Książka telefoniczna nie budzi jakichś większych zastrzeżeń zarówno co do jej złożoności, jak i do możliwości personalizowania poszczególnych kontaktów. Z przykrością przyjąłem jednak fakt, że telefon nie jest w stanie zsynchronizować kontaktów z kontem Gmail, szczególnie, że robi to w przypadku Facebooka czy MS Exchange. Pozostaje więc nam eksportowanie kontaktów ze starego telefonu (tu telefon potrafi pobrać je przez Bluetooth) lub synchronizacja przez Kies. Jak poinformował nas jeden z naszych Czytelników, da się skonfigurować Exchange'a za pomocą danych do GMaila i w ten sposób zsynchronizować kontakty z tymi na koncie mailowym. Podczas konfiguracji domenę pozostawiamy pustą, a jako serwer poczty wprowadzamy m.google.com. Rzeczywiście sposób ten działa.
Kolejna irytująca wpadka to system monitowania zdarzeń - w tym szczególnie przychodzących wiadomości SMS i e-mail. No ale po kolei. Odbieramy wiadomość SMS czy też ją wysyłamy, a potem wracamy do innych czynności. Po kilku chwilach słyszymy sygnał wiadomości, sięgamy po telefon - przesuwamy suwak wiadomości lub uruchamiamy je przez ikonkę koperty ze znacznikiem ilości nieprzeczytanych SMS-ów i pokazuje się nam monit, że aplikacja wiadomości jest już otworzona - mamy ją najpierw zamknąć, by potem móc znów otworzyć. Najlepsze jest jednak to, że monit znika i widzimy ostatnio otworzoną wiadomość SMS - bez konieczności zamykania czegokolwiek. Wracamy do widoku wszystkich SMS-ów i spokojnie czytamy. No dobrze - ominęliśmy monit. Co się jednak okazuje, nasz telefon może dalej twierdzić, że mamy SMS-a do odczytania. No dobrze - przesuwamy suwak i co? Znów monit sugerujący uprzednie zamknięcie aplikacji. Jeśli często korzystamy ze skrzynki mailowej i tam może nas spotkać uparty monit spowalniający działanie telefonu.
W przypadku e-maili zauważyłem jeszcze inne irytujące zjawisko. Po skonfigurowaniu konta MS Exchange, telefon co chwila rozświetla się i gaśnie sygnalizując nową wiadomość, podczas gdy inne telefony czy komputer z uruchomioną synchronizacją w trybie Push zachowywały się normalnie - nie widząc żadnej poczty. Chwila śledztwa i już wszystko jasne - Wave 3 uparcie informuje nas również o mailach, które serwer Exchange rozpoznaje jako spam. Jak poinformował nas jednak jeden z naszych Czytelników, szukając głębiej w ustawieniach kont, da się ustawić jakie foldery mają być synchronizowane - sprawdziliśmy, rzeczywiście poczta zaczyna po tej operacji działać jak należy. Samo przeglądanie wiadomości jest niby poprawne - bez trudu obejrzymy załączniki w formatach PDF czy pliki MS Office (w tym będziemy mogli je edytować dzięki pakietowi Polaris Office w pełnej wersji). Do worka rzeczy irytujących dorzucę pojawiające się sporadycznie monity o utracie łączności z kontem e-mail - co to nas obchodzi, jeśli po kilku sekundach wszystko wraca do normy? Ale nie, obsługujemy telefon i nagle coś nam musi przeszkadzać. Tak jakbyśmy mieli do czynienia z Windows Vista i jego durną manierą do informowania użytkownika o wszystkich błahostkach na każdym możliwym kroku.
