DAJ CYNK

Test telefonu Huawei Mate 10 lite

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Mate 10 lite bazuje na własnych aplikacjach systemowych i multimedialnych Huaweia (o niektórych z nich przeczytacie w dalszej części recenzji), jednak jest tu też zestaw kilkunastu aplikacji od Google'a, będących klientami usług wyszukiwarkowego giganta. Wśród programów dodatkowych na szczególną uwagę zasługuje Menedżer telefonu, który umożliwia zarządzanie niektórymi elementami systemu, takimi jak transmisja danych, blokowanie połączeń i wiadomości tekstowych, akumulator, uprawnienia aplikacji, strefa upuszczania, blokowanie aplikacji oraz decydowanie, które z nich mogą działać w tle. Menedżer umożliwia także optymalizację pracy systemu jednym kliknięciem oraz czyszczenie pamięci ze zbędnych plików. Jest też skaner antywirusowy.



Inne ciekawa aplikacja to HiCare, który zawiera podręczniki użytkownika, a także pozwala skorzystać z opcji serwisowych. Zdrowie to aplikacja śledząca naszą aktywność fizyczną. Jest też rozbudowany menadżer plików. Są też oczywiście inne aplikacje, które producent podzielił na Narzędzia, Najlepsze aplikacje (w tej grupie znajdziemy głównie programy społecznościowe) oraz 3 gry.





Wartym odnotowania jest fakt, że wyszukiwarka systemowa w Huaweiu Mate 10 lite potrafi skanować kody kreskowe i QR, dzięki czemu nie będziemy musieli instalować do tego osobnej aplikacji. Smartfon obsługuje też kilka gestów. Możemy wyciszyć dzwonek lub alarm odwracając telefon ekranem w dół, a także użyć knykci do robienia inteligentnego zrzutu ekranu (zwykłego lub całości przewijanego obrazu), uruchamiania aplikacji (po narysowaniu zaprogramowanej litery) lub włączania trybu podzielonego ekranu, który normalnie wywołujemy dłuższym naciśnięciem przycisku ostatnich aplikacji.

Ekran możemy odblokować między innymi przy pomocy czytnika linii papilarnych, który zasługuje na pochwałę. Jest zlokalizowany w miejscu, do którego można bardzo łatwo trafić palcem, a ponadto działa bardzo sprawnie i przede wszystkim szybko. Dodatkowo skaner linii papilarnych możemy wykorzystać do odbierania połączeń telefonicznych, wyłączania alarmu, robienia zdjęć, wysuwania panelu z powiadomieniami oraz przeglądania zdjęć w galerii.

Na dole wyświetlacza znajdują się przyciski nawigacyjne, które możemy konfigurować - w ustawieniach systemu znajdziemy opcję umożliwiającą zamianę miejscami przycisków wstecz i ostatnie, a także dodanie dodatkowego przycisku służącego do wysuwania z góry panelu z powiadomieniami. Rozwiązanie w sam raz dla osób o krótkich palcach.

Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności

Do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych w Huaweiu służą dwie aplikacje. Pierwsza nosi nazwę kontakty i oprócz zakładki z naszą książką telefoniczną zawiera także Ulubione oraz Klawiaturę. Pod tą ostatnią nazwą kryje się dialer oraz historia połączeń. Program umożliwia blokowanie numerów telefonu oraz ma wbudowany skaner wizytówek, który sobie radzi całkiem nieźle, choć często znak plus w prefiksie rozpoznaje jako jedynkę.



Aplikacja Wiadomości także pozwala dodać numer na czarną listę, a do szczęścia brakuje możliwości usuwania wiadomości gestem palca - przesunięcie nim w lewo na liście wiadomości odsłania jedynie ikonkę kosza, którą musimy dotknąć, aby pozbyć się niechcianego komunikatu lub dyskusji. Domyślnie zainstalowana klawiatura to znany i przez wiele osób ceniony SwiftKey.



Huawei Mate 10 lite charakteryzuje się bardzo dobrą jakością połączeń głosowych. Dźwięk jest czysty nawet przy maksymalnej głośności, która jest wystarczająca w typowych sytuacjach. Dzięki temu nie będziemy mieć problemów ze zrozumieniem naszego rozmówcy ani używając telefonu w sposób tradycyjny, ze słuchawką przy uchu, ani w trybie głośnomówiącym, ani przy użyciu zestawu słuchawkowego dołączonego do zestawu. Trudności mogą się pojawić co najwyżej w bardzo głośnym otoczeniu, na przykład przy ruchliwej ulicy.

Mate 10 lite przyzwoicie łapie zasięg sieci komórkowej, od 2G po LTE (Cat6). Bardzo dobrze działa też Wi-Fi, choć brakuje tu obsługi częstotliwości 5 GHz. Odbiornik GPS szybko łapie fiksa naszego położenia i na ogół poprawnie wskazuje nasze położenie, chyba że znajdujemy się wśród przeszkód, które zakłócają sygnał z satelitów. Podczas testów nie miałem też problemów z łącznością Bluetooth - podłączałem smartwatcha, słuchawki oraz komputer (przesyłanie plików). Huawei w swoim średniaku nadal stosuje złącze microUSB, ale za to obsługujące funkcję USB-OTG, więc możemy podłączyć do niego zewnętrzną pamięć lub na przykład klawiaturę. Brakuje modułu NFC, a więc smartfonu nie wykorzystamy do płatności zbliżeniowych.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News