DAJ CYNK

Test telefonu LG E960 Nexus 4

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wróćmy jednak do bohatera testu. Nexus 4 pracuje pod kontrolą, póki co, najnowszej wersji systemu oznaczonej jako 4.2.2 . Jedną z głównych zmian, widoczną od razu po podświetleniu ekranu, jest możliwość dodania widgetów na ekranie blokady. Na razie jest to jednak bardziej ciekawostka ze względu na ograniczoną ilość elementów do wybrania. I tak przesuwając ekran w lewo mamy szybki dostęp do aparatu, a przesuwając go w prawo możemy dodać okno poczty elektronicznej, kalendarza, wiadomości lub wpisów z Google+ . Natomiast dzięki okrągłej ikonie na samym dole ekranu mamy szybki dostęp do wyszukiwarki Google. Dostęp do niej mamy w zasadzie w każdej chwili. Wystarczy przesunąć ekran w górę, chwytając ekran na wysokości przycisków u dołu ekranu. Do naszej dyspozycji oddano pięć pulpitów, ale niestety bez możliwości zmiany ich ilości. Menu główne podzielone zostało na dwie zakładki: aplikacje i widgety. Ikon nie można w żaden sposób grupować, są domyślnie filtrowane alfabetycznie. Osoby o słabszym wzroku docenią możliwość powiększenia czcionki, przez co staje się ona naprawdę duża. Jeśli to byłoby za mało, to trzykrotne puknięcie ekranu stosuje swego rodzaju lupę i wyświetlane treścią stają się wręcz ogromne. Jeśli na co dzień nie potrzebujemy tej opcji, warto ją wyłączyć. Trzykrotne wybranie tej samej cyfry w Dialerze często powiększało mi obraz.

Samo oprogramowanie jest stabilne, nie uraczyło mnie żadnymi niespodziankami, które przy takim zapasie mocy byłyby mocno nie na miejscu. Warto jednak zaznaczyć, że jest mocno pamięciożerne. Nawet pomimo wyłączenia wszystkiego, co zbędne, zużywane jest ok 500 MB pamięci RAM. Jednak przy tak dużym zapasie pamięci jaki dostajemy nie jest to istotne i brakiem jej brakiem będzie można się przejmować dopiero po porządnym zaśmieceniu telefonu aplikacjami. Oprócz tego, czysty Android, to przede wszystkim Android bardzo ładny. Dobranie kolorów, animacje, przejścia. Wszystko to w połączeniu z idealną płynnością działania robi bardzo duże wrażenie.

Połączenia - gdzie jest Smart Dial?

Jedną z istotnych zmian w Androidzie 4.2, którą celowo pominąłem, miał być ulepszony Dialer... Za takie zmiany zmuszony jestem podziękować, ponieważ Dialer nie posiada funkcji Smart Dial. Mała rzecz, ale bardzo jej brakuje, szczególnie jak ktoś jest przyzwyczajony do prostego wyszukiwania kontaktów. Zamiast tego bezpośrednio z okna wybierania numeru możemy przenieść się do standardowego wyszukiwania kontaktów, gdzie automatycznie wyświetla się nam klawiatura QWERTY. Samo okno aplikacje Telefon, to trzy zakładki. Wspomniany Dialer, lista ostatnich połączeń oraz lista kontakty. Listę połączeń możemy w prosty sposób filtrować według połączeń nieodebranych, wychodzących lub przychodzących. Wybranie któregoś z połączeń pokazuje nam miniaturę kontaktu (od razu ze zdjęciem, o ile je dodamy), trzy ostatnie rozmowy z tym numerem, możliwość połączenia się lub przeniesienie od razu do okna tworzenia nowej wiadomości. Lista kontaktów, to typowy standard dla Androida. Każdą z pozycji możemy uzupełnić o niemalże dowolną ilość pól z informacjami na temat danego kontaktu. Dodatkowo listę poprzedzają Częste połączenia. Jest to kilka najczęściej wybieranych numerów i wyświetlane są one na samym początku listy.

Z zakładek dostępnych w menu Telefonu nie możemy jednak edytować naszych kontaktów. Do tego służy pozycja w Menu oznaczona jak Osoby, która również została podzielona na trzy zakładki: grupy, wszystkie oraz częste kontakty. To właśnie stąd mamy możliwość uzupełnienia kontaktów o dowolne informacje, jak również od razu możemy wyciągnąć daną pozycję na pulpit w postaci widgetu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News