Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Xiaomi 11 Lite 5G NE to nowsza wersja popularnego Mi 11 Lite, doskonale znanego już  z naszego rynku. Nowa edycja jest ładna, lekka, płaska, ma doskonały ekran – i tym już zachwyca. Działa na ogół sprawnie, choć parę mankamentów może sprawić, że nawet zagorzali fani marki nieco stracą entuzjazm. Nie jest to absolutny pogromca średniej półki, ale na pewno jeden z ciekawszych modeli w tym segmencie.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Xiaomi Mi 11 Lite 5G pojawił się na rynku w kwietniu. W pięć miesięcy później zadebiutował jego następca, czyli właśnie Xiaomi 11 Lite 5G NE. Skąd tak szybko wprowadzona nowa edycja? Pytanie jest zasadne, tym bardziej że za tym „NE” w nazwie kryje się w sumie niewiele zmian technicznych, zwłaszcza z punktu widzenia masowego odbiorcy. Producent oficjalnie nie wyjaśnił tej kwestii, ale wiadomo, że wiąże się to z zakończeniem produkcji przez Qualcomma układu Snapdragon 780G, który napędzał Xiaomi Mi 11 Lite 5G. Był to jeden z efektów światowego niedoboru układów scalonych. Xiaomi musiało więc stworzyć nowy wariant telefonu, z teoretycznie słabszą jednostką. Jak więc sprawdza się NE z innym chipsetem? Sprawdziłem to.

Dalsza część tekstu pod wideo
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

 

Jakie warianty i jakie ceny?

Xiaomi 11 Lite 5G NE w oficjalnym sklepie producenta zastał wyceniony na 1899 zł. Tyle trzeba zapłacić za najprostszą wersję 6/128 GB, jednak bardziej wymagający użytkownicy będą zapewne chcieli wariant z 8 GB pamięci RAM. W takim razie będą musieli przygotować 2099 zł za model 8/128 GB lub 2399 zł za najlepiej wyposażony 8/256 GB.

Xiaomi 11 Lite 5G NE
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Co w zestawie?

Pudełko z Xiaomi 11 Lite 5G NE zawiera poza smartfonem przyzwoity zestaw dodatków:  ładowarkę 33 W, kabel USB C, przejściówkę audio USB C do jacka 3,5 mm (nie dostałem jej w testowym zestawie, ale w sklepie taką obiecują), kluczyk do karty SIM, a także etui. Pokrowiec wykonany jest z przezroczystego silikonu – czyli standard, ale może się przydać, w niektórych przypadkach nawet bardzo.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Wygląd i konstrukcja

Xiaomi 11 Lite 5G NE wygląda niemal identycznie jak jego poprzednik Xiaomi Mi 11 Lite 5G. Ma takie same wymiary (160,5 x 75,7 x 6,8 mm) i jest niezauważalnie lżejszy – o 1 g (158 g). Telefon jest płaski i na tle innych modeli, oferowanych teraz na rynku, robi świetne wrażenie. Dostępne są cztery wersje kolorystyczne smartfonu, znane już częściowo z Mi 11 Lte 4G: czarna, różowa, niebieska i biała. Ta pierwsza, testowana przeze mnie, jest najmniej efektowna, ale wciąż sprawia pozytywne wrażenie i spodoba się tradycjonalistom.

Pozostałe warianty przyciągają połyskującymi odcieniami, które ciekawie się komponują z matowym szkłem plecków. Szczególnie interesująco przedstawia się całkiem nowa wersja biała Snowflake White, która dyskretnym wzorkiem nawiązuje do oszronionego lodu, chociaż mnie się kojarzy trochę z pikselowym kamuflażem UCP. 

 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

W połączeniu z lakierowaną, plastikową ramką całość w każdym wariancie prezentuje się bardzo ciekawie, chociaż taka konstrukcja telefonu ma swoje mankamenty – ramka jest za  śliska, a płaska obudowa, choć świetnie wygląda, jest mało ergonomiczna i telefon może łatwo się wyślizgnąć z dłoni. Ten sam problem był zresztą w Mi 11 Lite i jego rozwiązanie stanowi dobre etui – jeżeli nie to z zestawu, to dokupione oddzielnie. Do telefonu pasuje taki sam pokrowiec, jak do poprzednika, więc wybór jest spory. Etui może także ustrzec posiadacza Xiaomi 11 Lite 5G NE przed szybkim rysowaniem się ramki, co było problemem w poprzedniku.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Pomijając to, do ergonomii Xiaomi 11 Lite 5G NE nie mam większych zastrzeżeń. Przyciski i porty rozmieszczone są w sprawdzony, wygodny sposób. Na prawym boku ulokowany został przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Chociaż powierzchnia styku jest niewielka, sensor działa sprawnie i nie miałem problemów z odblokowaniem ekranu. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Wyżej znajdziemy regulację głośności, na górze obudowy emiter podczerwieni oraz mikrofon, z lewej strony nie ma kompletnie nic, a na dole projektanci Xiaomi upchali szufladkę na karty SIM (2x nano lub nano/microSD), mikrofon, port USB i głośnik. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Wyjścia słuchawkowego brak. Wszystko wygląda kropka w kropkę jak w Xiaomi Mi 11 Lite 5G.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Ekran

W poprzedniku ekran był jedną z największych zalet i w Xiaomi 11 Lite 5G NE jest podobnie, z pewnymi „ale”. Otrzymujemy więc ekran AMOLED o przekątnej 6,55 cala i rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2400), ze wsparciem HDR10+ i Dolby Vision. Producent chwali się też wykorzystaniem technologii TrueColor, 10-bitową głębią kolorów i paletą DCI-P3. Do wyboru są dwie częstotliwości odświeżania – 60 Hz i 90 Hz, która jest dynamicznie dobierana w zależności od sytuacji (Adaptive Sync). Reakcja na dotyk to z kolei 240 Hz. Z zewnątrz wyświetlacz chroni Gorilla Glass 5.

W ustawieniach ekranu znajduje się cala masa ustawień, które pozwalają na skorzystanie z tych wszystkich zalet wyświetlacza. Są trzy schematy kolorów – żywe, nasycone i oryginalny kolor, ale otrzymujemy też ustawienia zaawansowane, gdzie można samodzielnie wybrać tryb sRGB albo P3, a do tego ręcznie wyregulować suwakami kolory RGB, przestrzeń kolorów HSV (odcień, nasycenie, wartość), a także kontrast i gammę. Nie zabrakło też regulacji balansu bieli. Wybór tych czy innych ustawień wyraźnie zmienia charakterystykę obrazu.  

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

 

Po wybraniu żywego trybu obrazu ekran Xiaomi 11 Lite 5G NE zapewnia 95,8% pokrycia sRGB i 85,7%  DCI-P3. Biel osiąga czyste 6500 K, a wartości ΔE*00 – średnia 2,47 i maksymalna 5,5 – choć stosunkowo wysokie, to nie odbiegają od wyników, jakie osiągają podobne smartfony z matrycami AMOLED.

Po przełączeniu się na tryb nasycony ekran osiąga 100% pokrycia przestrzeni sRGB i 99,5% DCI P3. Temperatury bieli osiąga ładne 6500 K, niewielkie są też odchylenia kolorów – średnia wartość ΔE*00 to 0,33, a maksymalna 1,28. Teoretycznie tryb nasycony oferuje więc najlepszy obraz.

Z kolei w trybie naturalnym, który optycznie sprawia wrażenie lekko przygaszonego, pokrycie przestrzeni sRGB sięga 98,2%, natomiast dla DCI-P3 wynik ten wynosi zaledwie 74,5%. Temperatury bieli osiąga wartość 6600 K, a delty pozostają na bardzo dobrym poziomie 0,36 (średnia ) i 1,03 (maksymalna), co wskazuje na dużą wierność kolorów.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Kolory w Xiaomi 11 Lite 5G NE są bardzo podobne do przednika, jednak do początku coś mi w nowym modelu nie pasowało. Stary zachwycił mnie czystą bielą, natomiast NE nie budził takiego entuzjazmu. Biel wydaje się minimalnie przygaszona i wystarczy lekko obrócić ekran pod kątem, by pojawiła się różowa naleciałość. W przypadku Xiaomi Mi 11 Lite 5G na forum XDA Developers użytkownicy wytropili, że ekrany dostarczane były przez dwie różne firmy, a panele różniły się jakością. Być może podobna zależność jest w Xiaomi 11 Lite 5G NE.  Różnice w kolorach ekranu widać na poniższym zdjęciu – obydwa zostały tak samo ustawione, w domyślnym trybie kolorów (problem  występuje w każdym z nich), z pełną jasnością regulowaną ręcznie. Xiaomi 11 Lite 5G NE jest lekko zaróżowiony, Xiaomi Mi 11 Lite 5G cieszy oko czystą bielą.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Mimo tego subiektywne wrażenia podczas korzystania z Xiaomi 11 Lite 5G NE są jak najlepsze, zwłaszcza gdy wyświetlana jest pełnia barw, a nie sama biel.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Jasność ekranu po ręcznym nastawieniu wynosi około 500 cd/m2, natomiast w trybie automatycznym w zależności od schematu kolorów sięga do około 700 cd/m2 czy nawet 820 cd/m2, co w teorii powinno zapewnić dobrą widoczność w pełnym słońcu. 

Po włączeniu trybu 90 Hz, z wyższego odświeżania możemy skorzystać w interfejsie systemowym w wielu aplikacjach, a także w kompatybilnych grach – np. tych zalecanych do działania w 120 Hz. Wszystko obydwa się bez komplikacji, nie trzeba aktywować żadnych ukrytych opcji.    

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Wydajność i kultura pracy

Od poprzednika Xiaomi Mi 11 Lite 5G nowy Xiaomi 11 Lite 5G NE różni się przede wszystkim wykorzystaniem układu SoC. Zamiast wcześniej zastosowanego Snapdragona 780G teraz producent użył Snapdragona 778G. Różnic nie ma wiele, z czego najistotniejsze jest użycie litografii Samsung 5 nm w pierwszym z nich, gdy NE to starsze TSMC 6 nm. Struktura rdzeni jest taka sama – wydzielony został jeden rdzeń o największej wydajności (Cortex-A78 2,4 GHz), trzy o średniej (Cortex-A78 2,2 GHz) i cztery oszczędne (Cortex-A55 1,9 GHz). Za grafikę odpowiada GPU Adreno 642 490 MHz w starszym modelu i Adreno 642L 550 MHz w NE.

W teorii największą różnicę powinna robić różna litografia – nowsze 5 nm to większa kultura pracy, mniejsze nagrzewanie się i mniejsze zużycie energii. Za to wydajnościowo obydwa układy i telefony zapowiadają się podobnie. Jak jest w praktyce?

Testowany przeze mnie model Xiaomi 11 Lite 5G NE to wersja z 6 GB (LPDDR4X), natomiast Xiaomi Mi 11 Lite 5G, którego mam okazje porównać to model 8 GB. To z definicji premiuje w tym konkretnym przypadku starszy model. 

Różnica jest wyraźna na korzyść Xiaomi Mi 11 Lite 5G, który nie sprawia żadnych problemów w codziennym zastosowaniu (i MIUI mu w tym nie przeszkadza). Nowszy NE niestety wyraźnie się zacina, dzieje się to zarówno podczas używania aplikacji, jak też np. podczas wczytywania zdjęć, plików, kontaktów, otwierania klawiatury itd. Te przycięcia są wyraźne, chociaż nie zawsze się zdarzają i różnie się przejawiają. Nie sądzę, żeby to była wina  Snapdragona 778G, który w innych modelach działa lepiej – stawiałbym raczej na zbyt mało RAM-u w połączeniu z MIUI 12.5. 

To subiektywne wrażenie do pewnego stopnia znajdują swoje odzwierciedlenie w benchmarkach, w których Xiaomi Mi 11 Lite 5G wygrywa pod każdym względem, ale różnice nie są bardzo duże (czy też nie zawsze duża), a do tego trudno ocenić, jaki jest wpływ większej pamięci RAM w Mi 11 Lite 5G. Tak czy inaczej, wolniejsze działanie Xiaomi 11 Lite 5G NE dotyczy m.in. operacji na pamięci wewnętrznej (tu 128 GB UFS 2.2), a także przetwarzania grafiki.

Chociaż 6 GB pamięci RAM to przyzwoita wartość, to jednak dla Xiaomi 11 Lite 5G NE będzie nieprzytraczająca. Pozostaje mieć nadzieję, że z 8 GB telefon działa satysfakcjonująco.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Plusem Xiaomi 11 Lite 5G NE jest dość wysoka kultura pracy. Obudowa nie nagrzewa się specjalnie, a obciążające zasoby gry sprawiają, że smartfon osiąga około 37 stopni C, czego w dotyku prawie nie czuć. Poprzednik nagrzewał się o kilka stopni więcej - do 43 stopni C, więc wcale litografia 5 nm nie zapewniła lepszego zarządzania ciepłem.

Wydajność ogólna AnTuTu V8 Geekbench 5 PC Mark Work 2.0 Przesył danych (MB/s)
Jeden rdzeń Wszystkie rdzenie Zapis losowy [MB/s] Transfer PC->Tel [MB/s]
Huawei P40 487243 3886* 12422* 10364 n/d 34
OnePlus Nord 318739 613 1950 8530 22,6 33,6
Oppo Reno5 5G 323676 619 1834      
Oppo Reno6 5G 402811 741 2240 10822 222 40,6
Realme GT 719526 1125 3591 14598***    
Realme GT Master Edition 540547**** 766 2785 11589*** 222,5 39
Realme X50 Pro 596796 914 3205 12918 52,1 42,3
Samsung Galaxy Note20 Ultra 536191 953 2937 10982 36,3 42,5
Samsung Galaxy S20+ 519410 922 2853 10803 35,4 238,9**
Xiaomi 11 Lite 5G NE 6 GB 445249 777 2790 8668*** 197 34,5
Xiaomi Mi 10 Lite 5G 321505 2830* 7690* 7720 23,3 29
Xiaomi Mi 10T Lite 5G 327315 657 1993 7994 25 30
Xiaomi Mi 10T Pro 5G 591643 913 3390 10616 241,3  
Xiaomi Mi 11 Lite 5G 8 GB 470996 805 2893 8761*** 211 33,7
Xiaomi Poco F2 Pro 573920 920 3450 10125    
Xiaomi Poco X3 Pro 492042 783 2766 10276 175,5 26,6
Xiaomi Redmi Note 10 Pro 289921 567 1784 8393 132,5 35
Pokaż więcej

* Geekbench 4
** przewód USB 3.2 Gen 1
*** PC Mark Work 3.0
**** AnTuTu 9

Wydajność w grach 3D Mark GFXBench offscreen Maksymalna temperatura obudowy [°C]
Wild Life Wild Life Stress (Stability) Sling Shot Extreme (Vulkan) Aztec Ruins 1440p (Vulkan) Car Chase 1080p
Huawei P40     5634   2125  
OnePlus Nord     2960   1181 44,8
Oppo Reno5 5G 1648   3285   1270  
Oppo Reno6 5G 2041 99,60% 3736 - - 37,5
Realme GT 5940 73%   1907 4082 52,3°C
Realme GT Master Edition 2507 99% 3997 892 1950 44
Realme X50 Pro     6625   3031 38,5
Samsung Galaxy Note20 Ultra     6364   2908 47,9
Samsung Galaxy S20+     6276   2985 45,3
Xiaomi 11 Lite 5G NE 6 GB 2442 98,70% 4258 890 1948 38
Xiaomi Mi 10 Lite 5G     3109   1096  
Xiaomi Mi 10T Lite 5G     n/d   n/d 40
Xiaomi Mi 10T Pro 5G     4630   3035  
Xiaomi Mi 11 Lite 5G 8 GB 3107 92,60% 4976 1147 2361 43
Xiaomi Poco F2 Pro     6638   3007  
Xiaomi Poco X3 Pro 3439 98,30% 4876 1209 2724  
Xiaomi Redmi Note 10 Pro 1109 99,70% 2726 495 1106 38
Pokaż więcej
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Komunikacja

Za łączność w Xiaomi 11 Lite 5G NE odpowiada modem Snapdragon X53 – taki sam jak w poprzednim modelu, choć w nieco innej konfiguracji, przynajmniej tak sugeruje specyfikacja Qualcomma. Smartfon zapewnia łączność 5G w używanych w Polsce pasmach i zapewnia teoretyczną prędkość pobierania do 3,7 Gbps, z czego u nas oczywiście nie ma szans skorzystać. 

Nie miałem okazji sprawdzić 5G na 11 Lite 5G NE, za to korzystałem intensywnie z LTE, głównie w sieci Orange. Teoretyczna prędkość pobierania w LTE to nawet 1200 Mbps, sam jednak nie miałem szczęścia i często niestety osiągałem bardzo przeciętne wyniki rzędu 50 Mbps, nawet po zalogowaniu się do znanych mi, szybkich stacji bazowych. Może była to wina obciążonych sieci, w każdym razie maksymalny rezultat to 171 Mbps. Wyniki ponad 100 Mbps udawało mi się osiągnąć dość rzadko. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Nie mam za to żadnych uwag do działania Wi-Fi (smartfon obsługuje także Wi-Fi 6), sprawnego Bluetooth 5.2 i NFC. Funkcje lokalizacyjne gwarantuje aż sześć systemów satelitarnych, a korzystanie z Map Googla czy aplikacji typowo nawigacyjnych nie sprawiało żadnego problemu. 

W dolnej części Xiaomi 11 Lite 5G NE znajduje się szufladka na dwie karty SIM w rozmiarze nano – jedną z nich w razie potrzeby można zamienić na pamięć microSD. W ustawieniach kart znajdują się przełączniki VoLTE i Wi-Fi Calling, co oczywiście zależne jest też od operatora. W przypadku Orange, podobnie jak w wielu innych telefonach Xiaomi, usługi te nie były dostępne, mimo że mogę je bez problemu aktywować na innych smartfonach. 

Jakość dźwięku w połączeniach głosowych jest bez zarzutu, nie miałem żadnych problemów podczas rozmów niezależnie od warunków, także w hałaśliwym otoczeniu miejskim.

Muzyka

Głośnik multimedialny oraz telefoniczny w multimediach tworzą parę stereo o dużym natężeniu dźwięku sięgającym 90 dBA. Ocena brzmienia zależy jednak od zastosowania. To połączenie doskonale sprawdza się w grach i filmach. Oglądanie Netfliksa na Xiaomi 11 Lite 5G NE zapewnia fenomenalne brzmienie i gwarantuje ogromną przyjemność i w tym zastosowaniu smartfon zasługuje na bardzo wysoką notę.   

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Jednak słuchanie muzyki już nie budzi takiego zachwytu. Brak niskich tonów to oczywistość, do tego jeszcze dochodzą zbyt agresywny środek i tony wysokie, co pod zwiększeniu poziomu dźwięku powyżej ¾ wywołuj nazbyt miłe wrażenia. Łagodne utwory słuchane z umiarkowaną głośnością brzmią nieźle, poszczególne instrumenty i głosy są dobrze odseparowane, a scena stereo sprawia pozytywne wrażenie, jednak dynamiczne ostrzejsze utwory już męczą. Niestety, dla głośników nie ma wielu ustawień – jest tylko przełącznik efektów dźwiękowych (inteligentny, muzyka, wideo, głos). Być może większy wybór pozwoliłby lepiej dostroić brzmienie do każdego gatunku muzyki.

Podłączenie słuchawek wymaga posłużenia się zestawem z wtyczką USB C lub przejściówką, bo gniazda audio 3,5 mm brak.  Wpięcie słuchawek aktywuje dodatkowe opcje jak dostosowanie brzmienia do konkretnego modelu (tylko modele z linii Xiaoomi Mi), a także equalizer z gotowymi zestawami i siedmioma suwakami do regulacji ręcznej czy opcja dostosowania dźwięku w zależności od wieku słuchacza. Nawet bez korzystania z tych opcji jakość dźwięku na słuchawkach powinna zadowolić większość użytkowników, a Xiaomi 11 Lite 5G NE sprawdzi się jako przenośny odtwarzacz audio. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


System i aplikacje

Xiaomi 11 Lite 5G NE dostarczany jest z Androidem 11 i zbudowanym na nim MIUI 12.5.2

Niewątpliwie zaletą MIUI 12.5 jest ogrom ustawień i opcji konfiguracji, jednak po raz kolejny odnoszę wrażenie, że wszystko to jest nieco zbyt przeładowane, a do niektórych ustawień trudno się dostać. Wspomniane, bardzo rozbudowane opcje regulacji ekranu doceni być może jeden procent użytkowników, dla pozostałych mogą okazać się mało intuicyjne. Wiele opcji w ustawieniach systemowych wymaga też zagłębienia się w dość nieoczekiwane zakamarki – interfejs się rozrasta, ale nie zyskuje na tym ergonomia. 

Przykładem jest chociażby domyślnie włączona nowa wersja centrum kontroli, czyli rozwijanego paska ze skrótami wysuwająca się od góry ekranu. Wygląda oczywiście świetnie, ale zajmuje zbyt dużo miejsca, ikony są za duże, a powiadomienia schowane na osobnej stronie, która wymaga dodatkowego gestu. Na szczęście wciąż jest stara wersja, prostsza i wygodniejsza.   

Po raz kolejny w telefonie Xiaomi z MIUI użytkownik musi się pogodzić z widokiem reklam – wyświetlają się one na przykład podczas instalowania aplikacji, w menedżerze plików albo aplikacji Panel sterowania. Można je oczywiście wyłączyć, ale trzeba wiedzieć gdzie i zadać sobie trochę trudu, by tam dotrzeć.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Tradycyjnie też użytkownik dostaje spory wybór aplikacji MIUI, które są zamiennikami dla natywnych aplikacji Androida, do tego standardowy zestaw aplikacji Google, kilka dodatków Xiaomi, jak dyktafon, skaner, kompas, a także Netfliksa i kilka wstępnie zainstalowanych aplikacji (skrótów), jak AliExpress czy Amazon Shopping.

Daje się też zauważyć nieco zbyt agresywna polityka MIUI dotycząca zarządzaniem aplikacjami pracującymi w tle. W domyślnych ustawieniach Xiaomi 11 Lite 5G NE spóźniał się niekiedy z powiadomieniami o nowym e-mailu czy wiadomości z Messengera o kilka czy nawet kilkanaście ładnych minut. Jeżeli jakaś aplikacja (np. Gmail) nie była używana przez dłuższy czas, użytkownik sam wcześniej zajrzy do aplikacji i zobaczy ładujące się dopiero wiadomości, a powiadomienie wyświetli się dopiero po chwili.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Żeby zminimalizować ten efekt, trzeba w ustawieniach baterii przełączyć daną aplikację na tryb „Bez ograniczeń” – ten domyślny nazywa się „oszczędzanie baterii”. Podobny mechanizm znany jest z wielu innych wariantów Androida, w tym czystego „jak od Google”, ale Xiaomi jeszcze bardziej to rozwinęło, tworząc w sumie cztery tryby pracy aplikacji. Takie mechanizmy mogą też utrudniać działanie smartwatchy czy opasek sparowanych ze smartfonem.

Jednocześnie Xiaomi nieco rozwinęło funkcje sprzątające – co jakiś czas, w różnych sytuacjach pojawiają się monity o czyszczenie pamięci wewnętrznej poprzez usunięcie zbędnych plików czy przyspieszenie prędkości. Na pewno warto skorzystać, chociaż nie zmienia to ogólnej wydajności telefonu.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Aparat

Podobnie jak w przedniku, z tyłu obudowy Xiaomi 11 Lite 5G NE znalazł się charakterystyczny, kuchenkowy moduł trzech aparatów. Główny, umieszczony na wyraźnym podwyższeniu ma rozdzielczość 64 Mpix (f/1,8, 0,7 µm, łączenie pikseli do 1,4 µm). Pod nim, na podwyższeniu znajduje się aparat telemakro 5 Mpix (f/2,4), zaś na niższym elemencie wyspy ulokowany został aparat szerokokątny 8 Mpix (f/2,2, 119˚). Przedni aparat wykorzystuje z kolei matrycę 20 MPix (f/2,2).

Aplikacja aparatu pozwala na łatwe przełączenie się w głównym oknie między zoomami od 0,6 (szeroki kat) do 10x, można też skorzystać z trybu AI oraz HDR. Rozwijane menu pozwala też skorzystać z trybu rozmycia tła oraz Super makro. W bocznych zakładkach otrzymujemy dostęp do trybu Pro (ustawienia WB, F, S, ISO, EV, LENS) oraz z drugiej strony do tryby portretowego. Zakładka Więcej odkrywa kolejne opcje: tryb nocny, pełną rozdzielczość 64 Mpix, panoramę, skanowanie dokumentów, klonowanie obrazu (można uchwycić np. tę samą osobę do 4 razy na jednym zdjęciu, w różnych pozach), a także dodatkowe tryby wideo. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

Wśród dodatkowych opcji aparatu znalazł się także tryb długi czas ekspozycji, z którego najlepiej korzystać ze statywem lub dobrym podparciem. Tam do wyboru otrzymujemy też kilka filtrów o wymownych nazwach: ruchomy tłum, neonowe szklaki, obraz olejny, malowanie światłem, gwieździste nieco i gwiezdne szklaki. Korzystając z tych opcji, można na różne sposoby rejestrować w efektowny sposób poruszające się, oświetlone obiekty, w tym gwiazdy na niebie, choć to już wymaga naprawdę dobrej okazji i scenerii.

Jakość zdjęć dziennych, wykonywanych aparatem w głównym trybie w rozdzielczości 16 Mpix jest całkiem dobra, zdjęcia mają zazwyczaj (choć nie zawsze) odpowiednią ostrość i prawidłowe nasycenie kolorów. Kolory co prawda na niektórych zdjęciach w gorszym oświetleniu wychodzą niekiedy lekko sprane, ale sytuację wyraźnie poprawia wykorzystanie optymalizacji AI lub HDR. Zoom też sprawdza się dość dobrze, chociaż na większych zbliżeniach niż 2x pojawia się lekkie rozmycie. Nie jest to aparat, który daje 100% zadowolenia z wykonanych zdjęć – pewna część ujęć świetnie prezentujących się na podglądzie wiązało się z rozczarowaniem po obejrzeniu na dużym ekranie. Problem dotyczy zwłaszcza zdjęć robionych na szybko, gdy fotografowane są obiekty w ruchu lub w pośpiechu. W sumie jednak oceniam aparat na plus, bo zalet jest więcej.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Funkcja telemakro (Super makro) dostępna jest z rozwijanego menu szybkich ustawień i łączy nie tylko matrycę 5 Mpix z optyką 50 mm, ale pozwala także zastosować zoom 2x i autofocus. Rozwiązanie to jest już znane z kilku innych modeli Xiaomi, w tym Mi 11 Lite i stanowi ciekawą próbę obejścia ograniczeń związanych ze słabością aparatów makro w smartfonach. Tryb ten umożliwia ostrzenie w zakresie 3 cm – 7 cm, a jego zaletą jest możliwość zbliżenia się do fotografowanego obiektu także poprzez zoom. Osiągnięcie podobnych kadrów za pomocą głównego aparatu i zoomu nie zawsze jest możliwe, więc w sumie zapewnia to wartość dodaną. Przy odrobinie wysiłku możliwe jest wykonanie sensownych, ostrych zdjęć bez podparcia, chociaż oczywiście statyw da większą pewność udanego zdjęcia. 

Zdjęcia w nocy można robić zarówno głównym aparatem z automatycznym wykryciem scenerii, jak i w osobnym trybie nocnym. W obydwu przypadkach jakość będzie całkiem dobra, nie ma praktycznie żadnych problemów, by uzyskać wyraźny, ostry kadr. Mankamentem zdjęć jest niekiedy zbyt mocne podbicie barw, przez co na nocnym niebie pojawia się czasami kolor granatowy, a żółcie wydają się zbyt jaskrawe. W jasnym otoczeniu miejskim z powodzeniem można skorzystać z aparatu w głównym trybie.

Mniej zachwytu budzi tryb rozmycia w tle, bo używany jest do tego tylko główny aparat z programowym wyodrębnieniem obiektu na pierwszym planie – w kole lub prostokącie. Zdarza się, że część fotografowanego przedmiotu jest rozmyta. Tego problemu nie zauważyłem jednak w osobnym trybie portretowym.

Kamera

Wideo można nagrywać w rozdzielczości 1080p przy 30 i 60 kl./s oraz w 4K w 60 kl./s. Do dyspozycji otrzymujemy poza standardowym wideo możliwość nagrywania filmów makro, tryb poklatkowy, tryb zwolnionego tempa, ale także specjalne dodatki, jak tryb wideoblog (łączenie krótkich sekwencji wideo wraz z muzyką w teledyskowym stylu), podwójne wideo  (obraz z przedniej i tylnej kamery), klonowanie (jak w trybie foto), a także efekty filmowe, znane też już częściowo z innych smartfonów producenta. W Xiaomi 11 Lite 5G NE otrzymujemy do wyboru efekty: magiczny zoom, wolna migawka, zatrzymanie czasu, nocne wideo poklatkowe i świat równoległy.

Xiaomi 11 Lite 5G NE nie ma stabilizacji OIS, ale w wideo dość dobrze nadrabia stabilizacją elektroniczną (dla wszystkich rozdzielczości, jest włączony w zaawansowanych ustawieniach) oraz dodatkową stabilizacją włączana poprzez skrót z ekranu szybkiego dostępu. Dodatkowa stabilizacja działa tylko w 1080p przy 30 kl./s. Nawet bez włączenia tej opcji można liczyć na dobrej jakości filmy bez przesadnych wstrząsów (chociaż pojawiają się wstrząsy w rytm kroków podczas marszu, co jest nie do uniknięcia), a obraz i dźwięk pozostają na bardzo dobrym poziomie, co bardzo mnie zaskoczyło na plus. Nieco gorzej kamera sprawdza się w nocy, bo tu już stabilizacja nie działa tak dobrze, jednak w statycznych ujęciach też się sprawdza.

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem


Czas pracy

Wewnątrz płaskiej obudowy Xiaomi 11 Lite 5G NE udało się zmieścić akumulator o relatywnie dużej pojemności 4250 mAh, co oznacza też niezły czas pracy. W standardowym trybie codziennych zastosowań smartfon wytrzymywał u mnie do półtora dnia. Gdy był bardzo intensywnie używany, wytrzymywał około 10 godzin.

Podobnie prezentował się w testach baterii. Przy jasności 300 cd/m2 i odświeżaniu 60 Hz, w połączeniu Wi-Fi w teście emulującym media społecznościowe i odtwarzanie wideo przepracował 8 i pół godziny (08:32:05). Wybór 90 Hz skrócił ten czas do 07:41:03.

Drugi test w tych samych warunkach to obciążenie GPU. Tu już było znacznie gorzej – w 60 Hz smartfon popracował 04:14:06, niemal identyczny wynik osiągnął w 90 Hz (04:13:04). Są to jednak wyniki w ekstremalnym obciążeniu, bo w praktyce czas pracy nawet w grach jest zdecydowanie lepszy.

Xiaomi 11 Lite 5G NE ładowany jest z mocą 33 W. Telefon można dość szybko podładować, by zyskać kilka dodatkowych godzin pracy, a pełne zasilenie akumulatora trwa około godziny i 15 minut (na włączonym telefonie).

Ekran ma stałą jasność 300 cd/m2 TELEPOLIS MARK (minuty) Godziny pracy Bateria (mAh) Ustawienia ekranu
SoT Heavyuser Przekątna Rozdzielczość Odświeżanie
Huawei P40 527 265 40 3800 6,1" 1080 x 2340 60 Hz
OnePlus Nord CE 5G 90 Hz 351 281 32 4500 6,43" 1080 x 2400 90 Hz
OnePlus Nord CE 5G 60 Hz 357 291 32 4500 6,43" 1081 x 2400 60 Hz
Oppo Reno6 5G 90 Hz 431 252 34 4300 6,43" 1080 x 2400 90 Hz
Oppo Reno6 5G 60 Hz 484 251 37 4300 6,43" 1080 x 2400 60 Hz
Realme 8 Pro 339 277 31 4500 6,4" 1080 x 2400 60 Hz
Samsung Galaxy A32 5G 772 375 57 4500 6,5" 720 x 1600 60 Hz
Samsung Galaxy A51 478 384 43 4000 6,5" 1080 x 2400 60 Hz
Samsung Galaxy S21 60 Hz 530 336 43 4000 6,2" 1080 x 2400 60 Hz
Samsung Galaxy S21 120 Hz 431 254 34 4000 6,2" 1080 x 2400 120 Hz
Samsung Galaxy S21 Ultra 120 Hz 490 257 37 5000 6,8" 1440 x 3200 60 Hz
Samsung Galaxy S21 Ultra 60 Hz 628 263 45 5000 6,8" 1440 x 3200 60 hz
Samsung Galaxy S21 Ultra 120 Hz 496 254 38 5000 6,8" 1080 x 2400 120 Hz
Samsung Galaxy S21 Ultra 60 Hz 646 265 46 5000 6,8" 1080 x 2400 60 Hz
Vivo X60 Pro 5G 120 Hz 490 175 33 4200 6,5" 1080 x 2376 120 Hz
Vivo X60 Pro 5G 60 Hz 568 185 38 4200 6,5" 1080 x 2376 60 Hz
Xiaomi 11 Lite 5G NE 60 Hz 512 254 38 4250 6,55" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi 11 Lite 5G NE 90 Hz 461 253 36 4250 6,55" 1080 x 2400 90 Hz
Xiaomi 11T Pro 120 Hz 370 271 32 5000 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
Xiaomi 11T Pro 60 Hz 500 255 38 500 6,67" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi Mi 11 120 Hz 342 142 24 4600 6,81" 1440 x 3200 120 Hz
Xiaomi Mi 11 60 Hz 441 143 29 4600 6,81" 1440 x 3200 60 Hz
Xiaomi Mi 11 120 Hz 358 173 27 4600 6,81" 1080 x 2400 120 Hz
Xiaomi Mi 11 60 Hz 478 181 33 4600 6,81" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi Mi Note 10 645 449 55 5260 6,47" 1080 x 2340 60 Hz
Xiaomi Poco M3 Pro 5G 90 Hz 575 348 46 5000 6,5" 1080 x 2400 90 Hz
Xiaomi Poco M3 Pro 5G 60 Hz 653 392 52 5000 6,5" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi Poco X3 Pro 120 Hz 364 -   5160 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
Xiaomi Poco X3 Pro 60 Hz 502 -   5160 6,67" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi Redmi Note 10 Pro 591 427 51 5020 6,67" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi Redmi Note 10 Pro 470 410 44 5020 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
Pokaż więcej

Podsumowanie

Xiaomi 11 Lite 5G NE zachowuje najlepsze cechy poprzednika Xiaomi Mi 11 Lite 5G – przede wszystkim świetne wzornictwo – płaską obudowę, ciekawe detale i efektowne warianty kolorystyczne (co czarnego dotyczy już w mniejszym stopniu). Rewelacyjny jest ekran (choć w egzemplarzu testowym minusem okazała się różowa naleciałość po obróceniu), w miarę wydajny układ ze sprawnymi modułami komunikacyjnymi (z małym minusem za prędkości w LTE), dobrze prezentuje się też aparat i kamera. Czas pracy jak na tak płaski model również jest zadowalający.

Nabywca Xiaomi 11 Lite 5G NE nie pod każdym względem będzie jednak zachwycony. Mimo przyzwoitego układu SoC smartfon niekiedy wyraźnie spowalnia, co najprawdopodobniej jest winą coraz bardziej rozrastającego się MIUI. Nakładka Xiaomi wygląda ładnie, ma dziesiątki fajnych funkcji, ale jest to także jej słabością – producent zbyt poleciał w efekciarstwo, denerwują trochę reklamy i zbyt agresywne mechanizmy zarządzania energią i pamięcią. I może to wina sieci i operatorów, ale jakoś tak się dziwnie złożyło, że prędkości osiągane przeze mnie w LTE były raczej przeciętne. 

Cena jest też kolejną słabością tego modelu. Gdy Xiaomi 11 Lite 5G NE miał swoją globalną premierę, wydawało się, że będzie walczył o swoją pozycję w segmencie 1500 – 1800 zł. Jednak polskie ceny ostatecznie okazały się wyższe, czyli podobne do kwot, jakie należało wydać za Xiaomi Mi 11 Lite 5G w momencie debiutu. Wydatek minimum 1899 zł na najprostszą wersję z 6 GB pamięci RAM może przy tym nie zapewnić pełni radości. Za 100 zł mniej można kupić bardzo podobny pod względem specyfikacji Realme GT Master Edition w wariancie 8/256 GB czy Samsunga Galaxy A52s 6/128 GB kuszącego aparatem z OIS. Z kolei niewiele więcej trzeba wydać za flagowy Realme GT 5G 8/128 GB. To już jest segment około 2000 zł i tutaj  Xiaomi 11 Lite 5G NE nie będzie smartfonem pierwszego wyboru. Niemniej wciąż jest to sprzęt, który można szczerze polubić i z zadowoleniem używać. 

Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem

OCENA: 8/10 

WADY

  • Ekran wygląda na gorszy niż w Xiaomi Mi 11 Lite 5G – pojawia się różowa  naleciałość
  • Interfejs jest nieco przekombinowany, traci intuicyjność, wciąż są w nim reklamy
  • Zdarzają się przycięcia i spowolnienia działania
  • Pobieranie w LTE nieco rozczarowuje prędkościami
  • Brak wyjścia audio jack 3,5 mm
  • Cena wyższa niż modele konkurencji o podobnych możliwościach

ZALETY

  • Świetne wzornictwo
  • Jest lekki, płaski, zgrabny
  • Ładny ekran, nawet gdy ustępuje nieco jakością poprzednikowi
  • Wysoka kultura pracy – nie nagrzewa się
  • Dość dobry aparat i kamera
  • Przyzwoity czas pracy (jak na tak płaski smartfon)
  • Dobre brzmienie głośników w filmach i grach (muzyka mniej zachwyca)
  • Wiele przydatnych opcji i dodatków programowych 
Xiaomi 11 Lite 5G NE – chciał być pogromcą, pozostał średniakiem