DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson XPERIA Play

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Warto przy tym zaznaczyć, że tytuły z PlayStation oferują większą rozdzielczość niż te w oryginalne, no i mają ładniejsze, rozmyte tekstury - czego pierwsza PlayStation nie oferowała. Ceny gier wynoszą zwykle od kliku do kilkunastu złotych - za 11,07 zł za sztukę kupić można większość gier Gameloftu, Zenonia kosztuje 2,76 zł, ale już Guitar Hero 6 - 22,32 zł (najdroższa pozycja), około 18 zł kosztują gry z PlayStation.



Gra się odczuwalnie inaczej niż na typowych telefonach z dotykowym ekranem. Brak konieczności kurczowego śledzenia czy dobrze naciskamy w pola na ekranie czy znacznie większa ilość kontrolek dostępnych na wyciągnięcie palców sprawiają, że zmniejsza się bariera gra - użytkownik. Możemy reagować szybciej i na więcej sposobów. Gdy do tego dołożyć efektowną grafikę i wysoką płynność działania - aż chce się grać. Z ekranu dotykowego właściwie się nie korzysta - czasem tylko dotykając jakąś pozycję menu, zamiast wybierać ją strzałkami. Krótko mówiąc nasze dłonie przyrastają do… no właśnie. Do konsoli, bo w tym trybie ciężko inaczej XPERIĘ Play nazwać niż właśnie konsolą. Pewna granica między telefonem a konsolą została pokonana i krótko mówiąc: witamy w świecie Arcade.

W benchmarku Quadrant XPERIA Play uzyskuje około 1547 punktów. To nieco więcej niż HTC Desire HD (1484 punkty) czy Galaxy Tab (1018 punktów). Dość dużo by gry działały idealnie, ale zdecydowanie za rekordzistami typu Galaxy S II (blisko 3500 punktów). Sęk w tym, że Sony Ericsson planuje intensywnie rozwijać swoją platformę gier i nawet gdy wyjdzie Galaxy S IV, na XPERIĘ Play dalej będą wychodziły zgodne z nią tytuły - w pełni zoptymalizowane pod kątem jej możliwości sprzętowych (taka jest przynajmniej koncepcja platformy). Krótko mówiąc, użyteczność XPERII Play w roli konsoli do gier będzie dłuższa niż większości innych telefonów z Androidem, które aktualnie wchodzą lub weszły już na rynek. W ich przypadku zwykle pojawia się garść tytułów prezentujących w pełni lub częściowo ich możliwości graficzne, a po 6 miesiącach nagle te potwory robią się przestarzałe. Efekt ten jest niestety powszechny na rynku telefonów i nie ułatwia życia programistom. Skutecznie wyrwał się z niego Apple - oferując przynajmniej dwuletnią kompatybilność wsteczną.

Bateria



XPERIA Play korzysta z tego samego ogniwa co Sony Ericsson XPERIA X10 (litowo-polimerowe, 1500 mAh, BST-41). O ile nie męczymy telefonu intensywnym graniem, smartfon radzi sobie z pracą bateryjną przez nawet dłużej niż trzy doby (kilka SMS-ów dziennie, do 20 minut rozmowy na dobę i stała synchronizacja 2 kont email w trybie Push). W teście maksymalnego czasu rozmowy XPERIA Play pokazała swój prawdziwy potencjał. Wynik 564 minut wyniósł ją na pierwszą lokatę naszego zestawienia - XPERIA Arc długo nie nacieszyła się pierwszym miejscem (wynik 536 minut). Gdy chodzi o intensywne granie, nie miałem tyle zdrowia by pokonać baterię. Jedno jest pewne - nie jest to telefon, którego bateria nagle padnie nam w środku dnia.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News