DAJ CYNK

Sony Xperia 10 II: telefon dla wyrozumiałych fanów marki

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Wygląd i konstrukcja

Firma Sony na tyle wyrobiła już swój własny styl smartfonów, że wystarczy jedno spojrzenie, by bez ryzyka błędu wskazać, kto jest producentem. To z jednej strony zaleta, ale też i pewna słabość – po wyjęciu z pudełka Sony Xperii 10 II w pierwszej chwili naszły mnie wątpliwości: „czy ja już tego nie testowałem?”. Nie, oczywiście, że nie, ale całkiem niedawno opisywałem wrażenia z używania low-endowego, bardzo podobnego modelu Xperia L4. 

Zobacz: Test Sony Xperia L4: smukła elegancja i skromne wnętrze

Sony Xperia 10 II tył obudowy

Sony Xperia 10 II to już trochę wyższa półka i szybko też zauważa się niezaprzeczalne przewagi tego modelu. Pozostaje jednak lekkie zdziwienie – czy te Xperie wszystkie muszą wyglądać tak samo?

Sony Xperia 10 II obudowa

Gdy już przestałem roztrząsać ten problem pierwszego świata, dostrzegłem niezaprzeczalne zalety modelu Sony Xperia 10 II. Smartfon jest stosunkowo lekki (151 g), świetnie leży w dłoni, bo jest wąski (69 mm) i płaski (8,2 mm). Specyficzna konstrukcja smartfonów Sony, czyli wydłużone proporcje ekranu 21:9, sprawdza się, gdy istotna jest wygoda używania jedną ręką.

Jeżeli chodzi o stronę wizualną testowanej przeze mnie wersji czarnej, to pierwsze wrażenie było niezbyt przychylne. Sony Xperia 10 II wydała mi się po prostu nudna. Szklane plecki wykonane ze szkła Gorilla Glass 6 wyglądają solidnie, ale nie ma w nich żądnego akcentu przyciągającego wzrok. 

Sony Xperia 10 II aparaty

Dopiero z czasem, po jakimś czasie używania doceniłem ten styl – dość specyficzny, japoński, samurajski minimalizm. Szaroczarna powierzchnia nie robi może wrażenia przy chińskich, połyskujących błyskotkach, ale całość jednak ma coś, co z czasem zaczyna się coraz bardziej podobać. Powstały też warianty w kolorze białym, zielonym i niebieskim, dobre dla tych, dla których ciemne szarości są zbyt skromne. Niestety, w Polsce dwa ostatnie kolory nie są dostępne. 

Co już się mniej podoba – tylna pokrywa jest też bardzo śliska, może więc łatwo zjechać ze stołu. Jednocześnie trochę za bardzo przyciąga kurz, który gromadzi się przy lekko wystającej, potrójnej sekcji fotograficznej.   

Trzeba jednak przyznać, że Xperia 10 II jest solidnie wykonana. Zaokrąglona, metalowa ramka zapewnia dobrą sztywność obudowy, duży plus należy się też za odporność określana przez normy IP65/IP68 – smartfon wytrzyma działanie pyłu i wody. 

Sony Xperia 10 II czytnik linii papilarnych

Elementy na bocznej ramce również zachowują minimalistyczny charakter obudowy. Z prawej strony znajduje się przycisk zasilania połączony z czytnikiem linii papilarnych, wyżej znajduje się dyskretny i dość krótki przycisk głośności, na górze znajdziemy dodatkowy mikrofon i wyjście audio 3,5 mm.     

Sony Xperia 10 II audio jack 3,5 mm

Na lewej krawędzi łato przeoczyć szufladkę na karty SIM, na dole znajdziemy port USB C i mikrofon. A gdzie głośnik? Został dyskretnie wkomponowany między ramkę a wyświetlacz.

Sony Xperia 10 II szufladka SIM

Umieszczony w przycisku blokady ekranu czytnik linii papilarnych to fajny pomysł, bo w teorii pozwala na jednoczesne włączenie ekranu i potwierdzenie tożsamości. W praktyce jednak nie do końca wyglądało to tak dobrze. Powierzchnia sensora jest chyba zbyt wąska, by w pełni skutecznie rozpoznać linie papilarne, bo nierzadko musiałem podawać kod. Sytuację poprawiło ponownie dodanie tego samego palca. 

Sony Xperia 10 II nie ma za to funkcji identyfikacji twarzy.

Sony Xperia 10 II port USB

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News