Samsung Galaxy A10 nie ma czytnika linii papilarnych. Jeśli więc nie lubimy przy odblokowywaniu telefonu wpisywać hasła, a chcemy mieć jakieś zabezpieczenie, pozostaje nam użyć funkcji rozpoznawania twarzy. Z tą podczas testów nie miałem żadnych problemów, choć szybkość procesu odblokowywania ekranu w ten sposób jest dalece mniejsza niż w przypadku użycia tradycyjnego czytnika odcisków palców.

Interfejs systemowy i aplikacje

Testowany smartfon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 9.0 Pie z interfejsem One UI w wersji 1.1. Oddziela on część prezentacyjną (góra) od części interaktywnej (dół), co ma pomóc w obsłudze jedną ręką, nawet bez sięgania po odpowiedni tryb pracy ekranu. Ekran główny domyślnie podzielony jest na pulpity oraz szufladę z aplikacjami. Tę ostatnią można jednak wyłączyć, przez co skróty do wszystkich aplikacji zostaną umieszczone na pulpitach. Na szczęście można je łączyć w foldery, zachowując dzięki temu porządek.

Interfejs systemowy możemy dostosować do swoich preferencji, zmieniając motyw, tapetę oraz układ i wygląd ikon. Da się także zmienić wielkość czcionek oraz innych elementów interfejsu. Dostosować możemy również pasek nawigacyjny, zmieniając kolejność przycisków lub zastępując je gestami.

Na pokładzie Galaxy A10 znajdziemy zestaw aplikacji systemowych i multimedialnych Samsunga, a także klienty podstawowych usług Google’a oraz kilka programów Microsoftu.

Jedną z najciekawszych rzeczy w nowym interfejsie Samsunga jest tryb nocny. Można go włączyć na chwilę lub zgodnie z harmonogramem, dobrze jednak wygląda włączony na stałe. Trzeba jednak pamiętać, że ciemne kolory wpływają na oszczędzanie energii tylko w przypadku paneli OLED lub AMOLED. W LCD jest inaczej.

Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności

Telefon, Kontakty i Wiadomości to tradycyjne trio, które w smartfonach Samsunga odpowiada za obsługę podstawowych funkcji telefonicznych. Narzędzia te są wyposażone w takie funkcje dodatkowe, jak czarna lista numerów, z którymi nie chcemy się kontaktować, a także obsługa gestów. Wszystkie teksty wprowadzimy za pomocą Klawiatury Samsung. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by pobrać inną ze sklepu Google Play.

Jakość dźwięku podczas połączeń była wystarczająca do tego, żeby zrozumieć rozmówcę znajdującego się po drugiej stronie. Telefon całkiem nieźle radził sobie również z łapaniem zasięgu, chociaż minimalnie gorzej niż Samsung Galaxy S9+, którego używam na co dzień. Samsung Galaxy A10 wspiera takie technologie, jak VoLTE i VoWiFi. Z obu mogłem bez problemów korzystać w sieci Orange (karta SIM nju mobile).

Jeśli chodzi o dostępne standardy łączności bezprzewodowej, to budżetowy Samsung wypada całkiem nieźle. Mamy do dyspozycji LTE Cat4, Wi-Fi b/g/n 2,4 GHz, Bluetooth oraz NFC. Wszystkie one podczas testów działały prawidłowo. Galaxy A10 może służyć jako nawigacja, w czym przyda się odbiornik sygnałów z systemów satelitarnych GSM, GLONASS, GALILEO oraz Beidou. Nasze położenie jest szybko fiksowane, z przyzwoitą dokładnością (do kilku metrów). To, czego brakuje, to cyfrowy kompas.

Multimedia

Do przeglądania zdjęć i filmów oraz ich podstawowej edycji służy Galeria. Do dyspozycji mamy również odtwarzacz wideo, umożliwiający między innymi oglądanie filmów w okienku na tle pulpitu lub innej aplikacji, a także radio FM z RDS-em i możliwością nagrywania słuchanych audycji. Jedynie do odtwarzania muzyki Samsung nie instaluje fabrycznie własnej aplikacji, więc na początek mamy tylko Muzykę Play Google’a.

Pojedynczy głośnik testowanego smartfonu gra dosyć przeciętnie. Szczególnie gdy ustawimy wyższą głośność, dają się słyszeć zniekształcenia dźwięku, które przy słuchaniu muzyki mogą przeszkadzać. Ponadto jest jeszcze ta dosyć niefortunna lokalizacja głośnika z tyłu - jeśli położymy telefon na plecach, szczególnie na miękkiej powierzchni, głośność zostanie ograniczona.

Do słuchania muzyki lepiej jest użyć słuchawek. W tych dołączonych do zestawu jakość dźwięku jest całkiem niezła, słychać nawet część basów, jednak przy dłuższym noszeniu okazują się one bardzo niewygodne. Dobrze tu za to sprawdzą się słuchawki dokanałowe AKG z flagowych modeli Samsunga lub podobne. Wtedy niczego nie brakuje. Jakość dźwięku możemy dodatkowo dostosować do własnych preferencji uruchamiając Dolby Atmos, a także korzystając z korektora graficznego oraz funkcji Adapt Sound.

Aparat fotograficzny

Aplikacja fotogaficzna w Galaxy A10 jest utrzymana w podobnym stylu, jak w droższych smartfonach Samsunga, przy czym mniej jest tu trybów fotograficznych (trzy do zdjęć i jeden do filmów). Poruszamy się między nimi przesuwając ekran w prawo lub lewo, a wszystkie najważniejsze opcje w każdym z nich znajdziemy wprost na ekranie głównym. Nie zabrakło tu trybu Pro, w którym niektóre parametry możemy ustawić ręcznie.

W dobrych warunkach oświetleniowych główny aparat fotograficzny Samsunga Galaxy A10 robi przyzwoite jakościowo zdjęcia – są szczegółowe, mają też naturalne kolory. Oczywiście uwzględniając cenę sprzętu. W wielu sytuacjach przydaje się automatycznie uruchamiany HDR (możemy też włączyć na stałe tę funkcję). Gdy ilość światła się zmniejsza, daje o sobie coraz bardziej znać fakt, że mamy do czynienia z tanim smartfonem. Nie jest jednak zupełnie źle.

Tylnym aparatem możemy nakręcić filmy o maksymalnej rozdzielczości FullHD 30 fps. Ich jakość koresponduje z ceną, a to czego najbardziej brakuje, to jakakolwiek stabilizacja obrazu. Pomijając ten fakt, jakość obrazu bardzo zależy od warunków oświetleniowych – gdy są optymalne, otrzymujemy nagranie o akceptowalnym poziomie szczegółów, kontrastu i kolorystyce.

Przedni aparat nieźle sobie radzi z robieniem autoportretów, pod warunkiem jednak, że nie powiększymy ich za bardzo. Zdjęcia są ostre, kontrastowe i mają naturalne kolory, więc do publikacji w mediach społecznościowych można je jak najbardziej wykorzystać.

Wydajność

Samsung Galaxy A10 jest napędzany chipsetem Exynos 7884, wspieranym przez 2 GB RAM-u. Nie jest to imponujący zestaw, jednak jak na cenę smartfonu działa przyzwoicie. Interfejs systemowy działa płynnie, choć czasem musimy krótką chwilkę poczekać na pojawienie się jakiegoś ekranu albo uruchomienie się aplikacji lub gry. Te ostatnie również działają przyzwoicie, chociaż tytuły bardziej wymagające mogą klatkować.

Testowany telefon ma 32 GB pamięci masowej, z czego do dyspozycji użytkownika pozostają 24 GB. To niewiele, ale możemy użyć karty pamięci microSD – w zestawie testowym znalazła się taka o pojemności 32 GB. Korzystając z karty pamięci nie musimy rezygnować z funkcji dual SIM, ponieważ mamy tu łącznie trzy sloty na karty (2 x nanoSIM + 1 x microSD).

Podzespoły w Galaxy A10 nie przegrzewają się podczas długotrwałego wysokiego obciążenia, co jest typowe dla flagowców.

Zasilanie

Galaxy A10 jest zasilany akumulatorem o pojemności 3400 mAh. Według benchmarków powinno to wystarczyć na ponad 7 i pół godziny grania lub ponad 10 godzin pracy z aplikacjami multimedialnymi. W tym drugim przypadku ze stale włączonym ekranem z jasnością ustawioną na około 200 nitów. Podczas testów wystarczało, że podłączałem telefon do ładowarki co drugą noc. Przy rzadszym sięganiu po urządzenie, czas ten można wydłużyć o dodatkowe dni. Jednak nie po to kupujemy smartfon, by z niego nie korzystać.

Podsumowanie

Samsung Galaxy A10 to najtańszy przedstawiciel tegorocznej rodziny Galaxy A, obfitującej w różnorodne modele telefonów. Testowany smartfon należy pochwalić za wysoką jakość wykonania, niezły wyświetlacz oraz wysoką jakość dźwięku oraz niezłe aparaty fotograficzne. Mamy tu też przyzwoity zestaw obsługiwanych systemów łączności bezprzewodowej, łącznie z NFC. Wspieranie funkcji VoLTE i VoWiFi w sieci Orange to także spora zaleta tego modelu. A to wszystko od niecałych 600 zł.

Z drugiej strony Galaxy A10 to telefon wykonany z łatwo brudzącego się plastiku, w którym producent poskąpił czytnika linii papilarnych. Także pojemność pamięci nie powala na kolana, chociaż dobrym gestem jest dodawanie karty pamięci 32 GB. Na szczęście chcąc jej użyć nie musimy rezygnować z dual SIM.

Ocena końcowa: 7/10

Wady:

• Łatwo brudząca się obudowa,
• Brak czytnika linii papilarnych,
• Przeciętny głośnik z niekorzystną lokalizacją,
• Tylko 2 GB RAM-u,
• Powolne ładowanie akumulatora.

Zalety:

• Karta pamięci w zestawie,
• Wysoka jakość wykonania,
• Oddzielne sloty na dwie karty nanoSIM i kartę microSD,
• Przyzwoity wyświetlacz,
• VoLTE i VoWiFi działające w sieci Orange,
• Moduł NFC,
• Wysoka (jak na cenę) jakość dźwięku na dobrych słuchawkach,
• Niezły aparat fotograficzny,
• Długi czas pracy.

Film z telefonu

Zdjęcia z telefonu