DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I9100 Galaxy S II

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Kontakty możemy segregować w grupy, jak i stworzyć listę ulubionych kontaktów. Wśród standardowych widżetów pulpitu znajdziemy możliwość wstawienia dowolnej ilości ulubionych kontaktów w formie miniatur zdjęć i w ten sposób dodatkowo przyspieszyć wybieranie numerów czy wysyłanie wiadomości. Ba, jedno dotknięcie i widzimy na mapie przypisaną do kontaktu lokalizację. Trudno doszukać się jakichś rażących wad książki telefonicznej - ot kawał dobrej roboty i czysta przyjemność użytkowania. Całość uzupełnia opcja głosowego wybierania numerów i funkcji - choć wciąż niedostępna w języku polskim, to jednak całkiem dobrze radząca sobie z rozpoznawaniem wypowiadanych nazw kontaktów. Po spolszczeniu będzie to bardzo miły dodatek.

Dzwonki połączeń i alarmów są wystarczająco głośne, telefon oferuje też znacznie czystszy dźwięk w trybie głośnomówiącym niż HTC Desire HD. Prawdziwa magia zaczyna się jednak dopiero podczas tradycyjnej rozmowy - system aktywnego usuwania szumów otoczenia jest do tego stopnia skuteczny, że rozmówcy często byli zaskoczeni, że nie jestem w domu, w czasie gdy akurat jechałem pociągiem, autobusem czy ekstremalnie głośnym, rozklekotanym lubelskim trolejbusem. Szczególnie w przypadku tego ostatniego byłem w prawdziwym szoku. Drugie połączenie odebrane w tym samym trolejbusie za pośrednictwem HTC Desire HD magiczne już nie było - ledwo dało się rozmawiać.

Wiadomości SMS/MMS

Na klawiaturze ekranowej pisze się bardzo szybko - szczególnie jeśli użyjemy Swype, nowego sposobu wprowadzania tekstu bez odrywania palca od ekranu. Swype wymaga dość dobrej znajomości lokalizacji poszczególnych przycisków klawiatury, ale po krótkim treningu sprawuje się wyśmienicie. Tam gdzie słownik nie daje rady oczywiście można zacząć odrywać palce i wprowadzać słowa literka po literce. Bez Swype również jest nieźle. Dużo pomaga automatyczna korekta pisowni, lecz z racji wprowadzania polskich znaków warto zastanowić się nad jej wyłączeniem, jeśli nie mamy nielimitowanych SMS-ów, lub przynajmniej bardzo tanich. Inaczej nawet nie zorientujemy się kiedy na bilingu pojawi się 600-900 wysłanych wiadomości, a rachunek stanie się dwukrotnie większy niż zwykle. Poziomej klawiatury QWERTY właściwie nie ma potrzeby używać - ta pionowa jest wystarczająco wygodna, szybka i skuteczna. Krótko mówiąc - aż chce się pisać.

Wiadomości poukładane są w wygodne czaty, których wygląd możemy zmienić korzystając z kilku dostępnych skinów. Wśród proponowanych załączników zamieniających SMS w MMS znajdziemy nie tylko zdjęcie, ale też miejsce (dodawany jest fragment mapki), notatkę, kontakt czy zdarzenie z kalendarza. Tradycyjnie już dla interfejsu TouchWiz, nieodebrane połączenia i inne zdarzenia widoczne są na zablokowanym ekranie. Wystarczy przesunąć wyświetlany suwak by zamiast do pulpitu przejść od razu do listy nieodebranych połączeń czy ostatnio otrzymanego SMS-a.

Smakowitym deserem jest możliwość po prostu przedyktowania (w języku polskim) wiadomości SMS czy emaila. Naciskamy mikrofon na klawiaturze QWERTY i zaczynamy dyktowanie. O ile nie mówimy bardzo szybko, telefon perfekcyjnie rozpozna co dyktujemy. Skuteczność jest zaskakująca, a funkcja na tyle przyjazna, że wreszcie przydatna.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News