DAJ CYNK

Test telefonu Huawei Ascend P6

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Przedni aparat jest elementem, na który nie zazwyczaj nie zwracam większej uwagi. W większości przypadków ten aparat jest i działa, na tym można skończyć. W P6 sytuacja wygląda inaczej. Przedni aparat ma niespotykaną rozdzielczość 5 Mpix i pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości HD (720p). Z dodatkowych opcji możemy włączyć wykrywanie uśmiechu oraz uruchomić tryb upiększania, który tutaj działa całkiem sprawnie. Po wciśnięciu przycisku aparatu zdjęcie zostaje zrobione po trzech sekundach. Jakość rejestrowanego obrazu stoi na bardzo przyzwoitym poziomie. Oczywiście brakuje tutaj funkcji autofocus, kolory są przyciemnione, ale obraz jest wyraźny, z przyzwoitą ilością szczegółów i podobnie jak w przypadku rozdzielczości, taka jakość zdjęć z przedniego aparatu w telefonie jest niespotykana. W jednej z recenzji na innym portalu branżowym trafiłem na zdanie: "robienie "sweet foci" jeszcze nigdy nie było tak proste" i ja się pod tym zdecydowanie podpisuję!

Galeria zdjęć, to typowa przeglądarka obrazów systemu Android. Oprócz możliwości udostępniania zdjęć pozwala na ich edycję. Opcji do wyboru jest dużo. Możemy dodać różne efekty kolorystyczne, poprawić nasycenie barw, a w przypadku nie zachowania poziomu kadru, zdjęcie można w prosty sposób obrócić i wyprostować. Okno edycji, podobnie jak Menu aparat, do złudzenia przypomina te z Xperii.

Aparat, a nawet dwa aparaty, okazały się dwoma bardzo dużymi plusami. Pomimo wad, chyba coś z tego będzie. Jeśli tylko muzyka okaże się prezentować równie wysoki poziom, to nie ma co czekać - idę po pierścionek. Ale najpierw...

...filmy - nagrywanie i odtwarzanie

P6 pozwala nam na rejestrowanie filmów w maksymalnej rozdzielczości FullHD (1080p) ze standardową prędkością 30 klatek na sekundę. Do dodatkowych opcji kamery należy, działające tak samo jak w aparacie, śledzenie obiektu, stabilizacja obrazu, a także tryb HDR, który działa tylko w przypadku zmniejszenia rozdzielczości do 720p. W przy wysokiej jakości zdjęć, filmy zdecydowanie bledną. Ich największa zaletą jest jakość rejestrowanego dźwięku. Sam obraz jest dość ciemny, momentami mocno rozmazuje dalszy plan i potrafi się delikatnie przyciąć. Na plus zasługuje stabilność obrazu. Nawet z wyłączoną cyfrową stabilizacją obraz nie skacze tak mocno, jak często ma to miejsce w innych modelach.

Lepiej od nagrywania, przynajmniej na papierze, wygląda odtwarzanie filmów. Na pięć losowych filmów w formacie .avi udało mi się bez najmniejszego problemu otworzyć wszystkie. Trochę gorzej było z formatem .mkv . Telefon widział pliki, zarówno przez Galerię, jak i sam odtwarzacz filmów, ale nie dał rady ich otworzyć. Z pomocą musiała przyjść zewnętrzna aplikacja. Bez względu na to, czy filmy było odtwarzane przez fabryczną aplikację, czy też popularny MX Player miałem zastrzeżenia do płynności obrazu, który był delikatnie przycinany, bez względu na format pliku. Dużo lepiej od obrazu wypadł dźwięk dzięki funkcji Dolby Digital Plus. Oferuje ona kilka gotowych ustawień, podzielonych według tematyki filmów. Znajdziemy tam m.in. sport, teledyski lub komedie. Włączenie funkcji zdecydowanie pogłębia dźwięk, który dodatkowo robi się sztucznie przestrzenny i dochodzi do tego duża ilość basów. Sumarycznie daje to dźwięk porównywalny ze średniej klasy kinem domowym, oczywiście przy lepszej jakości słuchawkach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News