DAJ CYNK

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Ekran

W poprzedniku ekran był jedną z największych zalet i w Xiaomi 11 Lite 5G NE jest podobnie, z pewnymi „ale”. Otrzymujemy więc ekran AMOLED o przekątnej 6,55 cala i rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2400), ze wsparciem HDR10+ i Dolby Vision. Producent chwali się też wykorzystaniem technologii TrueColor, 10-bitową głębią kolorów i paletą DCI-P3. Do wyboru są dwie częstotliwości odświeżania – 60 Hz i 90 Hz, która jest dynamicznie dobierana w zależności od sytuacji (Adaptive Sync). Reakcja na dotyk to z kolei 240 Hz. Z zewnątrz wyświetlacz chroni Gorilla Glass 5.

W ustawieniach ekranu znajduje się cala masa ustawień, które pozwalają na skorzystanie z tych wszystkich zalet wyświetlacza. Są trzy schematy kolorów – żywe, nasycone i oryginalny kolor, ale otrzymujemy też ustawienia zaawansowane, gdzie można samodzielnie wybrać tryb sRGB albo P3, a do tego ręcznie wyregulować suwakami kolory RGB, przestrzeń kolorów HSV (odcień, nasycenie, wartość), a także kontrast i gammę. Nie zabrakło też regulacji balansu bieli. Wybór tych czy innych ustawień wyraźnie zmienia charakterystykę obrazu.  

 

Po wybraniu żywego trybu obrazu ekran Xiaomi 11 Lite 5G NE zapewnia 95,8% pokrycia sRGB i 85,7%  DCI-P3. Biel osiąga czyste 6500 K, a wartości ΔE*00 – średnia 2,47 i maksymalna 5,5 – choć stosunkowo wysokie, to nie odbiegają od wyników, jakie osiągają podobne smartfony z matrycami AMOLED.

Po przełączeniu się na tryb nasycony ekran osiąga 100% pokrycia przestrzeni sRGB i 99,5% DCI P3. Temperatury bieli osiąga ładne 6500 K, niewielkie są też odchylenia kolorów – średnia wartość ΔE*00 to 0,33, a maksymalna 1,28. Teoretycznie tryb nasycony oferuje więc najlepszy obraz.

Z kolei w trybie naturalnym, który optycznie sprawia wrażenie lekko przygaszonego, pokrycie przestrzeni sRGB sięga 98,2%, natomiast dla DCI-P3 wynik ten wynosi zaledwie 74,5%. Temperatury bieli osiąga wartość 6600 K, a delty pozostają na bardzo dobrym poziomie 0,36 (średnia ) i 1,03 (maksymalna), co wskazuje na dużą wierność kolorów.


Kolory w Xiaomi 11 Lite 5G NE są bardzo podobne do przednika, jednak do początku coś mi w nowym modelu nie pasowało. Stary zachwycił mnie czystą bielą, natomiast NE nie budził takiego entuzjazmu. Biel wydaje się minimalnie przygaszona i wystarczy lekko obrócić ekran pod kątem, by pojawiła się różowa naleciałość. W przypadku Xiaomi Mi 11 Lite 5G na forum XDA Developers użytkownicy wytropili, że ekrany dostarczane były przez dwie różne firmy, a panele różniły się jakością. Być może podobna zależność jest w Xiaomi 11 Lite 5G NE.  Różnice w kolorach ekranu widać na poniższym zdjęciu – obydwa zostały tak samo ustawione, w domyślnym trybie kolorów (problem  występuje w każdym z nich), z pełną jasnością regulowaną ręcznie. Xiaomi 11 Lite 5G NE jest lekko zaróżowiony, Xiaomi Mi 11 Lite 5G cieszy oko czystą bielą.

Xiaomi 11 Lite 5G NE test recenzja opinia

Mimo tego subiektywne wrażenia podczas korzystania z Xiaomi 11 Lite 5G NE są jak najlepsze, zwłaszcza gdy wyświetlana jest pełnia barw, a nie sama biel.

Xiaomi 11 Lite 5G NE test recenzja opinia

Jasność ekranu po ręcznym nastawieniu wynosi około 500 cd/m2, natomiast w trybie automatycznym w zależności od schematu kolorów sięga do około 700 cd/m2 czy nawet 820 cd/m2, co w teorii powinno zapewnić dobrą widoczność w pełnym słońcu. 

Po włączeniu trybu 90 Hz, z wyższego odświeżania możemy skorzystać w interfejsie systemowym w wielu aplikacjach, a także w kompatybilnych grach – np. tych zalecanych do działania w 120 Hz. Wszystko obydwa się bez komplikacji, nie trzeba aktywować żadnych ukrytych opcji.    

Xiaomi 11 Lite 5G NE test recenzja opinia

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne