DAJ CYNK

Test telefonu myPhone Next

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Smartfon jest napędzany przez czterordzeniowy procesor MediaTek MT6589, taktowany zegarem 1,2 GHz, wykonany w procesie technologicznym 28 nm. Wspiera go układ graficzny PowerVR SHX544 oraz gigabajt pamięci RAM DDR3. Osoba nie do końca znająca się na szczegółach specyfikacji na pewno byłaby z tego zadowolona. W końcu cztery rdzenie, to cztery rdzenie. "Jak Zetka!". Mnie to zdecydowanie nie przekonywało. Szczególnie, kiedy w Internecie nie brakuje sprzecznych informacji na temat wydajności tej mieszanki. Jedni zachwalają, stawiając wydajność i płynność działania na równi ze wspomnianą Xperią Z lub flagowymi Samsungami, inni piszą o zupełnym braku wydajności podając jako przykład zupełny brak możliwości odtwarzania filmów w rozdzielczościach HD. Gdzie jest prawda? Jak zwykle gdzieś po środku.

Na starcie mocno rzuca się w oczy problem z płynnością przy przewijaniu pulpitów (żeby nie było, pustych i tylko trzech pulpitów), nie wspominając już o takim samym efekcie przy przewijaniu Menu. Początek nie napawa optymizmem, ale czynności bardziej skomplikowane niż przewijanie pulpitu okazują działać o niebo lepiej. Jedną z pierwszych rzeczy, które sprawdziłem było działanie filmów HD. Na wstępie wymagało to doinstalowania dodatkowej aplikacji, ponieważ Next samodzielnie z plikami typu .avi lub .mkv sobie nie radzi. Mocno zdziwiłem się efektami, bo telefon bez najmniejszych problemów odtwarza filmy w rozdzielczościach 720p, jak i 1080p, zarówno w formatach .mp4, jak i .mkv . Płynność obrazu jest bardzo dobra, podobnie jak dźwięk, który nie rozjeżdża się z obrazem. A według internetowych mądrości miało nie być tak dobrze... Dalej przyszła pora na gry i tutaj ponownie zaskoczenie. Real Racing 3, jak i GTA 3 działają zdecydowanie lepiej niż na testowanych w ostatnim czasie LG L7 II lub HTC Desire 500 (podobnie zresztą jak filmy). Do idealnej płynności, którą znajdziemy choćby w Nexusie 4 oczywiście brakuje, ale obraz jest odpowiednio płynny i nie zaczyna klatkować w natłoku elementów na ekranie. Potencjał wydajnościowy pokazują również dwa najpopularniejsze benchmarki. Next w AnTuTu uzyskał 13802 punkty, natomiast Quadrant Standard ocenił go na 4134 punkty, co plasuje myPhone'a pomiędzy przedstawicielami średniej półki bardziej znanych producentów.

Jak się okazało, dość egzotyczny układ MediaTeka nie jest wcale taki zły jak go malują. Oczywiście pomimo czterordzeniowego procesora jego wydajność trzeba porównywać z dwurdzeniowymi jednostkami Qualcomma, ale muszę przyznać, że to i tak dużo lepiej niż się spodziewałem.

System, wygląd

Next pracuje pod kontrolą Androida w wersji 4.1.2. Nie najnowszej, ale nie jest to model skierowany do osób, które koniecznie muszą mieć najnowszą możliwą wersję systemu. Wygląd systemu, to trochę mieszanki czystego Androida z małymi akcentami nieoficjalnych wersji zielonego robota, wzbogacony o kilka dodatkowych motywów. Tak po krótce opisałbym zastosowaną nakładkę Nova.

Producent nie przewidział niestety żadnych opcji personalizacji ekranu blokady. Z jego poziomu możemy... odblokować telefon i uruchomić aparat. Pomimo tego należy go pochwalić za jedną szalenie użyteczną funkcję - latarkę. Po podświetleniu ekranu należy chwilę przytrzymać klawisz regulacji głośności w dół, po czym dioda przy aparacie zaczyna świecić. Mała rzecz, a cieszy, bo zawsze jest pod ręką.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News