DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia Z Ultra

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Rozmowy telefoniczne

Jak pisałem wcześniej, z Xperii Z Ultra zdecydowanie powinno się rozmawiać za pomocą słuchawki BT lub zestawu głośnomówiącego. Gabaryty phabletu uniemożliwiają wygodne trzymanie go przy uchu, jego waga szybko męczy, a osoba rozmawiająca z tak ogromnego urządzenia wygląda nieco... dziwnie. Pomijając jednak aspekty ergonomiczne, to Xperia dobrze sprawuje się jako telefon. Czułość modułu GSM jest bardzo wysoka, jakość rozmów stoi na wysokim poziomie. Drugi mikrofon, którego funkcją jest redukcja szumów, świetnie spełnia swoje zadanie. Nawet w warunkach słabego zasięgu rozmówcy byli słyszani bardzo czysto i wyraźnie, a jakość i głośność mojego głosu według ich relacji była idealna. Praktycznie każda Xperia, którą miałem okazje użytkować, wypadała w tym względzie świetnie i model Z Ultra podtrzymuje dobra tradycję.
Na minus trzeba za to zaliczyć mało ergonomiczny dialer, który mógłby być dostosowany do obsługi kciukiem tak, by chociaż tą najprostszą czynność można było wykonywać jedną dłonią. Tak niestety nie jest.

Wiadomości i poczta email

Sony nie zaskakuje w kwestii obsługi poczty i wiadomości. Smsy i wiadomości multimedialne przechowywane są w dedykowanej aplikacji, która niczym specjalnym się nie wyróżnia. Wszystkie wiadomości posegregowane są w wątki przyporządkowane poszczególnym rozmówcom i nie ma możliwości zmiany tego układu. Również szata graficzna nie podlega modyfikacjom. Do każdej wiadomości sms możemy dołączyć w każdej chwili załącznik przekształcając ją w MMSa.
Do obsługi poczty elektronicznej mamy dwie aplikacje: klasycznego Gmaila dla kont w domenie Google oraz druga aplikację do pozostałych kont. Również ten program jest raczej typowym rozwiązaniem z szablonami dla najpopularniejszych serwisów pocztowych. Ogólnie nic wyróżniającego.

Przeglądarka internetowa i łączność

W Androidzie 4.2 (i późniejszych) przeglądarką systemową jest Google Chrome. Nie inaczej jest w Xperii, gdzie nie znajdziemy już "starej" przeglądarki WebKit. Ja osobiście nie jestem zwolennikiem Chrome i nie używam jej ani na PC ani w swoich urządzeniach z Androidem. Do Chrome nie można już niestety dograć Adobe Flasha, jej funkcjonalność jest więc okrojona. Dodatkowo podczas pracy z Z Ultra przeglądarka bywała kapryśna i zdarzało jej się zamknąć bez wyraźnej przyczyny. To chyba należy jednak zwalić na barki wczesnego oprogramowania Sony, choć niesmak pozostaje. Trzeba jednakże przyznać, że Chrome na Xperii jest bardzo szybki, wydajny i nie zwalnia nawet po otwarciu kilkunastu zakładek. Umożliwia on również pełną synchronizację ze swoim pecetowym odpowiednikiem.
Nie odczujemy też specjalnie różnicy w szybkości przeglądarki korzystając z 3G czy też z szybkiego Wi-Fi. Za każdym razem strony otwierają się błyskawicznie i renderują się z prędkością odpowiadającą szybkim komputerom stacjonarnym. Nie miałem niestety możliwości przetestować działania sieci LTE, ale nawet HSPA+ z T-Mobile lub Play działało na Xperii rewelacyjnie szybko.

Obsługa Wi-Fi w Ultrze jest na dobrym poziomie, wszystkie testowane sieci były szybko rozpoznawane a urządzenie poprawnie się do nich logowało i utrzymywało stabilne połączenie. Czułość modułu oceniłbym na dobry plus, bo wypada lepiej niż choćby Samsungi z serii Galaxy, ale gorzej niż na przykład HTC One S czy One X. Xperia posiada oczywiście również możliwość pracy jako mobilny punkt dostępu do Internetu. Problemów nie stwarza również moduł Bluetooth, który wzorowo łączył się i współpracował z wszystkimi moimi akcesoriami, dwoma laptopami oraz radiem w aucie.

Sony nie zapomniało również o popularnym ostatnio module NFC. Również jego działanie jest bez zarzutu, a współpraca z innymi urządzeniami (Samsung Galaxy S4 i Nexus 7-II) wręcz wzorowa. Wygoda przesyłania plików między urządzeniami z użyciem NFC jest nie do przecenienia i cieszy to, że producenci masowo propagują to rozwiązanie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News