Pułapka na Polaka. Zagrożeni klienci Biedronki

Ktoś chce Ci dać drogą szczoteczkę Oral-B za wypełnienie krótkiej ankiety, dotyczącej Twoich doświadczeń z Biedronką? Uważaj, to oszustwo!

Marian Szutiak (msnet)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pułapka na Polaka. Zagrożeni klienci Biedronki

Oszuści wymyślają coraz to nowe metody, by pod płaszczykiem atrakcyjnej pozornie oferty przemycić swoją przestępczą działalność i się na tym wzbogacić. O jednym z tego typu procederów poinformował CERT Orange Polska. Eksperci od cyberbezpieczeństwa wspomnieli o wiadomości e-mail, która może trafić do skrzynki odbiorczej każdego z nas.

Dalsza część tekstu pod wideo

Z treści wiadomości wynika, że napisała do nas Biedronka lub Sephora – działająca również w Polsce francuska sieć sklepów specjalizujących się w sprzedaży perfum oraz różnego rodzaju kosmetyków dla kobiet i mężczyzn. Wszystko zależy od tego, czy popatrzymy na podaną nazwę nadawcy wiadomości czy jego adres. Ów nadawca, kimkolwiek jest, "wykazuje" zainteresowanie naszą opinią na temat sieci Biedronka. W zamian za wypełnienie krótkiej ankiety dotyczącej doświadczeń z tą siecią handlową, mamy otrzymać darmowy zestaw Oral-B Series 9, którego głównym elementem jest elektryczna szczoteczka do zębów. W Polsce kosztuje ona około 1000 zł.

Szanowny kliencie Biedronka, jak wpiszesz kod Bierdonka, to my z Sephory damy Ci szczoteczkę Oral-B.

– przekonuje nadawca wiadomości

Już jedno spojrzenie na adres nadawcy wiadomości (patrz zrzut ekranu poniżej) powinno spowodować zapalenie czerwonej lampki w naszych głowach. Nie wygląda on ani, jak wysłany przez Biedronkę, ani jak wysłany przez Sephorę. A w domenie pojawiła się jeszcze nazwa "orange" – czyżby chodziło o pomarańczowego operatora? Trochę zbyt dużo tych "zbiegów okoliczności" i łączenia nazw różnych firm.

Pułapka na Polaka. Zagrożeni klienci Biedronki

W samej wiadomości jest oczywiście link, który prowadzi do rzekomej strony z badaniem na temat Biedronki, za wypełnienie której czeka nas cenna nagroda. To oczywiście oszustwo, którego celem jest wyłudzenie od nas jeszcze cenniejszych danych. Dając się wciągnąć w tę "grę" raczej na pewno niczego nie otrzymamy, a możemy tylko stracić. Kwestią otwartą pozostaje jedynie to, jak dotkliwa będzie to strata.