Warta informuje o wycieku. Twoje dane mogą być zagrożone

Jak doszło do incydentu?

Do nieautoryzowanego dostępu doszło w wyniku błędu technicznego, który pozwolił na przeglądanie danych osobowych przez osobę niepowołaną. Zdarzenie zostało zgłoszone przez sygnalistę – osobę niezwiązaną z firmą EOM, specjalizującą się w bezpieczeństwie IT. Według ustaleń, pracownik EOM przeprowadzał czynności serwisowe w bazie danych, lecz po ich zakończeniu nie wyłączył trybu serwisowego, co spowodowało możliwość podglądu danych przez osoby trzecie.

Jakie dane mogły zostać ujawnione?

W wyniku naruszenia nieuprawniona osoba mogła uzyskać dostęp do takich danych, jak:

• imię i nazwisko,
• numer PESEL,
• data urodzenia,
• adres zamieszkania lub korespondencyjny,
• numer telefonu,
• adres e-mail.

Jak jednak podkreślono w korespondencji rozesłanej do klientów Warty, nie doszło do wycieku danych wrażliwych, takich jak informacje o stanie zdrowia czy finansach.

Możliwe konsekwencje dla poszkodowanych

Choć nie ma dowodów na to, że dane zostały wykorzystane w sposób niezgodny z prawem, osoby, których dotyczy incydent, powinny zachować szczególną ostrożność. Może bowiem wzrosnąć ryzyko prób oszustw, takich jak wyłudzenia kredytów, podszywanie się pod właściciela danych czy próby kradzieży tożsamości.

Jakie kroki podjąć w związku z naruszeniem?

Osoby, których dane mogły zostać ujawnione, powinny:

• Zastrzec PESEL.
• Monitorować swoje konta bankowe i sprawdzać historię zapytań kredytowych.
• Zachować czujność wobec podejrzanych wiadomości e-mail i telefonów od nieznanych osób.
• Rozważyć zgłoszenie prośby o założenie alertu kredytowego w Biurze Informacji Kredytowej (BIK).
• W razie podejrzenia wykorzystania danych, niezwłocznie zgłosić sprawę organom ścigania.