DAJ CYNK

Test telefonu Honor 8X - coś dla fanów naprawdę dużych telefonów

Isand (Michał Świech)

Testy sprzętu

Aparat

Chińczycy postawili na swoją standardową aplikację aparatu. Nie jestem jej fanem, moim zdaniem ma zbyt nieintuicyjny i przekombinowany interfejs. Na szczęście to nie on robi zdjęcia. Odpowiada za to bowiem podwójny aparat główny 20 Mpix (f/1.8) oraz 2 Mpix (f/2.4). Drugi aparat jest używany w przypadku bokehu oraz pomiaru głębi, nie do rejestrowania obrazu. Jak się sprawdza taka „drużyna”?

Za dnia jest bardzo dobrze, jednak wtedy dobre zdjęcia jest w stanie zrobić właściwie wszystko. Prawdziwa zabawa zaczyna się po zachodzie słońca. Wtedy musimy liczyć na dobre oświetlenie fotografowanego przez nas obiektu, w przeciwnym bowiem razie będzie zwyczajnie… źle. Najlepiej zrobimy jak po prostu nie będziemy fotografować w nocy.

Honor zapewnił również tryb AI. Polega on na automatycznym dobieraniu odpowiednich parametrów do zdjęcia. Chińska marka chwali się, że telefon rozpoznaje 22 scenariusze, w którym pomoże nam polepszyć np. kolorystykę na zdjęciu. Sam tryb jest zmienny niczym pogoda/kobieta. Czasem wszystko wychodzi dobrze, czasem wolimy zrobić zdjęcie bez niego.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News