DAJ CYNK

Test telefonu LG E400 (Optimus) Swift L3

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wiadomości standardowo ułożone są w czytelne czaty. Telefon został wyposażony w klawiaturę LG. Oferuje ona wprowadzanie tekstu za pomocą klawiatury QWERTY w pionie i poziomie lub klawiaturę alfanumeryczną w pionie. Klawisze mają klasyczny układ, nic nie jest przesunięte w jakieś niespodziewane miejsce. Pomimo niskiej rozdzielczości ekranu łatwo jest precyzyjnie trafić w przyciski na ekranie i pisanie jest czynnością prostą, nie stwarzającą problemów.

O kliencie e-mail można w zasadzie powiedzieć tylko tyle, że jest i działa jak zawsze. Bezproblemowo odbiera wiadomości razem z załącznikami i wszystko działa tak, jak powinno.

Zasięg również nie przysparza żadnych problemów. Jest stabilny, dobry i nie straszne mu uściski śmierci. Tylko raz udało mi się go zgubić. W zagłębieniu terenu z lasem dookoła, przy bardzo paskudnej pogodzie.

Internet i łączność - ładnie, pięknie, ale ten ekran...

Łączność ze światem Optimus L3 zapewnia dzięki HSDPA do 3,6 Mb/s i Wi-Fi w standardach b/g/n (z możliwością udostępniania sieci). Z innymi urządzeniami połączymy się za pomocą modułu Bluetooth w wersji 3.0. Odnośnie działania każdej z tych funkcji nie mam żadnych zastrzeżeń. Zasięg każdej z nich jest bardzo dobry, transmisje nie są przerywane i wszystko działa jak powinno.

Wbudowana przeglądarka jest standardową przeglądarką systemu Android. Jest szybka i poprawnie wczytuje elementy stron. Praktycznie jedynym, co mogę jej zarzucić jest możliwość otwarcia maksymalnie tylko czterech kart jednocześnie. Największa wada wynika nie z przeglądarki, a z konstrukcji telefonu - ekran. Przeglądarka nie ma niestety żadnego wpływu na fatalną jakość wyświetlanych treści. Poza tym strony wczytują się szybko, a telefon bardzo dobrze radzi sobie z materiałami filmowymi dołączanymi do np. artykułów, nawet tymi w jakości HD. Co prawda przy takim ekranie mija się to trochę z celem, ale jakby co, odtwarza ;-).

Dźwięk - tani wcale nie znaczy zły

Radio FM, w które E400 został wyposażony trochę nie pasuje mi do ogólnej stylistyki telefonu. Podczas gdy większość aplikacji, jak i menu jest w ciemnych kolorach, radio jest białe. Pomijając wątek kolorystyczny, mamy do czynienia z czytelną i estetycznie wyglądającą aplikacją. Centralnie umieszczone jest wirtualne pokrętło do zmiany częstotliwości, nad którym wyświetlana jest oś i aktualna częstotliwość. Poniżej mamy miniatury zapisanych stacji, a na samej górze ekranu wyświetlane są aplikacje RDS. Podobnie wyglądającą aplikację dużo użytkowników może kojarzyć z takich modeli jak LG Bali lub Arena. Jedyną przewidzianą opcją dodatkową jest możliwość czasowego wyłączenia aplikacji. Radio ma przeciętny zasięg. Nie należy on do najlepszych, ale też wypada lepiej niż chociażby testowany ostatnio przeze mnie Desire C, który miał problemy ze znalezieniem jakichkolwiek stacji.

Odtwarzacz muzyki jest standardową aplikacją Androida. Na ekranie wyświetla podstawowe informacje o utworze, okładkę, przyciski sterujące i przyciski do uruchomienia odtwarzania losowego i zapętlania. Do naszej dyspozycji nie oddano żadnych dodatkowych opcji, ani korektora. Jakość dźwięku na słuchawkach (AKG K414p, z racji braku słuchawek w zestawie) stoi na dobrym poziomie. Dźwięk jest ciepły, z przyjemnym basem. Jedyne co chciałoby się poprawić, to głośność, ponieważ czasami przy słabszej jakości plików dźwięk mógłby być chociaż trochę głośniejszy. Ale są to już takie drobne życzenia, bo jakość dźwięku z pewnością zadowoli zdecydowaną większość użytkowników. Ze względu na obecność tylko jednego głośnika do rozmów i dźwięków, jakość muzyki z niego płynąca jest bardzo niska, a nawet jeszcze gorsza. Zdecydowanie warto pozostać tylko przy odtwarzaniu dzwonków za jego pomocą.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News