DAJ CYNK

Test Xiaomi Mi 8 Lite. Odchudzony flagowiec zaskakuje możliwościami

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wygląd i wykonanie

Xiaomi Mi 8 Lite po wzięciu do ręki sprawia dobre pierwsze wrażenie, co zawdzięczamy temu, że jakość materiałów stoi na bardzo wysokim poziomie. Korpus urządzenia wykonany został z aluminium, przód i tył zaś ze szkła. Ekran jest chroniony przez szkło Gorilla Glass 3. Smartfon jest dobrze wyważony co okazuje się być bardzo istotne w kontekście rozmiarów urządzenia – próbując sięgnąć kciukiem do górnej części ekranu nie miałem wrażenia, że smartfon chce wyślizgnąć się z dłoni.

Front urządzenia w około 82% wypełnia ekran z wcięciem w jego górnej części (węższym niż w Mi 8), w którym znalazło się miejsce dla przedniego aparatu, zestawu czujników, głośnika rozmów oraz diody powiadomień. Ramki dookoła ekranu są wąskie, pod tym względem wersja Lite w zasadzie nie różni się od flagowego Mi 8.

Tylna ściana, przykryta taflą lustrzanego szkła wygląda niezwykle stylowo i elegancko. Pod warunkiem, że jest czysta. Z tym ostatnim niestety może być ciężko, obudowa w ekspresowym tempie zbiera odciski palców.

W lewym górnym rogu umieszczony został moduł podwójnego aparatu, delikatnie wystający ponad płaszczyznę obudowy, jednak dołączone do zestawu etui pozwala zminimalizować ryzyko uszkodzenia tego elementu. Skaner odcisków palców znajduje się zaś dokładnie w tym miejscu, w którym odruchowo ląduje palec wskazujący.

Na prawej krawędzi umieszczono przyciski głośności i blokowania ekranu, lewa krawędź to miejsce dla podwójnego slotu SIM. Dolna krawędź to miejsce dla głośnika zewnętrznego, mikrofonu oraz portu USB-C, na górnej zaś został znalazł się dodatkowy mikrofon, którego zadaniem jest usuwanie szumów podczas rozmów. Podobnie jak w Xiaomi Mi 8, także tutaj na próżno szukać złącza Jack 3,5 mm, nie ma też stosowanej w innych urządzeniach Xiaomi diody podczerwieni.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News