DAJ CYNK

Test smartfonu TP- Link Neffos C9A. Piękno bez ograniczeń, a co z działaniem?

Damian Szerszeń

Testy sprzętu

Wygląd i wykonanie


Neffos C9A po wzięciu do ręki sprawia wrażenie solidnie wykonanego, mimo zastosowania tworzywa sztucznego jest przyjemny w dotyku i dobrze wyważony. Front w około 74% wypełnia ekran o rozdzielczości 5,45 cala. Zaskoczeniem w tej półce cenowej nie powinien być fakt, że ramki dookoła wyświetlacza są stosunkowo szerokie. Wynika to po części z faktu, że nie znajdziemy w tym przypadku wcięcia w górnej części ekranu, w związku z czym nad ekranem umieszczone zostały: głośnik (służący zarówno do rozmów i odtwarzania multimediów), komplet czujników, dioda powiadomień oraz obiektyw przedniego aparatu. Pod ekranem zaś umieszczone zostało logo producenta.

Tylna część obudowy została zagospodarowana standardowo. W lewym górnym rogu umieszczony został wystający nieznacznie moduł aparatu z pojedynczą diodą doświetlającą, zaś w centralnej części dobrze wyczuwalny pod palcem czytnik odcisków palca. Prawa krawędź to miejsce dla przycisków głośności i blokowania, które mają przyjemny skok i zostały rozmieszczone ergonomicznie. Na lewej krawędzi znajdziemy slot na dwie karty SIM oraz kartę pamięci, co jest dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem i życzyłbym sobie, aby stało się standardem na rynku. Dolna krawędź to miejsce dla złącza micro USB oraz mikrofonu, natomiast na górnej umieszczone zostało złącze Jack 3,5 mm.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News