DAJ CYNK

Test telefonu Huawei P20 Lite

orson_dzi (Arkadiusz Dziermański)

Testy sprzętu

Wygląd i budowa



Obudowa Huaweia P20 Lite jest trochę jak ogr - ma warstwy. Jest ich aż pięć. Na środku mamy metalowy korpus, a po jego obu stronach warstwę plastiku pokrytą szklaną taflą. Każda z warstw jest widoczna na krawędziach obudowy. Nie jestem fanem tego rozwiązania, ale w czarnej wersji kolorystycznej na szczęście nie rzuca się to zbyt mocno w oczy.



Pomimo tych warstw cała konstrukcja jest wykonana bardzo dobrze. Idealne spasowanie od dawna jest znakiem rozpoznawczym serii P, również w wersji Lite. Zastrzeżenia można mieć tylko do szklanego tyłu, który powrócił do łask w P20-tkach. Jeśli nie zainwestujemy w żadną folię lub pokrowiec, w dolnej części tylnego panelu szybko zobaczymy rysy. Wystarczy wkładanie smartfonu do kieszenie i odkładnie go na blat.



Na przednim panelu smartfonu mamy przede wszystkim ekran, który stara się wypełniać niemal cała dostępną powierzchnię. Pod nim znajdziemy logo (stare logo) Huaweia, a nad nim, w charakterystycznym wcięciu, znajdziemy niewielką maskownicę głośnika rozmów, przedni aparat oraz bardzo małą diodę powiadomień. Gdy jest podświetlona wygląda dosłownie jak pojedynczy świecący piksel. Pomimo rozmiarów jest ona bardzo dobrze widoczna.


Na prawym boku obudowy znajdziemy przyciski regulacji głośności oraz przycisk (gładki) blokady ekranu, z kolei na lewym umieszczone zostało gniazdo kart.

Na dolnej krawędzi mamy otwory głośnika zewnętrznego, gniazdo Jack 3,5mm oraz port USB typu C.



Z tyłu w oczy rzuca się przede wszystkim dosyć mocno (na ok. 2 mm) wystająca część z podwójnym aparatem oraz centralnie umieszczony czytnik linii papilarnych.



Na pierwszy rzut oka łatwo jest pomylić P20 Lite z lepiej wyposażonym rodzeństwem. Jakie są główne różnice? Przede wszystkim jest to czytnik linii papilarnych umieszczony z tyłu, a nie z przodu obudowy. Do tego P20 i P20 Pro mają węższe wcięcie w górnej części ekranu, podwójne otwory głośnika zewnętrznego na dolnej krawędzi (jeden to atrapa) oraz nie mają gniazda Jack 3,5mm. Troszkę bardziej zagłębiając się w szczegóły, P20 Lite ma jednokolorową diodę doświetlającą przy aparacie i nie ma pod nim małych otworów czujnika laserowego autofocusu. Ostatnią różnicą jest masa smartfonów. P20 Lite jest trochę lżejszy, a korpus sprawia wrażenia wykonania z cieńszego metalu.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News