DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia M

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Bateria

Pojemność akumulatora Xperii M, która wynosi 1750 mAh, to podobnie jak sam telefon, typowa średnia półka. Litowo - jonową baterią bez żadnych wyrzeczeń musiałem ładować co drugi dzień. W tym czasie wykonywałem 15-20 minut połączeń, pisałem ok. 10 SMS-ów, słuchałem muzyki w okolicach godziny, do tego dochodziło 30-40 minut przeglądania Internetu, maksymalne podświetlenie ekranu, stała synchronizacja poczty i pogody oraz ciągłe połączenie z zegarkiem Smart Watch. Jak na tę pojemność i ze względu na połączenie z zegarkiem wynik jest bardzo dobry.

Podsumowanie

Ogólną ocenę Xperii M zacznę od porównania jej z modelami, które gościły u mnie przed nią, czyli HTC Desire 500 oraz LG L7 II. W porównaniu z nimi produkt Sony wypada zdecydowanie najgorzej pod względem jakości ekranu i pod tym względem różnica jest bardzo duża. Tutaj najwyżej oceniłbym wyświetlacz z HTC. Aparat, to również najsłabsza strona Xperii i kolejność jest również taka sama, czyli najlepiej wypadł HTC. Pod względem jakości dźwięku, przez bardzo niską głośność, Sony też wypada najgorzej, a najlepiej ponownie HTC (o ile zapomnimy o istnieniu Beats Audio). Żeby nie było tak źle, Xperia M jest z tej trójki zdecydowanie najwydajniejsza, ale na żadnym z nich nie obejrzymy płynnie i komfortowo filmu w rozdzielczości HD. Obudowa w Sony jest na podobnym poziomie jak w Desire 500 i obydwa zostawiają w tyle L7 II. W jakości rozmów nadal króluje HTC, Xperia, jak i L7 II wypadają dobrze, ale niczym się nie wyróżniają. Bateria nie robi większej różnicy i w każdym z trzech modeli pozwala na swobodne dwa dni pracy. Na koniec nakładka systemowa, która w HTC, w porównaniu z konkurentami, jest bardzo daleko w przodzie. Cenowo Sony i LG prezentują się podobnie - nowe egzemplarze można nabyć w okolicach 630 - 700 zł. Desire 500, jak wspominałem w teście tego modelu, po wprowadzeniu go do ofert operatorów nadal utrzymuje wysoki pułap w granicach 850 - 900 zł za nowe egzemplarze. Nie jest to mało i w tej cenie można trafić na ciekawsze modele.

Podobnie w przypadku Xperii M, przy zakupie które na pewno rozważyłbym dołożenie tych 100 zł do czegoś lepszego. Nie jest to zły smartfon i z pewnością zadowoli wielu niezbyt wymagających użytkowników. Na pewno nie powinny po nią sięgać osoby, które wcześniej używały sprzętu z ekranem w innych technologii niż TFT (no chyba, że ktoś przesiada się z ekranu monochromatycznego, który i tak będzie czytelniejszy w słońcu ;-) ) i te, które zamierzają używać jej do słuchania muzyki. Xperia M jest dosyć mocno promowana przez naszych operatorów i jako pierwszy smartfon z Androidem za złotówkę, dla niezbyt wymagającego użytkownika, nie będzie złym wyborem.

Wady:
- wyświetlacz,
- przeciętny aparat,
- "chaos" w Menu,
- niska głośność dźwięku na słuchawkach.

Zalety:
- przyzwoita wydajność,
- bateria,
- przemyślana konstrukcja obudowy,
- efektowna i użyteczna dioda powiadomień.

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







z lampą i bez


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News