DAJ CYNK

10 najgorętszych telefonów 2011 roku

Lech Okoń (LuiN)

Felietony

W 2011 roku na rynek trafiło wiele telefonów komórkowych, które pokazały, że od urządzeń mobilnych można oczekiwać jeszcze więcej niż do tej pory. Podwoiła się ilość rdzeni procesorów, zwiększyły się przekątne i rozdzielczości ekranów, przyspieszył Internet, filmy nagrywać możemy już w rozdzielczości FullHD... czasem nawet w 3D. Jak co roku, długo zastanawialiśmy się nad tym jakie kryteria należałoby wziąć pod uwagę by wyłonić 10 najgorętszych tegorocznych telefonów. O ile z pierwszymi miejscami nie mieliśmy problemów, o tyle już miejsca od szóstego do dziesiątego były obiektem naszych zażartych dyskusji. Ich efekt znajdziecie w artykule.

Mijający 2011 rok był kolejnym, któremu przyświecało hasło "duży może więcej". Ekrany telefonów komórkowych rozrosły się z niegdyś "absurdalnie wielkich" 4 cali do 4,3 cala (nowy highendowy standard) czy nawet do 5,3 cala w eksperymencie Samsunga o nazwie Galaxy Note. Mało tego, w/w eksperyment nie dystansuje jakoś radykalnie innych nowości, bo telefony z ekranami o przekątnej rzędu 4,7 cala od jesieni 2011 roku też nikogo już nie dziwią (Galaxy Nexus czy Sensation XL). Równie ciekawie przedstawiała się ewolucja rozdzielczości ekranów stosowanych przez producentów. Wydawać się mogło, że zaproponowane przez HTC qHD (540 x 960 pikseli) to już wystarczająca dawka awangardy jak na ten rok, ale nic z tego - jesienią jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się zapowiedzi urządzeń z ekranami HD (720 x 1280 pikseli), a Samsung upakował w swoim Note nawet tabletowe (lub jak kto woli laptopowe) 800 x 1280 pikseli. Mimo olbrzymich ekranów i proporcjonalnie wielkich długości i szerokości najnowszych smartfonów, ich trzeci wymiar, czyli grubość znacznie skurczył się. Ostrą granicę 8,5 mm grubości wyznaczył w lutym Galaxy S II, a jesienią zaostrzyła ją jeszcze bardziej Motorola swoim modelem Droid RAZR o grubości zaledwie 7,1 mm. Tym sposobem, niegdyś rekordowo szczupły iPhone 4 (S), stał się nagle 9,3-milimetrowym "grubasem".

Kolejny istotny przełom to przejście z konstrukcji wyposażonych w procesory jednordzeniowe, na konstrukcje pracujące w oparciu o dwa rdzenie. Proces ten zapoczątkował jeszcze w grudniu 2010 roku LG, za pomocą wpisanego do Księgi Rekordów Guinnessa (właśnie za dwa rdzenie) modelu Swift (Optimus) 2X. W 2011 roku wszyscy istotni producenci smartfonów wprowadzili na rynek dwurdzeniowe konstrukcje. Procesowi temu oparli się jedynie RIM (producent smartfonów BlackBerry), Nokia i Sony Ericsson, co (między innymi) negatywnie odbiło się na ich wynikach sprzedaży.

O ile jakość zdjęć rejestrowanych przez telefony komórkowe jedynie ewoluowała (Nokia N8 z 2010 roku wciąż jest nie do pobicia), o tyle już sporo zmieniło się w kwestii możliwości nagrywania wideo. Dwurdzeniowe konstrukcje z reguły potrafią rejestrować nie tylko filmy jakości HD, ale też FullHD. Niestety w większości przypadków różnica względem HD jest niewielka, ale tych kilka wyjątkowych modeli, które pokazują pazur, naprawdę robi wrażenie.

LG i wtórujący mu HTC weszli w 2011 roku w zupełnie nową gałąź rynku - telefony 3D. Ich pionierskie modele wyposażone są w ekrany, na których obejrzeć możemy treści 3D bez specjalnych okularów. Mało tego, możemy też za ich pomocą rejestrować zdjęcia i filmy 3D, a w przypadku LG Swift 3D, również konwertować dostępne na rynku gry na "w pełni trójwymiarowe". Wciąż jednak wprowadzona na rynek technologia 3D (mimo, że całkiem udana w przypadku LG) jest jedynie przedsmakiem tego, co nas czeka w przyszłości. To taka "wisienka na smartfonowym torcie", podobnie jak NFC, rysiki do ekranów pojemnościowych, popularyzacja kart microSIM czy trafiająca wreszcie do telefonów łączność LTE - wszystkie wymienione wisienki swój renesans dopiero przeżyją - prawdopodobnie już w 2012 roku.

Zasady tworzenia rankingu

Tworząc poniższy ranking ograniczyliśmy się jedynie do telefonów, które miały swoją rynkową premierę w 2011 roku. Na pojawienie się w zestawieniu oraz taką, a nie inną lokatę wpływ miało wiele czynników. Doceniliśmy zarówno modele w 100% innowacyjne, jak i udane "powtórki z rozrywki", ciepło przyjęte przez rynek. Głosy były jednomyślne jedynie w przypadku pierwszego miejsca, reszta to już średnia punktów przyznanych przez każdego z członków redakcji i mały bój o ostatnie miejsca. Efekty znajdziecie poniżej.

Na ostatniej stronie artykułu dostępna jest ankieta, w ramach której możecie oddać swój głos na telefon, który według Was był najbardziej przełomowy w 2011 roku.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News