Miał przechytrzyć Pegasusa. Twórcy postawiono zarzuty
Polski komunikator Usecrypt był reklamowany przez wielu celebrytów. Tymczasem jego twórca ma zarzuty prokuratorskie o pranie brudnych pieniędzy.

Usecrypt swego czasu był reklamowany jako najbezpieczniejszy, a na dodatek polski komunikator internetowy. Reklamowali go między innymi Filip Chajzer, Patryk Vega oraz Maciej Kawecki. Tymczasem jeden z jego twórców — Paweł M. — na zarzuty prokuratorskie — informuje Rzeczpospolita.
Twórcy Usecrypt z zarzutami
Komunikator zyskał na sławie nie tylko dzięki zapowiedziom, według których był w stanie wykryć Pegasusa i zainteresowały się nim izraelskie służby, ale także licznym kontrowersjom. W 2021 roku rozwój aplikacji przejęła amerykańska spółka, kontrolowana przez fundusz Lazar Vision Fund, a Polacy nie spłacali obligacji i wystąpili do sądu o ustanowienie układy z wierzycielami.



Jakby tego było mało, w marcu 2021 roku trzy znane serwisy, które specjalizują się w tematyce bezpieczeństwa — Niebezpiecznik, Zaufana Trzecia Strona oraz Informatyk Zakładowy — wydały wspólne oświadczenie.
Twierdzili w nich, że są zastraszani, a do tego wysuwane są przeciw nim fałszywe oskarżenia, które mają na celu cenzurę. Za akcją miały stać osoby powiązane z Usecrypt, a we wszystkim chodziło o stwierdzenia wymienionych serwisów, że komunikator wcale nie jest żadnym przełomem pod względem bezpieczeństwa.
Ostatecznie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafiła sprawa. Okazuje się, że inwestorzy, a jest ich około 30, nie odzyskali pieniędzy za akcje. W sumie to ponad 70 mln zł. Sprawa prowadzone jest w sprawie oszustwa.
Do tego sprawą zajął się Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej, który razem z CBŚP przyjrzeli się działalności Pawła M., Tomasza L., Roberta K. i Jacka L. Wszyscy zostali oskarżeni o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwo oraz pranie brudnych pieniędzy.