DAJ CYNK

Test telefonu LG KU990 Viewty

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Radio FM z RDS-em oferuje wyjątkowo dobrą jakość dźwięku, dobrze radząc sobie ze słuchawkami w roli anteny. Skanowanie stacji jest szybkie, 6 ulubionych dostępnych jest za jednym tylko dotknięciem ekranu. Niestety zabrakło funkcji dość istotnej, a mianowicie odtwarzania radia przez głośnik telefonu. To dość poważna wpadka, braku tej funkcji nie doświadczyłem w żadnym testowanym telefonie, który radio jako takie posiadał.

Chyba największą zaletą dyktafonu, który trafił do Viewty jest możliwość tworzenia nagrań, których długość ogranicza jedynie ilością wolnej pamięci (telefonu czy karty pamięci). Nagrania zapisywane są z odczuwalną kompresją stratną, dostępne są trzy jakości nagrań, mamy też możliwość odgórnego ograniczenia czasu nagrania na potrzeby MMS-ów. Obok dyktafonu, w multimediach znalazła się także pozycja Studio wideo. Nie jest to jednak edytor wideo, a aplikacja do tworzenia ciekawych prezentacji multimedialnych z wykonanych zdjęć, a następnie przesyłania ich w postaci filmów wzbogaconych animacjami i muzyką. Odtwarzacz plików Flash niestety nie nadaje się do uruchamiania gier ściągniętych z sieci - nawet próby otworzenia plików o pojemności zaledwie 100 KB kończyły się monitem o przekroczeniu maksymalnej wielkości pliku. Aplikacja w praktyce służy jedynie do przeglądania prostych, nieinteraktywnych animacji.



Aparat cyfrowy

Specyfikacja telefonu nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z telefonem "fotograficznym": aparat fotograficzny o rozdzielczości 5 Mpix z autofokusem, stabilizacją obrazu, optyką Schneider Kreuznach, dumnym napisem na obudowie "ISO800" i ksenonową lampą błyskową. Dużo tego, ba nawet mamy funkcję redukcji czerwonych oczu i tryb makro. Gdy jednak zaczynamy robić zdjęcia rodzą się pierwsze wątpliwości. Drogocenna optyka aparatu nie jest niczym chroniona od szkodliwych czynników zewnętrznych takich jak zawartość kieszeni, czy palec użytkownika, a zdjęcia są na pełnym ekranie, mimo, że przecież będą w formacie 4:3 a nie panoramicznym. Wszystko wyjaśnia obejrzenie zdjęć przeniesionych z telefonu do komputera.

Podobają mi się algorytmy odszumiające zastosowane przez LG. Na zdjęciach trudno doszukać się ziarna, prawie zawsze odszumianie wiąże się jednak z utratą ostrości i tak właśnie wygląda to na zdjęciach z Viewty. Zdjęcia pubowo-nocne nie straszą tak bardzo jak ma to miejsce w przypadku innych telefonów - wszelkie ich niedoskonałości są skrupulatnie rozmywane. Lampa błyskowa, choć ksenonowa, ma mierne możliwości doświetlające - lepsze efekty udawało mi się uzyskać z silnych diod stosowanych w Samsungach. O ile zdjęciom nocnym wiele można wybaczyć, o tyle jakość zdjęć wykonywanych w idealnych warunkach oświetleniowych musi być możliwie jak najwyższa.



Jest różowo - ale w negatywnym i dosłownym znaczeniu tego sformułowania. Na zdjęciach pojawiają się widziane nawet bez powiększania silne aberracje chromatyczne - prawie każdy kontrastowy kontur ma grubą, różową obwódkę. Choć algorytmy wyostrzające telefonu są na przyzwoitym poziomie, to jednak cyfrowe wyostrzanie niewiele pomaga - zdjęcia wydają się być płaskie, gubionych jest dużo szczegółów i widoczna jest tendencja do zlewania się jednolitych kolorystycznie powierzchni. Do tego dochodzą mierne przejścia tonalne i tendencja do prześwietlania zdjęć.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News