DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 1320

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Mi osobiście udało się przetestować Nokia Maps wyłącznie w zakresie rodzimego kraju. Co do samych map i ich aktualności nie można mieć większych zastrzeżeń. Czasy, kiedy na aktualizacje map czekało się latami, a nowych dróg nie było przez wiele miesięcy od ich oddania do użytku już chyba na szczęście minęły. Mapy są w miarę aktualne, na terenie śląskiej aglomeracji nie uświadczyłem żadnego odcinka drogi, który nie byłby obecny w nawigacji. Nieźle wygląda również katalog punktów POI, które w mojej okolicy w pokrywały się ze stanem rzeczywistym w mniej więcej 80%. Nieco uwag można mieć za to do samego programu nawigacyjnego i jego interfejsu. Znów powraca temat rozciągnięcia szaty graficznej Windows Phone na ogromny ekran - co prawda w trybie samochodowym warto mieć duże i wygodne przyciski na wyświetlaczu, ale te w Lumii 1320 można by obsługiwać chyba nawet łokciem ;-)

Osoby, które lubią ingerować w sposób wyznaczania trasy przez nawigację również nie znajda tu pola do popisu. Aplikacja jest maksymalnie uproszczona i pozbawiona funkcji konfiguracyjnych. Nie ma możliwości skonfigurowania punktu "Przez", włączania i wyłączania ruchu drogowego, nie ma planowani podróży z postojami, itd. Dziwi również niemożliwość uruchomiania trybu nawigacji bez włożonej do telefonu karty SIM. Skoro cały program jest przystosowany do pracy w trybie offline to dlaczego nie chce pracować bez SIM? Dziwne. Pomijając jednak wspomniane niedogodności, to większość użytkowników powinna być jednak zadowolona z darmowej formy nawigacji i niezłych map. Nic nie można zarzucić również samemu modułowi GPS, który podczas testów spisywał się wzorcowo nie powodując najmniejszych problemów z ustalaniem pozycji.

Zdjęcia i nagrania wideo

Główny aparat w Lumii 1320 ma mało imponującą jak na dzisiejsze czasy rozdzielczość 5 megapikseli. Ale wartość ta jest dość zwodnicza, bo robi po prostu całkiem przyzwoite zdjęcia. Może i jest to sposób na nieco tańsze urządzenia: zamiast pchać się w nikomu niepotrzebne miliony pikseli lepiej zastosować mniejszą, ale lepszą matrycę? Nokii wyszło to decydowanie na zdrowie. Zdjęcia z 1320 nie są z pewnością fotograficzną pierwszą ligą, ale też nie ma się czego wstydzić. Na pochwałę zasługuje głównie bardzo dobre odwzorowanie kolorów i kontrast, na akceptowalnym poziomie jest również szczegółowość i ilość generowanych szumów. Całkiem znośnie radzi sobie Nokia również w nieco gorszych warunkach oświetlenia, nie zasypując nas spodziewanym ogromem zaszumienia.

Standardowa aplikacja aparatu jest strasznie uboga i nie specjalnie jest po co poświęcać jej czas. Dla wszystkich użytkowników 1320 w sklepie z aplikacjami dostępny jest za darmo program Nokia Camera, który pozwala rozwinąć skrzydła amatorom fotografii. Aplikacja ta oferuje sporo większy zakres konfiguracji: możliwe są ręczne ustawienia balansu bieli, ostrości, czułości ISO, czasu migawki, jasność, nie zabrakło również gotowych trybów fotografowania jak Auto, Noc i Sport. Dopiero przy użyciu tego programu użytkownik zyskuje większą kontrolę nad jakością zdjęć i sposobem ich wykonywania. Na tym jednak nie koniec, bo poza Nokia Camera do pobrania jest również aplikacja Nokia Panorama, służąca jak sama nazwa wskazuje do wykonywania szerokich planów oraz Nokia Refocus - mocno reklamowa aplikacja pozwalająca na ustawienie ostrości zdjęcia po jego wykonaniu. Działanie tego ostatniego programu jest jednak oględnie mówiąc "takie sobie". W przypadku 1320 zaczyna chyba wychodzić nieco zbyt mała szczegółowość zdjęć i efekty ustawiania ostrości są po prostu mizerne.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News