DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N900

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Klawiatura QWERTY - jak tu się nie cieszyć?

Spotkałem się z wieloma opiniami na temat tego jak to klawiatura QWERTY uszlachetnia telefon komórkowy. Poniekąd zgadzam się z tym twierdzeniem, ale zrobienie dobrej klawiatury QWERTY to prawdziwa sztuka. Obok samych właściwości sprzętowych (wielkość przycisków, rozstaw) istotne jest też rozłożenie funkcji specjalnych oraz efektywne wykorzystanie większej ilości przycisków przez system. W takiej np. Nokii N97 użycie skrótów Ctrl + C, Ctrl+S czy Ctrl+Y to czysta abstrakcja, ale nie w N900. Testowany telefon oferuje szereg komputerowych skrótów znacznie ułatwiających życie. Systemowy skrót, który warto zapamiętać to Ctrl + Backspace - przytrzymanie tych dwóch przycisków powoduje minimalizację aktywnego okna i wyświetlenie uruchomionych w tle aplikacji.



Niemal wszystkie przyciski 3-rzędowej klawiatury Nokii N900 mają podwójne oznaczenia. Alternatywne, oznaczone kolorem niebieskim znaki, uzyskujemy naciskając jednocześnie lub jeden za drugim przycisk niebieskiej strzałki znajdujący się po lewej stronie klawiatury i przycisk którego symbol nas interesuje. Dodatkowa baza symboli dostępna po wybraniu niebieskiej strzałki i przycisku Ctrl. Rezygnacja z czwartego, numerycznego rzędu przycisków pozwoliła na zastosowanie mniejszej klawiatury i usztywnienie mechanizmu przesuwowego. Niestety rozwiązanie to negatywnie odbiło się na ergonomii użytkowania. Pierwszy z rzędów przycisków znajduje się według mnie nieco za blisko metalowej ramki ekranu i jak na moje średniej wielkości dłonie jest tu trochę za ciasno.

Klawiatura ekranowa to coś, od czego sprzętowe QWERTY ma nas z założenia uwolnić. W N900 czujemy się wolni jedynie do czasu konieczności wprowadzenia polskich znaków. O ile w SMS-ach można je sobie podarować, o tyle już oficjalne maile czy wypełnianie formularzy internetowych to prawdziwy problem. Ekranowa QWERTY standardowo jest wyłączona, po jej uruchomieniu w ustawieniach, aktywujemy ją w bardzo prosty sposób - dotykając pola tekstowego przy zsuniętym telefonie. Litery "ł" i "ż" wyciągnięte są na wierzch. Dostęp do reszty "ogonków" wymaga przełączenia klawiatury na symbole dodatkowe.

O tym jak w efekcie wolno działa wprowadzanie polskich znaków chyba nie trzeba pisać. Wpadki Nokii nie osłodzi nawet sprawnie działający słownik sugerujący zakończenia słów (z polskimi znakami).

Panel dotykowy / czytelność ekranu

Ekran Nokii N900 wyposażono w oporowy panel dotykowy. Przy przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości 480 x 800 pikseli strony internetowe odwzorowane w skali 1:1 wciąż czytelne, ale bardzo drobne czcionki. Skuteczne celowanie w poszczególne elementy ekranu nie jest jednak trudne właśnie dzięki oporowemu panelowi dotykowemu. Gdy zawodzą opuszki palców, zawsze można wyciągnąć pokaźny rysik ( choć przeważnie jednak można się bez niego obejść). Rysik przydaje się głownie do sprawniejszego przeglądania Internetu i szybkiej reorganizacji zawartości pulpitów. Panel dotykowy wymaga tylko minimalnego wciskania, przez co obsługa urządzenia do złudzenia przypomina tę z telefonów z panelami pojemnościowymi. Jakość panelu dotykowego w N900 przyrównać można do tej w Nokii N97, z korzyścią jednak dla N900 ze względu na szybsze docieranie do funkcji (w N97 pierwszym dotknięciem ekranu zaznaczamy obiekt, a drugim otwieramy, w N900 jest to jedno "kliknięcie").



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News