DAJ CYNK

Test Xiaomi POCO M5s - przeciętny aż do bólu

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Testy sprzętu

Wyświetlacz



W niskiej i średniej półce cenowej producenci muszą iść na kilka ustępstw. Bardzo często stawiają na wydajność i decydują się skorzystać z gorszej jakości wyświetlacza. Nie znajduje to odzwierciedlenia w POCO M5s. Tutaj dostajemy wyświetlacz zadziwiająco dobry, jak na tę półkę cenową.

Xiaomi POCO M5s został zaopatrzony w ekran typu AMOLED o przekątnej 6,43 cala. Rozdzielczość wyświetlacza wynosi 2400 x 1080, a w przypadku częstotliwości odświeżania ekranu możemy liczyć tu wyłącznie na 60 Hz.

Na szczególną uwagę zasługują tu kolory wyświetlane przez M5s. Wyświetlacz cechuje się idealnym pokryciem gamy sRGB wynoszącym 99,9%. Producenci często biorą sobie tę paletę barw za wyznacznik i dążą do jak najwierniejszego odzwierciedlenia kolorów. W tym przypadku bliskie ideałowi jest również pokrycie gamutu DCI-P3, które wynosi aż 97,7%. Nieco słabiej, ale i tak wyśmienicie prezentuje się paleta barw Adobe RGB. Tutaj pokrycie wynosi 82,1%.

Przedstawione wyniki zostały uzyskane w trybie „żywym”, który jest ustawiony fabrycznie. Dodatkowo możemy zdecydować się na kolory ‘nasycone” lub „normalne”.

Jasność
maksymalna
Temperatura
bieli
Błąd ΔE Pokrycie Gamutu
Auto: 831,23 cd/m²
Ręcznie: 452,81 cd/m²

7219K

Średni: 2,83
Maksymalny: 16,41
99,9% sRGB
82,1% Adobe RGB
97,7% DCI P3

Warto wspomnieć też o jasności ekranu w POCO M5s. Producent podaje, że jakość szczytowa to aż 1100 nitów. Niestety, nie udało mi się zmierzyć aż tak dobrego wyniku, lecz i tak nie ma na co narzekać. W trybie ręcznym zmierzone maksimum wyniosło 452,81 cd/m² Z kolei w trybie automatycznym udało mi się osiągnąć jasność na poziomie 831,23 nitów. Wyniki robią wrażenie, szczególnie że mówimy tu o urządzenie za około 1200 złotych. 

Moje wątpliwości budzi natomiast funkcja „Always on Display”, która nie do końca działa tak jak powinna. A przynajmniej mam taką nadzieję, że nie działa tak jak powinna, bo inaczej oznaczało by to, że dla POCO „Always” wynosi 10 sekund. To właśnie przez tyle aktywna jest funkcja po zablokowaniu ekranu. 

Łączność i komunikacja


Wielkim nieobecnym jest tutaj oczywiście moduł 5G. Nie mogę za to narzekać na dokładność nawigacji GPS. W tym przypadku testy przeprowadziłem u siebie w bloku. Urządzenie łapie Fix-a dopiero po kilkunastu/kilkudziesięciu sekundach, lecz cechuje się bardzo wysoką dokładnością. W najlepszym wypadku wynosiła ona 1 metr, a w najgorszym około 5 metrów. Warto zaznaczyć, że urządzenie znajduje aż 51 satelitów i miejscami łączyło się nawet z 17 z nich (częściej z 13-14)

Bez 5G musimy zadowolić się połączeniem LTE. W celu sprawdzenia prędkości, jakich możemy oczekiwać, przeprowadziłem testy w okolicach centrum Krakowa z kartą sieci Play. Nie jest tu zbyt kolorowo, najwyższa prędkość, jaką udało mi się osiągnąć to 32,27 Mb/s w przypadku pobierania i 15,75 Mb/s wczytywania.

POCO M5s posiada wsparcie dla technologii VoLTE i VoWiFi, które poprawnie działają w sieci Play. Skok jakości rozmów jest zauważalny (choć bez tego też nie jest źle) i jedynie przy VoWiFi zauważyłem okazjonalne spadki jakości słyszanego głosu, choć zrzuciłbym to na niską stabilność mojego łącza.  

Całkiem nieźle wygląda tu sytuacja kresek zasięgu. Przy czterech z nich skalowanie pokazało wynik nawet -102 dB. Wszystkich pięć kresek to już -97 dB. Warto zaznaczyć, że M5s nie obsługuje kart eSIM. Zamiast tego możemy to urządzenia włożyć dwie fizyczne karty SIM. W tym samym slocie znajduje się jeszcze miejsce na kartę micro SD.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Własne