DAJ CYNK

Test telefonu HTC U11

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu



Wszystkie trzy elementy - czarny przód, matowy korpus i lustrzany tył sprawiają wrażenie, że są z kompletnie innej bajki. Nie brakuje entuzjastów tej obudowy, wielu osobom bardzo się podoba, ale zdecydowanie nie należę do tej grupy. Gdyby cały smartfon był wykonany w takim sam sposób jak korpus, byłby jednym z najładniejszych w historii.

Jeśli chodzi o rozmieszczenie elementów, to z przodu znajdziemy dotykowy przycisk Home z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, głośnik rozmów (pełniący też rolę dodatkowego głośnika zewnętrznego), diodę powiadomień, obiektyw aparatu i czujnik zbliżeniowy oraz oświetlenia. Na prawy bok trafiły koszmarnie wykonane przyciski - blokady ekranu i regulacji głośności. Bardzo ciężko jest je wyczuć, działają bardzo opornie i na rynku znajdziemy wiele smartfonów z najniższej półki, w których ten element jest lepiej wykonany. Na dolnej krawędzi znajdziemy port USB typu C i otwór głośnika zewnętrznego, a na górnej gniazdo kart. Port Jack 3,5 mm? Zabrakło dla niego miejsca.

HTC Edge Sense to nowa funkcja, która pozwala na sterowanie smartfonem za pomocą ściskania obudowy. Na początku zabawy z nią musimy ustalić poziom nacisku. W tym celu zwyczajnie kilka razy chwytamy obudowę z siłą, która ma uruchamiać tryb i przechodzimy przez kolejne etapy konfiguracji. Dzięki temu można skutecznie uniknąć przypadkowego wybrania funkcji po zwykłym wzięciu urządzenia do ręki. Co można w ten sposób uruchomić? Niewiele... Do wyboru mamy aparat, asystenta głosowego, wybraną aplikację, wykonanie zrzutu ekranu, włączenie latarki, rejestrowanie głosu, HTC Companion lub hot-spotu. Skróty możemy przypisać do krótkiego, pojedynczego ściśnięcia lub ściśnięcia i przytrzymania. Wszystkiemu towarzyszy wibracja i animacja wyświetlana na ekranie.



Wyświetlacz i nakładka HTC Sense

Ekrany Super LCD stosowane w smartfonach HTC zawsze były czymś pomiędzy jasnością i kontrastem paneli IPS, oferując przy tym czerń bliższą ekranom organicznym. Piąta generacja Super LDC zastosowana w HTC U11 robi duże wrażenie. Wyświetlany obraz jest bardzo żywy, ma mocno nasycone kolory, ale daleko im do przesycenia znanego z ekranów Super AMOELD i ostatnich paneli IPS z choćby Huaweia P10. Wyświetlacz jest czytelny pod każdym kątem i oferuje bardzo dobrą widoczność poza pomieszczeniami. Jest to jeden z najlepszych smartfonów na rynku pod tym względem.



HTC Sense zawsze był uważany za najbardziej rozbudowaną nakładkę pośród urządzeń z Androidem i faktycznie tak jest. Zachwycałem się ostatnio możliwościami personalizacji Emotion UI Huaweia i wniosek jest prosty - jeśli to były duże możliwości personalizacji, to dawno nie używałem smartfonu HTC. Zdecydowanie.



Interfejs w smartfonach HTC mocno różnie się od tego, co znajdziemy w urządzeniach innych producentów. Już na starcie wita nas przycisk Wstecz, który znajduje się tutaj na lewo od przycisku Home, a nie na prawo jak to zwykle bywa u innych producentów. Inaczej wygląda też lista pozycji w Ustawieniach systemowych, ale inaczej nie oznacza wcale gorzej. Interfejs jest bardzo rozbudowany, ale jednocześnie bardzo intuicyjny. Bardzo ciekawą funkcją jest wywoływanie opcji aplikacji. Jeśli np. mamy ikonę aplikacji poczty E-mail, to przytrzymując ikonę pojawia się obok niej lista skrótów - wyszukaj, otwórz skrzynkę, utwórz wiadomość. To trochę jak wciśnięcie prawego przycisku myszy na komputerze.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News