DAJ CYNK

Test telefonu LG E960 Nexus 4

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Połączenia jak i zasięg prezentowany przez Nexusa 4 w zasadzie nie wyróżniają się niczym szczególnym w dobrą, jak i zła stronę. Rozmowy są czyste i odpowiednio głośne, za co zasługują na zasłużone 9/10. Natomiast zasięg zazwyczaj był stabilny, ale nie zachwycił mnie tak jak Xperia V, do której kolaboracji LG i Google'a jednak sporo brakuje. W wielu miejscach, w których Sony prezentował pełną skalę, LG dobijał zaledwie do połowy.

Wiadomości - standard + ogromna klawiatura

Wiadomości są wyświetlane w formie czytelnych czatów. Dużo łatwiej jest się w nich odnaleźć niż w przypadku tradycyjnych skrzynek odbiorczych i nadawczych. Limit wiadomości w wątku, jak i ilość przechowywanych wiadomości możemy dowolnie zmieniać w ustawieniach. Wprowadzanie tekstu odbywa się za pośrednictwem klawiatury Android. Oferuje ona pełną klawiaturę QWERTY w układzie pionowym i poziomym. Jej główną zaletą jest rozmiar. Klawiatura jest zwyczajnie wielka. Przyciski są duże, odpowiednio rozdzielone i bez najmniejszych problemów można wprowadzać tekst na dwie ręce w trybie pionowym. Kiedy w trakcie korzystania z Nexusa przyszło mi napisać wiadomość na 3,7 - calowej Motoroli Defy, to wprowadzenie tekstu na jej "mikroskopijnej" klawiaturze okazało się ciężkie do wykonania. Nie mogło zabraknąć miejsca dla wprowadzania tekstu wzorowanego na znanym wszystkim Swype oraz autokorekty pisowni. Przy pojedynczym wstukiwaniu każdej litery tekstu telefon nie narzuca nam zbyt uciążliwe polskich znaków. Kiedy jednak chcemy suwać palcem po klawiaturze, to już musimy liczyć się z tym, że na początku trzeba telefon odpowiednio poinstruować, żeby nie skracał nam na siłę wiadomości polskimi znakami.



Internet - komfortowo i znów bardzo szybko

Pod względem dostępnych typów łączności E960 prezentuje zestaw typowy dla najwyższej półki smartfonów. DC-HSDPA do 42 Mb/s, HSDPA do 21 Mb/s oraz HSUPA do 5,76 Mb/s. Do tego oczywiście Wi-Fi w standardach a/b/g/n wraz z DLNA oraz możliwością stworzenia hot-spota. Nie mogło też zabraknąć miejsca dla modułu NFC oraz Bluetooth w wersji 4.0.

Nexus został wyposażony w jedną przeglądarkę internetową i jest to dobrze znany Chrome. Ładny graficznie, prosty i bardzo intuicyjny w obsłudze, działający bardzo szybko i stabilnie. Oprócz tego nie posiada ograniczenia znanego z dotychczasowej przeglądarki Androida, które pozwalało na otwarcie maksymalnie ośmiu kart. Wszystkie treści wczytywane są poprawnie. Grafiki, filmy, zdjęcia, o ile tylko nie zawierają elementów Flash, są otwierane bez najmniejszych problemów. Ani razu nie spotkałem się z niepoprawnym wyświetleniem strony lub nieczytelną prezentacją dziwnie zawiniętego tekstu.

Zasięg Wi-Fi, podobnie jak w przypadku sieci komórkowych, jest przeciętny i nie wyróżnia się niczym na tle innych urządzeń. Jest stabilny, wyszukuje te sieci, które powinien w danym miejscu i te same, które bez problemów odszukiwały inne urządzenia. Tutaj znowu, po przesiadce z Xperii V, odczułem mały niedosyt.

Skoro jesteśmy przy przeglądaniu zasobów sieci, to muszę przyznać, że pierwszy raz spotkałem się z aplikacją Currents, dostępną w Menu telefonu. Jest to program służący do subskrybowania podzielonych tematycznie wiadomości z wszelkich możliwych dostępnych stron internetowych. Można to nazwać swego rodzaju zakładkami, z których telefon może na bieżąco aktualizować treści. Na starcie mamy wprowadzone najpopularniejsze anglojęzyczne witryny, takie jak ABC News, CBSSports czy też Forbes. Oczywiście bez problemów możemy je usunąć, dodać własne i podzielić je tematycznie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News