DAJ CYNK

Test telefonu Asus Padfone

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Asus Padfone to jedyny w swoim rodzaju smartfon, który z łatwością odnajdzie w zastosowaniach zarezerwowanych do tej pory jedynie dla tabletów i komputerów przenośnych. Urządzenie oferuje niespotykanie długi czas pracy, w związku z czym spodobać może się często podróżującym biznesmenom czy studentom uczącym się w trybie zaocznym, gdzie wykłady potrafią trwać od rana do wieczora. Nie bez znaczenia jest też możliwość nanoszenia odręcznych notatek za pomocą opcjonalnego piórka Bluetooth, pełniącego również funkcję bezprzewodowej słuchawki. Bez stacji dokującej i klawiatury mamy wydajny smartfon o potężnej specyfikacji podobnej do tej, którą ma do zaoferowania HTC One S, a już z pozwalającymi na transformowanie się dodatkami - rozrywkowy tablet i solidne narzędzie do pracy. Choć takie połączenie wydaje się na papierze wręcz idealne, to jednak w codziennym użytkowaniu do ideału mu niestety wciąż brakuje.

Przede wszystkim kompletny zestaw jest bardzo pękaty i dość ciężki (1,5 kg) jak na urządzenie z 10,1-calowym ekranem (w erze ultrabooków wygląda wręcz topornie). Padfone Station wydaje się najsłabszym ogniwem całości, a właściwie to nie tyle cała stacja, co ekran w niej zastosowany. No a przecież to ekran decyduje o wygodzie użytkowania tabletu czy komputera. Ponarzekać można na jakość zdjęć rejestrowanych przez Padfone'a i czas pracy samego telefonu - gdy jego baterii nie mamy akurat możliwości doładować za pomocą stacji dokującej. Podczas testów we znaki dała mi się też mizerna czytelność ekranu telefonu poza pomieszczeniami. Ostateczny werdykt jest trudny i nie ułatwia go cena.

Według zapowiedzi, cena zestawu smartfon (wersja 32 GB) + tablet kosztować ma w Europie 699 euro, czyli około 3 tys. zł. Dokładając do tego klawiaturę wyjdzie już ponad 3600 zł. Za niewiele większą kwotę można kupić zestaw składający się z 11-calowego ultrabooka Asus Zenbook z 64-gigabajtowym dyskiem SSD i Samsunga Galaxy S II czy Motoroli RAZR. W efekcie uzyskujemy "pełnosprawny", atrakcyjny wizualnie komputer oraz telefon, którego podobnie jak Asusa Padfone, nie musimy się wstydzić. Na takim zestawie (z telefonem w roli modemu) popracujemy jednak zaledwie kilka godzin, podczas gdy czas pracy na Asusie Padfone, w połączeniu z Padfone Station i klawiaturą to już nie godziny, lecz dni. Asusa Padfone mogę z czystym sumieniem polecić osobom, dla których priorytetem jest długi czas pracy z dala od gniazdka elektrycznego, inni w podobnej czy nawet niższej cenie mogą znaleźć ciekawsze rozwiązania. Moja ocena samego telefonu to 7/10.

Wady:
- niezadowalająca czytelność ekranów (telefon i tablet) poza pomieszczeniami
- niska jakość ekranu Padfone Station
- stosunkowo krótki czas pracy telefonu, bez użycia Padfone Station
- niestabilność oprogramowania
- duże gabaryty i masa zestawu
- niskiej jakości zdjęcia z telefonu
- cena

Zalety:
- bogactwo akcesoriów
- ekstremalnie długi czas pracy w trybie telefon + Padfone Station + klawiatura
- duża wydajność zastosowanych podzespołów
- perfekcyjna jakość obudowy (telefon i klawiatura)
- płynne przełączanie się między trybami pracy telefon - tablet
- potężne nagłośnienie w Padfone Station
- wysoka jakość dźwięku na słuchawkach
- 32 GB wbudowanej pamięci z możliwością rozbudowy
- bogactwo portów w dołączanej klawiaturze (2x USB, czytnik kart SD)
- wyjście microHDMI (w telefonie)

Przykładowy klip wykonany telefonem Asus Padfone - video (plik .mp4, 32 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News