DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Mi A1

Michał Świech (Isand)

Testy sprzętu

Wygląd zewnętrzny



Aluminiowa obudowa przywodzi na myśl iPhone'a 7 Plus. Bądźmy szczerzy - inspiracja Apple'em to nie jest rzadkość. A już szczególnie jeśli mówimy o chińskich producentach. Jeśli mówimy o innych modelach Xiaomi, to zaraz przypomina się Xiaomi 5X.



Smartfon jest całkiem spory, ale niestety - nie leży w dłoni zbyt dobrze. Często miałem niepokojące uczucie, że zaraz wysunie mi się z rąk. Tutaj należy wspomnieć również o lakierze. Bardzo łatwo jest go zarysować a jego warstwa jest dosyć cienka (sprawdzone....)

Żyjemy w czasie bezramkowej rewolucji. Jak zatem wygląda ta sprawa w przypadku tego modelu? Ramki boczne są naprawdę bardzo wąskie. O wiele większe są te umieszczone z dołu i z góry urządzenia. Powierzchnia dolnej ramki została wykorzystana na przyciski funkcyjne Androida.



Z lewej strony telefonu znajduje się szuflada na kartę SIM. Jedną i kartę SD. Lub dwie karty SIM. Jak kto woli.



Z prawej strony mamy przycisk regulacji głośności oraz zasilania.



Górna krawędź została wyposażona w czujnik podczerwieni, natomiast dolna posiada mikrofon, jacka 3,5 mm oraz port USB typu C.



Na plus telefonu zaliczam wygląd od strony estetycznej. To raczej przykład gustownego minimalizmu. O pewnej wyjątkowości modelu Mi A1 przypomina napis "Android One", który znajdziemy na tyle naszego urządzenia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News