DAJ CYNK

Jesteś fanem anime Evangelion? ASUS ma coś dla Ciebie

Przemysław Banasiak

Sprzęt

Jesteś fanem anime Evangelion? ASUS ma coś dla Ciebie

Mamy dobre wieści dla fanów kultowego Neon Genesis Evangelion. ASUS planuje na dniach pokazać nowe podzespoły i peryferia inspirowane tym anime.

 

Nie jest tajemnicą, że entuzjaści nowych technologii oraz fani mangi i anime to grupy, które się często przenikają. Zwłaszcza, gdy mówimy o Azji. Trudno się temu dziwić, gdy zarówno większość sprzętu, jak i twórczości animowanej i rysowanej pochodzi właśnie z tej części świata.

Podzespoły ASUS x Evangelion raczej nie pojawią się w Polsce

Sporo znanych u nas marek - np. BIOSTAR, XPG, AMD - posiada nawet swoje "waifu", czyli damskie rysowane postacie, których używa do reklamy i kontaktu ze społecznością. Jednak ASUS poszedł o krok dalej.

Na chińskiej platformie bilibili pojawiła się informacja, że ASUS szykuje się do kolejnej premiery sprzętów inspirowanych kultowym anime Neon Genesis Evangelion. Mowa o szalenie popularnej serii z lat 90. XX wieku, która utrzymana jest w tematyce psychologicznego dramatu i Sci-Fi z mocnym naciskiem na mechy.

Tajwańczycy pokażą szereg nowych produktów - obudowa, płyta główna, zasilacz, karta graficzna, chłodzenie AiO, klawiatura, myszka i wspornik dla kart graficznych. Po tajemniczej grafice można się domyślić, że bazą będzie tutaj płyta ASUS ROG Z790 Maximus Hero oraz bliżej nieokreślona karta NVIDIA GeForce RTX 4000.

Jesteś fanem anime Evangelion? ASUS ma coś dla Ciebie

Więcej dowiemy się już na dniach. ASUS planuje oficjalną prezentację podczas wydarzenia Bilibili World, które ma mieć miejsce w ten weekend. Niestety podobnie jak w przypadku wcześniejszych wydań limitowanych z serii Evangelion (GeForce RTX 3080 i RTX 3090) raczej nie ma co liczyć na oficjalną dystrybucję w Polsce.

Zobacz: Czy to nowy trend w świecie PC? Zasilacze bez przewodów
Zobacz: Wyciekły ceny kart graficznych AMD Radeon RX 7800 i RX 7700

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ASUS

Źródło tekstu: bilibili, VideoCardz, oprac. własne