Tak się tłucze szkło w Samsungu Galaxy S25 Ultra
W ostatnim czasie w sieci pojawiły się wyniki serii testów upadków smartfonu Samsung Galaxy S25 Ultra. Pokazały one, że urządzenie radzi sobie po kilku upadkach na beton z wysokości około 172 cm, wytrzymując te próby. Przeprowadzono jednak kolejne testy, których wyniki są zupełnie inne.

Tym razem testy przeprowadzono przy użyciu specjalnych robotów, które zrzucały telefon z wysokości 182 cm. Niestety, wyniki nie były tak obiecujące jak poprzednio. Gdy urządzenie zostało upuszczone ekranem w dół, szkło na wyświetlaczu pękło, a ekran całkowicie przestał działać. Galaxy S25 Ultra stał się bezużyteczny. Taki upadek na twardą powierzchnię zdecydowanie negatywnie wpłynął na funkcjonalność urządzenia.
Gdy telefon upadł na bok, tytanowa ramka, choć zarysowana i wgnieciona, pozostała w dużej mierze nienaruszona, a przyciski nadal działały prawidłowo. Natomiast upadek na plecy spowodował pęknięcie tylnego szkła, ale telefon nadal był w pełni funkcjonalny, co może być pocieszające dla tych, którzy nie chcą inwestować w dodatkowe akcesoria ochronne.



Corning, firma odpowiedzialna za produkcję szkła ochronnego Gorilla Glass Armor 2, które znalazło się w Galaxy S25 Ultra, twierdzi, że jego materiał jest w stanie wytrzymać upadki z wysokości do 2,2 metra. Testy przeprowadzono na powierzchni przypominającej beton, co daje pewność, że telefon może przetrwać upadki z większej wysokości, ale wyniki mogą się różnić w zależności od warunków. Warto zauważyć, że choć testy przeprowadzane były na podobnych powierzchniach, różnice w szczegółach przeprowadzenia testów mogą tłumaczyć różne rezultaty.
W praktyce, jeśli planujesz korzystać z Galaxy S25 Ultra bez dodatkowej ochrony, telefon przetrwa upadki z mniejszych wysokości. Jeśli zdarza Ci się upuszczać urządzenie z większych wysokości, warto rozważyć zakup solidnego etui ochronnego, które zminimalizuje ryzyko uszkodzeń, zwłaszcza ekranu. Ten okazał się najbardziej podatny na zniszczenie.