Martwy GeForce RTX 5090. Tym razem nie przez zasilanie

Kolejny GeForce RTX 5090 został uszkodzony. Jednak tym razem nie z powodu zasilania, jak mogłoby podejrzewać większość osób. Winny jest gdzie indziej.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Martwy GeForce RTX 5090. Tym razem nie przez zasilanie

Użytkownika Reddita podzielił się historią swojej karty graficznej ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090. Niestety, nie jest to historia szczęśliwa, ponieważ jego egzemplarz uległ uszkodzeniu. Tym razem nie z powodu zasilania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Uszkodzony RTX 5090

Użytkownik o pseudonimie "Impossible-Weight485" opisał, jak jednego dnia grał na swoim komputerze. Po zakończonej sesji przeglądał jeszcze internet, gdy nagle jego komputer wyłączył się bez żadnego ostrzeżenia. Niezrażony postanowił uruchomić go ponownie i wtedy z karty graficznej zaczął wydobywać się dym.

Co się stało? Ze zdjęć możemy wywnioskować, że uszkodzeniu uległ jeden z kondensatorów. Doprowadził on do nadpalenia płytki PCB, a także elementów na płycie główniej, przy których się znajdował. Najwyraźniej "Impossible-Weight485" miał po prostu pecha i trafił mu się wadliwy egzemplarz. Oby producent zachował się odpowiednio i wymienił GPU na nowe.

To oczywiście jednostkowa sytuacja, której nie należy traktować jako wielki problem. Czasami jakiś wadliwy egzemplarz wyjeżdża z fabryk pomimo testów i weryfikacji.

Natomiast nie ulega wątpliwości, że seria RTX 50 ma swoje za uszami. Część użytkowników ma problemy z wyświetlaniem czarnego ekranu. Do tego 0,5 proc. egzemplarzy, jak twierdzi NVIDIA, ma mniej jednostek ROP, niż wynika ze specyfikacji. Zdarzyły się też przypadku spalenia z powodu złącza zasilania.