DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I8000 Omnia II

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Pod klawiaturą ekranową wyświetlane są też skróty do książki telefonicznej, pełnego rejestru połączeń i do wiadomości. Wszystko jest więc pod ręką. Nie zabrakło funkcji Smart dial i dzięki temu wbijanie cyfr na klawiaturze generuje podpowiedzi w postaci listy kontaktów (identyfikowane są zarówno numer, jak i litery znajdujące się pod wciskanymi klawiszami ekranowymi).

Dzięki funkcji Smart dial do książki telefonicznej jako takiej wchodzić nie musimy, jeśli się jednak zdecydujemy, to zaskoczy nas jej przejrzystość. Każdy kontakt ma formę belki z miniaturą zdjęcia, imieniem, nazwiskiem, numerem telefonu i przyciskiem szybkiego połączenia.

Lista numerów przeglądana jest z charakterystycznym przyspieszeniem przy szybkim muśnięciu palcem (kinetic scrolling). Mamy też po prawej stronie ekranu suwak, podczas przesuwania którego na ekranie wyświetlają się półprzeźroczyste litery alfabetu, na wysokości których aktualnie się znajdujemy. Jeśli dodać do tego mnogość pól, które możemy wypełnić przy każdym kontakcie, możliwość tworzenia grup czy szybkiego włączenia przekazywania wszystkich połączeń - otrzymujemy jedną z najlepszych książek telefonicznych na rynku.

Obok dopracowanej strony programistycznej, telefon gwarantuje wysoką jakość rozmów i głośny tryb głośnomówiący. Nie zawiodą też donośne dzwonki połączeń, ani jakość trzymanego zasięgu. Producent miał ambicje by zrobić z Omnii II coś więcej niż tylko telefon, ale nie zapomniał całe szczęście o telefonicznej podstawie.

No dobrze, a jak wygląda kwestia wiadomości? MMS-y i SMS-y dostępne są z poziomu wspólnej aplikacji. Wiadomości układane są automatycznie w czaty, co ułatwia utrzymywanie porządku. Wyskakujące chmurki z informacją o nowym SMS-ie bywają irytujące. W chmurkach wyświetla się treść SMS-a, ale dopiero wejście do danej wiadomości jest równoznaczne z jej odczytaniem. Wyświetlany na pulpicie widżet z liczbą nieodebranych wiadomości i połączeń wymaga precyzyjnego kliknięcia by z niego skorzystać - często wielokrotnego. Warto więc zastanowić się nad zmianą formy pulpitu z Samsung WidgetPlus na np. Domyślne dla Windows, gdzie wyświetla się duża lista najważniejszych funkcji - w tym wiadomości, albo poeksperymentować z aplikacjami typu SPB Mobile Shell. W ostatnich wersjach oprogramowania pojawia się też wariant Samsung Today - tu już belka z ostatnimi zdarzeniami jest łatwo dostępna i wygodna w obsłudze. W moim odczuciu widżety Samsunga niestety bardziej wyglądają, niż działają.



Samo wprowadzanie tekstu wymaga dużej cierpliwości i wprawy. O ile pozioma klawiatura QWERTY działa całkiem dobrze przy obsłudze kciukami, o tyle już pionowej nie da się sprawnie obsługiwać palcami. Największe problemy są z dostępem do liter na brzegach ekranu. Nie pomaga tu nawet słownik xt9, któremu czasem tylko uda się poprawić jakąś literówkę. Mamy też funkcję rozpoznawania liter, rozpoznawania blokowego czy tradycyjną klawiaturę Windows Mobile, wszystko to jednak jest jeszcze gorsze niż standardowa klawiatura "Samsung Keypad". Szybko da się pisać jedynie wystukując litery rysikiem. Przycisk ekranowy xt9 przytrzymany dłużej kryje niespodziankę - dwie dodatkowe klawiatury. Mamy 20-przyciskową half-QWERTY (zupełnie nieprzydatną z racji konieczności dodatkowej nauki) i 12-przyciskową standardową klawiaturę numeryczną. Ta ostatnia okazała się bardziej precyzyjna niż pionowe QWERTY. Ostatnie wersje oprogramowania przyniosły znaczną poprawę czułości ekranu, szczególnie gdy chodzi wprowadzanie tekstu, wciąż jednak jest jeszcze dużo do zrobienia.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News