DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Mi A1

Michał Świech (Isand)

Testy sprzętu

Multimedia



Również nie ma wielkiego zaskoczenia. Do zajmowania się muzyką i zdjęciami posłużą nam standardowe aplikacje autorstwa Google'a. Aplikacja zdjęć może w pełni rozwinąć skrzydła jeśli jesteśmy połączeniz chmurą. Google sam wtedy pogrupuje zdjęcia, pozwoli na ich wyszukiwanie po zawartości oraz utworzy np. kolaże. Za pośrednictwem Zdjęć Google można również dokonać (bardzo) podstawowej obróbki filmów. W przypadku niechęci do rozwiązań amerykańskiego giganta, konieczna będzie wizyta w sklepie.

Dźwięk jest właściwie perfekcyjny. Nie słychać żadnych zafałszowań, zachowana jest czysta barwa, nie będziemy narzekali na głośność. Jeśli użyjemy słuchawek - będziemy naprawdę zachwyceni.

Aparat fotograficzny



Do naszej dyspozycji są dwa aparaty główne, które mogą się pochwalić 12 MP każdy. Widzieliśmy to już w innych produktach Xiaomi, np. w Mi 6 albo Mi 5X. Jeden z nich ma jednak przysłonę f/2,2 a drugi f/2,6. Co prawda jeden z nich ma szerokokątny obiektyw, ale nie oznacza to, że będziemy mogli cieszyć się szerokim kątem widzenia. Do tego naprawdę ładne zdjęcia zrobimy głównie w dobrych warunkach oświetleniowych. Z przodu mamy aparat z 5 MP oraz przysłoną f/2,0.



Sama aplikacja jest dosyć prosta i przejrzysta. Mamy HDR, lampę błyskową i tryb portretowy. Nie zapomniano oczywiście o takich podstawach jak samowyzwalacz i panorama. Fani i fanki filtrów znajdą coś dla siebie. Mi A1 oferuje ich bowiem aż 17. Chłodny, żywy, lomo, czarno - biały... do wyboru do koloru. W trybie ręcznym możemy dostosować balans bieli, czas ekspozycji, czułość ISO, tryb soczewki oraz ostrość.

Zdjęcia dzienne mogą się podobać. Raczej nie uświadczymy szumów, szczegóły są bardzo wyraźne a kolory dobrze oddane. Balans bieli również spełnia swoje zadanie. Szumy pojawiają się dopiero przy słabym oświetleniu. Naprawdę sporo szumów zanotujemy przy zdjęciach nocnych. Co prawda możemy włączyć tryb HHT, który zmniejszy szumy, ale... niestety nie poprawi on np. szczegółowości. Nie będziemy mogli cieszyć się także z większego kontrastu. HHT bardzo dobrze sprawdza się jednak przy zdjęciach z bliska. Jeśli chodzi o HDR - działa on naprawdę bardzo poprawnie. I przede wszystkim całkiem szybko. A aparat przedni? Jego działanie może się pochwalić żywymi kolorami oraz przyjemnym dla oka kontrastem. Niestety. I tutaj spotkają nas niewielkie szumy.

Krótkie wspomnienie na temat filmów: można je nagrywać na trzy "sposoby". Mi A1 daje nam wybór pomiędzy 2160p 30 fps, 1080p 30 fps oraz 720 p 120 fps. Jakość zdjęć w rozdzielczości 4K jest naprawdę bardzo dobra. Na uwagę zasługuje nasycenie kolorów oraz ich kontrast. Nie będziemy narzekali na duże szumy. Jednak tragiczna jest jakość dźwięku. A jeśli mamy jakiekolwiek dźwięki w tle.... to naprawdę jest już bardzo źle.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News