DAJ CYNK

T-Mobile ma własny smartfon. Sprawdziłem, ile ten sprzęt jest wart

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

T Phone Pro Mario cars


Podsumowanie

T-Mobile, czy szerzej Deutsche Telekom postanowił, że będzie sprzedawał smartfony pod własną marką. Czy to był dobry pomysł? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć, ale mogę ocenić urządzenie wyprodukowane przez firmę Huizhou Haige technologe co.Ltd. I ta ocena nie będzie najwyższa.

Przede wszystkim trzeba przyznać, że T Phone Pro ma spokojny i elegancki design, dlatego wizualnie mi się podoba. Jednak tak duże urządzenie mogłoby mieć wyświetlacz o większej rozdzielczości – na tej półce cenowej FullHD to już wręcz norma. Poza tym zastosowany tu panel LCD nie grzeszy jasnością, choć trzeba mu przyznać, że bardzo dobrze radzi sobie z kolorami, które wyglądają naturalnie.

T Phone Pro na pudełku

Kolejny „grzech” tego smartfonu, to jakość dźwięku z głośnika. Choć z tonami średnimi radzi on sobie świetnie, to ogólnie rzecz ujmując brzmi co najwyżej przeciętnie (a czasem wręcz słabo). Podobnie jest z aparatami fotograficznymi. Główna jednostka w idealnych warunkach potrafi zrobić zdjęcia o wysokiej jakości, jednak na tym zalety się kończą. O filmach możemy zapomnieć – te wychodzą źle w każdych warunkach.

Fajnie, że smartfon pozwala korzystać z sieci 5G. Jednak obecnie, gdy ta technologia w Polsce wciąż raczkuje, nie jest to zaleta o dużym znaczeniu. Dużą zaletą dla mnie jest za to obsługa ładowania bezprzewodowego, nawet jeśli działa to powoli. Na co dzień ładuję telefon w nocy, więc nie jest to dla mnie problemem. Plus należy się też za certyfikat IP52. To może nic wielkiego, ale jest.

T Phone Pro tylny aparat

Czego jeszcze brakuje? Funkcji Dual SIM. Korzystam z tego na co dzień, ponieważ używam dwóch numerów telefonu. Wolę jednak mieć dwie karty SIM w jednym urządzeniu, niż rozpychać kieszenie dwoma telefonami. Smartfon pracuje pod kontrolą czystego Androida 12, co z jednej strony może być zaletą, ale z drugiej liczba dostępnych funkcji nie jest przez to imponująca.

T Phone Pro możemy kupić bez abonamentu za 1399 zł. To zdecydowanie za dużo, jak na możliwości tego sprzętu. Konkurencja w podobnej cenie jest na ogół lepsza, nawet jeśli nie oferuje ładowania bezprzewodowego. Pocieszający może tu być fakt, że jeśli ten smartfon kupimy z magentowym abonamentem M Nielimitowana (65 zł miesięcznie z rabatami) lub L Nielimitowana (85 zł miesięcznie), zapłacimy 1069 zł.

Ocena końcowa: 6/10

T Phone Pro telepolis


Wady:

  • Obudowa trudna do utrzymania w czystości,
  • Brak ładowarki w zestawie,
  • Ciemny wyświetlacz o niskiej rozdzielczości,
  • Przeciętna jakość dźwięku z wbudowanego głośnika,
  • Ograniczone możliwości regulacji jakości obrazu i dźwięku,
  • Brak Dual SIM,
  • Ograniczone możliwości personalizacji interfejsu,
  • Bardzo niska jakość zdjęć nocnych oraz z przedniego aparatu,
  • Bardzo niska jakość filmów w każdych warunkach,
  • Za wysoka cena (jak na jakość telefonu).

Zalety:

  • Spokojny i elegancki design,
  • Wysoka jakość wykonania,
  • Lokalizacja i działanie czytnika linii papilarnych,
  • Certyfikat IP52,
  • Ładne, naturalnie wyglądające kolory wyświetlacza,
  • Czysty Android 12 (z kilkoma „ale”),
  • Technologie VoLTE i Wi-Fi Calling działają nie tylko w T-Mobile,
  • Przyzwoita jakość zdjęć dziennych z głównego aparatu,
  • Wysoka kultura pracy,
  • Dobry czas pracy na baterii,
  • Obsługa ładowania bezprzewodowego.

Galeria zdjęć telefonu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl