DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 800

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Choroby wieku dziecięcego Windows Phone (7.5 Mango)

Aby korzystać z wielu usług dostępnych w systemie (w tym sklepu z aplikacjami Marketplace), potrzebny jest nam identyfikator LiveID. Wraz z jego utworzeniem otrzymujemy dostęp do microsoftowego dysku w chmurze, SkyDrive, o pojemności przynajmniej 25 GB. Podczas jego zakładania najważniejszym szczegółem jest podanie odpowiedniego kraju, z którego pochodzimy - będzie to miało wpływ nie tylko na dostępne w sklepie Marketplace aplikacje oraz usługi (fragmentacja), ale również na możliwość podpięcia naszej karty płatniczej. Jeśli podany przez nas kraj będzie inny niż nasza karta, to operacja ta z reguły się nie powiedzie. A zmiana na koncie LiveID zadeklarowanego wcześniej miejsca zamieszkania nie jest możliwa - wynika to m.in. z ograniczeń związanych z prawami intelektualnymi w różnych krajach. Możliwe jest jedynie założenie nowego konta LiveID. Jednak w takim przypadku, aby przypisać je do telefonu, w którym mamy już jedno konto LiveID, będziemy musieli wykonać jego twardy reset. To z kolei wiąże się z usunięciem jego całej zawartości, czyli kontaktów, mediów (zdjęcia, muzyka itd.), zainstalowanych aplikacji itd. A oficjalnego narzędzia do wykonywania pełnej kopii zapasowej systemu/telefonu wciąż nie ma…

W momencie pisania testu Lumii 800 (połowa grudnia 2011), dla polskiego identyfikatora LiveID nie były dostępne m.in. takie aplikacje jak Nokia Maps oraz Nokia Music (może to wynikać z faktu, że na polskim rynku Nokia Lumia 800 pojawić ma się pod koniec stycznia 2011 roku). Co ciekawe, Nokia Drive dostępna była od pierwszego uruchomienia telefonu. Z kolei dla angielskiego identyfikatora, dwie pierwsze aplikacje były dostępne, jednak trzeba było pobrać je z Marketplace ręcznie.

Niewielka możliwość personalizacji systemu to znany praktycznie od jego początku problem WP7. Microsoft cały czas z tym walczy, widać tego postępy, ale wciąż jest jeszcze niemało do zrobienia. Oprócz zmiany tła menu (jedynie czarny i biały), ustawić można tylko jeden z kilku predefiniowanych akcentów kolorystycznych (kafelków, dymków wiadomości, wyróżnień tekstu w menu i wyszukiwarce Bing itp.). W pozostałych miejscach menu również nie jest dobrze, a lista braków czy niedociągnięć wygląda następująco (oraz imponująco):
- tylko dwa kafelki w poziomie na głównym ekranie,
- brak możliwości sortowania aplikacji na liście (tylko alfabetycznie),
- brak oddzielnej regulacji głośności dla dzwonków i mediów,
- brak profili (prócz dźwięk i wibracja+dźwięk),
- brak możliwości wyboru dowolnego dźwięku dzwonka (tylko wcześniej zdefiniowane),
- media mają różną głośność,
- złe wyskalowanie głośnika zewnętrznego,
- tylko trzy poziomy podświetlenia ekranu + automatyczny,
- brak centrum powiadomień,
- brak możliwości zamknięcia aplikacji bez jej wzbudzenia.

Osobne miejsce warto poświęcić wiadomościom MMS, których nie sposób ustawić w systemie. Teoretycznie po resecie urządzenia i włożeniu nowej karty SIM, system automatycznie odczytuje te informacje z karty. W praktyce działa to różnie, a z reguły nie działa. Pomimo sprawdzenia kilku kart różnych operatorów, na żadnej z nich wiadomości MMS nie chciały działać.

Jedynym rozwiązaniem w moim przypadku była instalacja aplikacji Ustawienia sieciowe od Nokii, którą znaleźć można pod tym adresem (odnośnik należy otworzyć poprzez aplikację Zune lub z poziomu testowanego telefonu). Aplikacja znajduje się w Marketplace od około 10. grudnia, jednak jak pokazują doświadczenia - może zniknąć z jego zasobów w każdej chwili.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News