DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 800

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Warto również odnotować pojawienie się kafelka "Ja", który daje dostęp do tych samych informacji opisanych powyżej. Jest to swego rodzaju centrum dowodzenia (i kontroli nad) własną aktywnością.

Internet. Wraz z WP7 Mango Microsoft zapowiada, że będzie nam łatwiej wyszukiwać informacje w sieci. Wszystko za sprawą ulepszonej wyszukiwarki Bing, która otrzymała własny klawisz sprzętowy pod wyświetlaczem. Jest jednak drobny problem - po pierwsze w Polsce jest ona mało popularna (a zatem i wyniki wyszukiwania nie są zbyt dobrze zoptymalizowane względem np. Google), a po drugie jej wyniki często pozostawiają sporo do życzenia. A zmiana domyślnego silnika wyszukiwania nie jest możliwa.

Local Scout, działający w oparciu o Mapy Bing, oferują podobną funkcjonalność co zwykłe mapy, czyli możliwość znalezienia w pobliżu interesujących nas miejsc (wraz z podstawowymi informacjami na ich temat) oraz wyświetlenie nam drogi do nich.



Aparat fotograficzny. Oprócz dodatkowych opcji w jego menu, najważniejszą nowością jest możliwość zapisania jako domyślne własnych ustawień. Drugi z dodatków to możliwość opisywania zdjęć znacznikami (tagami). Nawał opcji w menu aparatu wprowadził jednak trochę chaosu i zrobiło się mało przejrzyście; średnio wygodne się z niego korzysta, z reguły ograniczając się do ustawień domyślnych.

Biuro. Nowości jakie tu znajdziemy, to lepsza synchronizacja z microsoftowym dyskiem w chmurze (SkyDrive), integracja z usługą Office 365 (w skrócie: pakiet biurowy Office na abonament, przeznaczony głównie dla małych i średnich przedsiębiorstw) oraz kilka mniejszych udoskonaleń (m.in. obsługa arkusza kalkulacyjnego Excel).

Sieć. Zmian jest niewiele - najważniejszą z nich jest możliwość połączenia się z ukrytą siecią Wi-Fi.

Na koniec ogólnego opisu systemu warto wspomnieć o Windows Phone 7 jako całości. Pomimo ponad roku na karku, platforma ta wciąż cierpi na choroby wieku dziecięcego. Brakuje jej wielu podstawowych funkcji (chociaż trzeba przyznać, że z każdą aktualizacją oprogramowania tych braków jest coraz mniej), a tysiące aplikacji znajdujących się w Marketplace należy traktować bardziej jako chwyt marketingowy, a nie rzeczywistą ich różnorodność (chociaż i to się zmienia). Co więcej, ich dostępność jest różna na różnych rynkach, tak więc nie zawsze uda nam się zdobyć aplikację, której opis znaleźliśmy np. w sieci.

Czy jest to zatem pełnoprawny system operacyjny przystosowany do pracy we współczesnych smartfonach? Pomijając jego interfejs, tak różny w stosunku do tego, co możemy znaleźć u konkurentów, jest to zdecydowanie system, który jest na dobrej drodze do osiągnięcia pełnej wartości jako system dla smartfonów. I już w obecnej fazie może spełnić oczekiwania części użytkowników oczekujących od telefonu przede wszystkim prostoty obsługi oraz niezawodności działania. Jednak wybierając go trzeba się liczyć z tym, że wciąż nie wszystko działa tutaj idealnie, a jego obsługa poza telefonem nie zawsze jest łatwa i intuicyjna.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News