DAJ CYNK

Test telefonu Apple iPhone 4 - cz.1

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Internet i GPS

Apple iPhone 4 łączy się z siecią za pomocą czterozakresowego modułu GSM, czterozakresowego modułu 3G i modułu WiFi. Maksymalne oferowane prędkości transmisji pakietowej to 7,2 Mb/s dla danych pobieranych i 5,76 Mb/s dla danych wysyłanych. Całość uzupełnia moduł Bluetooth w standardzie 2.1 i moduł GPS z funkcją AGPS oraz z dodatkowym kompasem cyfrowym. Do żadnego z powyższych modułów nie mamy prostego dostępu, bez uprzedniego wejścia do ustawień telefonu (dopiero "odblokowaniu" telefonu da się dodać dodatkowe menu do górnej belki systemowej). Połączenie z Internetem da się współdzielić z komputerem z użyciem łączności Bluetooth lub przewodu USB (niekiedy usługa wymaga uprzedniej aktywacji u operatora). Łączność Bluetooth jak i USB nie daje nam możliwości bezpośredniego przesyłania plików z i do urządzenia (wyjątkiem jest przesyłanie zdjęć i filmów w kierunku z telefonu do komputera, z użyciem przewodu USB). Apple co chwila dodaje nowe funkcje bezprzewodowe, jak np. drukowanie plików przez drukarkę sieciową czy możliwość podpięcia klawiatury Bluetooth, wciąż jednak nie uczynimy rzeczy tak podstawowej jak przesłanie zdjęcia za pomocą Bluetooth, nie wspominając nawet o MP3-kach czy filmach.



Przeglądarka Safari jest bardzo szybka i podobnie jak menu wiadomości - potrafi wręcz uzależnić. Tradycyjnie już, menu jest uproszczone do granic możliwości. Pod dotknięciu ekranu ukazuje nam się pole adresu internetowego i wyszukiwania. Podczas wprowadzania znaków na bieżąco wyświetlane są sugestie w oparciu o historię przeglądanych witryn, jak i dane z Internetu. Mamy możliwość otworzenia kilku stron jednocześnie, szybkiego zoomowania, centrowania na kolumnie tekstu, zaznaczania fragmentów stron, kopiowania i wklejania treści. Wszystko oparte jest o proste gesty, które momentalnie stają się naturalnym nawykiem użytkownika. Strony wyświetlane są w układzie pionowym lub poziomym, a przełączanie między nimi kontroluje akcelerometr. Olbrzymia rozdzielczość ekranu pozwala na sprawne ogarnięcie zawartości strony i wyszukanie treści nawet bez zoomowania. Czułość ekranu jest przy tym tak duża, a ekran jest do tego stopnia dobrze skalibrowany, że udaje się zwykle trafić w interesujące nas linki również bez zoomowania. Przeglądarka działa naprawdę szybko, jednak nie aż tak szybko, by można było mówić o absolutnym liderze na rynku (co do czasów 3GS-a było zresztą prawdą). Obecnie iPhone’owe Safari dogoniła już systemowa przeglądarka Androida, która przy odpowiednio potężnej specyfikacji (jak np. w HTC Desire HD), potrafi być nawet odczuwalnie szybsza niż ta w urządzeniach Apple’a. Na domiar złego, przeglądarka Google’a oferuje też pełną obsługę technologii Flash, której próżno szukać w Safari. To właśnie między innymi z powodu braku obsługi zasobożernej technologii Flash Safari może się aż tak rozpędzać. Zamiast Flasha Apple proponuje HTML5, który znaleźć już można między innymi w serwisie YouTube.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News