DAJ CYNK

Test telefonu ZTE Tania

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Jak już pisałem we wstępie, lubię mieć maksymalną kontrolę nad jak największą ilością opcji personalizacyjnych urządzenia i wysoko cenię sobie takie banały jak zmiana motywu, dodawanie widżetów czy zmiana kolejności ikon. Dlatego też trochę sceptycznie podchodziłem do systemu, w którym możliwości personalizacji ograniczają się do zmiany kolory tła z białego na czarny, koloru kafelków na jeden z kilku domyślnych, zmiany kolejności ich wyświetlania i dodanie/usunięcie nowych na ekranie głównym. Muszę przyznać, że szybkość i stabilność systemu urzekły mnie na tyle, że nie odczuwałem prawie żadnych braków w kwestii personalizacji. Jedynym czego mi brakowało, to możliwość grupowania, czy też zmiany kolejności pozycji w menu głównym. Zdecydowanie łatwiej byłoby wtedy odnaleźć się w gąszczu nowozainstalowanych aplikacji. Póki co jesteśmy skazani na ułożenie ich w kolejności alfabetycznej.

Kontakty i połączenia

Kafelek oznaczony słuchawką przenosi nas do historii połączeń. U dołu ekranu znajdziemy skróty do poczty głosowej, dialera, kontaktów oraz wyszukiwania. Dialer w żaden sposób nie wspiera wyszukiwania kontaktów. Nie znajdziemy tu funkcji Smart Dial, ani też nie wyświetlają nam się numery po wpisaniu kilku pierwszych cyfr. Do listy kontaktów przenosi nas nie tylko skrót u dołu ekranu, ale też kafelek oznaczony jak People. W środku mamy kontakty zsynchronizowane z... praktycznie czymkolwiek chcemy. Tylko od nas zależy, czy będą to tylko przeniesione numery z karty SIM, importowane z konta Windows Live, Outlooka, Gmaila, Twittera, Facebooka, czy jakiegokolwiek innego miejsca. Duży plus ode mnie jest za brak nachalnej integracji z serwisami społecznościowymi. Konto do np. Facebooka możemy dodać tylko w ustawieniach kontaktów lub ustawieniach kont. W żadnych innym miejscu telefon nie będzie nas molestował ciągłym przypominaniem, że mamy możliwość umieszczenia dosłownie wszystkiego w naszym ulubionym serwisie. Jeśli tego nie skonfigurujemy, to nie musimy się tym przejmować, ani więcej na to patrzeć.

Wróćmy jednak do naszej listy kontaktów. Jeśli zaimportujemy ją z kilu miejsc, to niektóre pozycją siłą rzeczy mogą się dublować, więc warto poświęcić chwilę na uporządkowanie listy. Po wybraniu danego kontaktu zobaczymy zdjęcie danej osoby, wszystkie informacje jakie uda się o niej ściągnąć z wybranych serwisów oraz ostatnie aktywności w nich. W przypadku braku interesujących nas danych (daty urodzenia, adresu zamieszkania itp.) można dodać je ręcznie. Wyszukiwanie kontaktów odbywa się poprzez opcję Szukaj u dołu ekranu, gdzie mamy do dyspozycji klawiaturę QWERTY lub też poprzez dotknięcie kafelków na lewo od listy. Na ekranie wyświetla się wtedy kwadratowa mozaika z literami alfabetu i po wybraniu którejś z nich wyświetlą się nam kontakty zaczynające się na daną literę. Przewijając aplikację People na boki znajdziemy zakładkę, w której wyświetlają się ostatnie aktywności naszych znajomych w serwisach społecznościowych (o ile oczywiście je dodamy), oraz osoby polecane, czy listę osób, z którymi najczęściej się kontaktowaliśmy w ostatnim czasie. Kontakty możemy grupować wedle uznania tworząc grupy, a z każdego kontaktu możemy utworzyć kafelek i umieścić go na ekranie głównym.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News