DAJ CYNK

Odkurzyłem dom routerem. TP-Link Tapo RV30 – test

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Podsumowanie

TP-Link Tapo RV30 to dobry odkurzacz automatyczny. Przez cały czas testów nie powodował żadnych, większych problemów. Robi to, do czego został stworzony. Nie jest to sprzęty ani zły, ani wybitny. W każdej kategorii wypada dobrze, ale w żadnej źle. Nic nie zrobi w sposób wyjątkowy i paradoksalnie jest to chyba jego największa zaleta. To urządzenie stworzone w myśl zasady „lepsze jest wrogiem dobrego”. To podstawowy, ale rozsądnie wyceniony i porządnie działający sprzęt. Tego od niego oczekiwałem i to właśnie dostałem.


W cenie 1599 zł jest to robot, który w mojej ocenie warto rozważyć. Nawet w kwocie 1999 zł, wraz ze stacją dokującą z automatycznym opróżnianiem. Powiem więcej, ta droższa opcja wydaje mi się nawet lepsza, bo zbiornik o pojemności 400 ml jest w mojej ocenie zdecydowanie zbyt mały i niemal co każde odkurzanie domu trzeba go opróżniać. W przypadku rozbudowanej stacji dokującej problem ten zostaję częściowo wyeliminowany, bo tak ma jednak większy pojemnik, który trzeba rzadziej opróżniać.

Test odkurzacza TP-Link Tapo RV30. To po prostu dobry sprzęt

Dlatego mogę TP-Link Tapo RV30 zarekomendować wszystkim tym, którzy szukają podstawowego, ale porządnego i rozsądnie wycenionego odkurzacza automatycznego. Ten model nie powinien niczym rozczarować. Jest po prostu dobry!

Ocena: 8/10

Zalety:

  • Dobrze działająca i rozbudowana aplikacja
  • Aplikacja w języku polskim
  • Możliwość dopasowania ustawień do każdego pomieszczenia osobno
  • Wysoka moc ssania
  • Dobre mapowanie
  • Gumowane zderzaki
  • Duży pojemnik na wodę
  • Bogaty zestaw akcesoriów
  • Obsługa Asystenta Google i Amazon Alexa
  • Wykrywanie dywanów
  • Obiera optymalną ścieżkę
  • Rozsądna cena

Wady:

  • Mały pojemnik na kurz
  • Brak rozpoznawania przeszkód
  • Mopowanie to tylko przecieranie
  • Brak komunikatów po polsku

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)