Nie dały się okraść. Dzięki spostrzegawczości udaremniły oszustwo

Gazeta Pomorska przytacza dwie optymistyczne historię. Jedną jak pracownica banku udaremniła oszustwo, a drugie jak klientka nie uwierzyła w legendę o zaciągniętym kredycie. Oby paniom udało się skutecznie ochronić pieniądze przed naciągaczami.

Anna Kopeć (AnnaKo)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nie dały się okraść. Dzięki spostrzegawczości udaremniły oszustwo

Oby więcej takich historii, zakończonych pomyślnie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pracownica banku zareagowała podręcznikowo

Pracownica banku wykazała się ogromną czujnością, kiedy zadzwonił do niej klient i chciał założyć konto. Jak się później okazało, intuicja jej nie zawiodła, konto to miało służyć do popełniania oszustw "na wnuczka" lub "na policjanta".

Jej podejrzenia wzbudził dokument, którym zamierzał posłużyć się mężczyzna. Kobieta skojarzyła, że osoba widniejąca na zdjęciu może zakładać "lewe" konta bankowe. W przeszłości już widziała to zdjęcie i to dało jej pewność, że ma rację. 

Pracownica placówki, dzięki szkoleniom, wiedziała co należy zrobić w takim przypadku. Zachowała spokój i opanowanie, powiadomiła policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę i przedstawili mu zarzuty dotyczące oszustw. 

- mówi asp. Krzysztof Bratz z Zespołu KomunikacjiSpołecznej KMP w Bydgoszczy.

Nie uwierzyła w legendę o kredycie

Podobnych przypadków udaremnienia próby oszustwa jest coraz więcej. I ten fakt cieszy. Kilka dni temu, mieszkanka powiatu nakielskiego odebrała telefon od rzekomego pracownika ING Banku Śląskiego. Dzwoniąca poinformowała, że w imieniu kobiety został złożony wniosek o kredyt na 6700 złotych. 

Pani mówi, że przełączy mnie do opiekuna konta. Słyszę sygnał przełączenia. Po chwili odzywa się kolejna pani. Mówię do niej: dzień dobry pani oszustko. Zaraz dzwonię na policję. Po chwili pani się rozłączyła.

- relacjonuje zdarzenie kobieta. 

Bank Śląski przyznaje, że taki przypadek nie jest wcale odosobniony. Tego typu telefony wciąż się zdarzają i są notorycznie zgłaszane. Bardzo cieszą wszystkie przypadki, kiedy zarówno pracownicy, jak i klienci banku są świadomi oszustwa i nie dają się nabrać na te historie z kredytem.