DAJ CYNK

Windows przegrywa z Linuksem. Pingwin wydajniejszy w grach

Przemysław Banasiak

Windows

Windows przegrywa z Linuksem. Pingwin wydajniejszy w grach

Jaki jest najlepszy system operacyjny do grania w gry? Windows? Nie! Linux. Przynajmniej w przypadku najnowszej przenośnej konsoli, czyli Valve Steam Deck. Różnica na korzyść "pingwina" widoczna jest gołym okiem.

Windows to najpopularniejszy system operacyjny na świecie w przypadku komputerów osobistych. Według różnych statystyk ma on do 87% rynku, na drugim miejscu jest macOS od Apple z prawie 11% i wreszcie Linux z niecałymi 2%. Może wydawać się to dziwne, w końcu ostatni z wymienionych jest całkowicie darmowy.

Linux górą? Tak! Ale tylko na konsoli Steam Deck

Niestety, jego instalacja i konfiguracja wiąże się często z wyzwaniami, z którymi nie chce się mierzyć typowy konsument. Co więcej Linux nie wspiera nadal wielu popularnych gier i programów. Z roku na rok to się jednak zmienia. A dzięki Porotonowi pingwin nadaje się do grania, a momentami... robi to lepiej niż Windows!

Niedawno Valve wydało nowe sterowniki dla swojej przenośnej konsoli, czyli Steam Decka. Skierowane są one do systemów Windows, bowiem amerykańskie urządzenie domyślnie pracuje pod kontrolą autorskiej wersji Linuksa, czyli SteamOS. Jest to zmodyfikowana dystrybucja Arch ze wspomnianym wcześniej protonem.

W sieci pojawiły się pierwsze testy wydajności porównujące osiągi w tych samych grach na obu systemach operacyjnych. Patrząc na wyniki od Linus Tech Tips nie wygląda to dobrze dla Microsoftu. Największa różnica jest w przypadku Hitmana 3, gdzie mowa średnio o 19 FPS na Windows 10 i 34 FPS na SteamOS.

Jednak również DOOM Eternal zauważalnie oberwał - średnio 47 FPS zamiast 60 FPS, a głośny i szalenie popularny w ostatnich dniach Elden Ring notuje około 30 FPS, zamiast 37 FPS jak na Linuksie.

Windows przegrywa z Linuksem. Pingwin wydajniejszy w grach

Czemu sprawdzano to na Windowsie 10, a nie nowszym Windowsie 11? Steam Deck nie wspiera jeszcze tego systemu operacyjnego. Wszystko za sprawą braku obsługi fTMP. Valve pracuje jednak na tym i w przyszłości ma się to zmienić, a więc będzie można zainstalować Windowsa 11.

Warto też podkreślić, że pierwsze sterowniki dla systemu Microsoftu są pełne błędów. Przykładowo nie działają wbudowane głośniki ani transmisja dźwięku przy pomocy popularnego gniazda 3,5 mm jack. Ta opcja dostępna jest tylko po USB lub Bluetooth.

Windows przegrywa z Linuksem. Pingwin wydajniejszy w grach

Są również problemy ze sterowaniem - na Windowsie 10 system widzi kontrolery Steam Deck jako "Windows Pointer Device". Tym samym nie wszystkie elementy wskazujące działają (np. joysticki). Sytuację poprawia odpalenie Steama, który "zamienia" wtedy Steam Deck w Steam Controller, ale i wtedy daleko jest do ideału.

Nie powinno to jednak nikogo dziwić. Valve zaprojektowało Steam Deck z myślą o SteamOS, a wsparcie dla Windows jest tylko dodatkiem. Plus, jako że SteamOS jest domyślnym systemem operacyjnym dla przenośnej konsoli to nie wiadomo jak dużo czasu Amerykanie poświęcą na poprawki pod oprogramowanie Microsoftu.

Zobacz: Grasz na Steam Deck? Możesz wyrwać bana w grze
Zobacz: Steam dostarczył graczom prawie 33 eksabajty danych w 2021 roku

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Valve

Źródło tekstu: Linus Tech Tips, oprac. własne