DAJ CYNK

Test telefonu LG E400 (Optimus) Swift L3

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Bateria - pojemny i bardzo solidny punkt

E400 został wyposażony w litowo jonową baterię o pojemności 1500 mAh. Patrząc na ekran i parametry jest to bardzo duży plus, szczególnie, że wiele bardziej zaawansowanych urządzeń posiada takie same ogniwa. Przy dziennym zużyciu wynoszącym ok. 15 minut rozmów, 10 SMS-ów, 1-2 godziny muzyki na słuchawkach, pół godziny Internetu, ze stałą synchronizacją poczty i programu pogodowego z maksymalnym podświetleniem ekranu L3 bez problemów działa 2,5 - 3 dni. Jak na smartfon z Androidem jest to wynik wzorowy.

Podsumowanie - ładnie grało, ale się... zepsuło

LG Optimus E400 L3 mógł być bardzo dobrym smartfonem, jednym z lepszych w kategorii cena/jakość. Ładny, dobrze wykonany, szybki, dobry muzycznie, z mocną baterią, z niską ceną wynoszącą ok. 390 zł w sklepach internetowych, przez ok. 320-350zł za nowe egzemplarze na aukcjach internetowych i kilkanaście złotych mniej za modele używane. Brakuje mu tylko jednego, ekranu o rozdzielczości 320 x 480. Zamiast tego mamy tragiczne 240 x 320, przez co L3 staje się telefonem tylko dla osób z sokolim wzrokiem, którym nie przeszkadza niska jakość wyświetlanego obrazu. Mimo wszystko LG jest ciekawą opcja dla osób szukających dobrych funkcji telefonicznych z możliwościami smartfonu czy też celny prezent dla dziecka z okazji np. komunii. Optimus E400, to urządzenia, z którego możemy być bardzo zadowoleni, o ile tylko zaakceptujemy jego największą wadę - wyświetlacz.

Wady:
- wyświetlacz (!);
- możliwość otworzenia tylko czterech kart w przeglądarce;
- aparat bez autofocusa;
- przeciętna czułość odbiornika radiowego;
- brak słuchawek w zestawie;

Zalety:
- dobre wykonanie;
- bardzo dobra jakość rozmów;
- bardzo dobra bateria;
- bardzo dobra jakość dźwięku na słuchawkach;
- szybkie działanie;
- odtwarzanie filmów formatach DivX;
- niska cena;

Przykładowy klip wykonany telefonem LG E400 Swift L3 - video (plik .mp4, 9 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:









Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News