DAJ CYNK

Gorące Telefony 2015

Lech Okoń (LuiN)

Felietony

2. LG G4 - skórzany mocarz

Podobnie jak w zeszłym roku LG G3, nowy flagowiec LG jest wyborem przede wszystkim bardzo rozsądnym. Wymienny akumulator i obsługa kart pamięci to zestaw coraz rzadszy wśród telefonów dla najbardziej wymagających klientów, a szczęśliwie LG o nim nie zapomina. Sporym atutem jest też wymienność pokrywy akumulatora, która w tym roku może być pokryta prawdziwą skórą dostępną w trzech wariantach kolorystycznych. Odświeżenie stylu nowego LG jest więc dziecinnie proste.

Rozsądek LG objawia się też w kwestii wyboru chipsetu. Snapdragon 808 to wykastrowany z 2 rdzeni Cortex-A57 Snapdragon 810. Przy jednoczesnej niewielkiej redukcji taktowania 6 rdzeni, udało się ograniczyć problemy z nadmiernym nagrzewaniem się obudowy i zapewnić zadowalający czas pracy, bez zauważalnego w codziennym użytkowaniu spadku wydajności. Sprytnie prawda? Dzięki temu LG udało się ominąć temperaturowych wpadek znanych z Xperii Z3+ czy HTC One M9.

Mocnym atutem LG G4 jest również uzbrojony w smukłe ramki 5,5-calowy ekran QHD wykonany w technologii Quantum Display IPS LCD. To najlepszy ekran LCD z jakim miałem do tej pory do czynienia, nieznacznie tylko ustępujący najlepszym wyświetlaczom AMOLED.

Największą siłą LG G4 są jednak zdjęcia. Jasny obiektyw (F/1.8) Koreańczycy zmiksowali z mocnym sensorem 16 Mpix od Sony, dodali hybrydowy autofocus oparty na laserze i detekcji fazy, optyczną stabilizację obrazu, dwukolorową lampę i zupełną nowość - czujnik spektrum kolorów. Ten ostatni sprawia, że zdjęcia wreszcie oddają naturalną kolorystykę otoczenia, w sposób nieosiągalny dla konkurentów. Obietnice producenta udało się mi zweryfikować w obszernym foto-pojedynku z Xperią Z3+ i Samsungiem Galaxy S6 Edge. Wygrał w nim właśnie LG G4.

Tę potężną dawkę ciepłych słów zbalansować trzeba krótką listą wad. Akumulator niestety ładować trzeba codziennie, w pudełku z telefonem zabrakło szybkiej ładowarki, a chipset jednak odstaje nieco od najlepszych dostępnych na rynku. Dyskusyjny jest też design. Plus za eksperymenty ze skórą, mimo wszystko jednak LG G4 wygląda nieco topornie na tle smartfonów konkurencji.


Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.
1. Samsung Galaxy S6 Edge Plus - potęga i styl w jednym

Wiosną zobaczyliśmy S6 i S6 Edge, a w wakacje 2015 roku Samsung zaprezentował swoje flagowe phablety: Galaxy S6 Edge+ i Galaxy Note 5. Ten drugi nie był w 2015 roku dostępny w Polsce, a wpadka z rysikiem uszkadzającym telefon raczej nie wyniosłaby tego modelu aż tak wysoko w naszym zestawieniu.

Choć patrząc na podzespoły wydawać może się to świętokradztwem, S6 Edge+ wygrywa w tym roku nie za możliwości, ale za design. Od wielu lat na żaden z testowanych telefonów znajomi nie patrzyli aż tak łapczywie. Większy brat S6 Edge to prawdziwe dzieło sztuki, które potrzebowało skali (5,7-calowego ekranu), by pokazać się w całej okazałości. Wygięty ekran ma funkcje dodatkowe, ale one tak naprawdę nie są istotne. Ekran, ze swoimi obłędnymi kolorami i kontrastem, sprawia wrażenie jakby wylewał się na boki, filmy, zdjęcia i wszystkie inne treści nabierają trójwymiarowości, a już samo przesuwanie palcem po wygiętym szkle jest dodatkowym miłym doświadczeniem. Ani przez ułamek sekundy nie mamy wrażenia, że obcujemy z czymś tanim, nudnym czy wtórnym. Samsung, wreszcie robisz to naprawdę dobrze!

W mojej recenzji S6 Edge+ otrzymał niskie noty z powodu niedopracowanego w chwili premiery oprogramowania. Niestety nie było ono tak dopieszczone jak w przypadku S6 i S6 Edge. Teraz jednak, gdy 2015 rok mamy już za sobą, S6 Edge+ przynosi dokładnie tę samą, "nielagującą" przyjemność korzystania ze smartfonu, co jego mniejsi bracia. Mało tego, urządzenie ma kilka cech wynoszących je wyżej od S6 i S6 Edge. Przede wszystkim doszedł dodatkowy 1 GB pamięci RAM i z 4 GB RAM-u S6 Edge+ jest drugim na polskim rynku telefonem aż tak dobrze obsługującym pracę wielozadaniową. Oprócz tego, menu aparatu zostało rozwinięte o pełny tryb manualny, z plikami RAW i ręcznym nastawianiem czasu ekspozycji, na kształt tego w LG G4. Na dokładkę, chwalony aparat z Galaxy S6 uzbrojono w dodatkowy czujnik spektrum kolorów, by zdjęcia nabrały życia. Dość powiedzieć, że po tych poprawkach DxOMark postawił aparat w S6 Edge+ na pierwszym miejscu swojego rankingu (remis z Xperią Z5).

W twarz konkurentom Samsung może też się śmiać pod względem nagrzewania obudowy. Pomimo topowych wyników benchmarków, przekroczenie 40 stopni Celsjusza to już ponad godzina męczenia telefonu zasobożernymi aplikacjami. A i tak skoki temperatury są chwilowe, no i dotyczą tylko okolic aparatu fotograficznego. Boli jedynie pominięcie czytnika kart pamięci i to standardowe dla współczesnych smartfonów codzienne ładowanie. Coś jednak Samsung musiał sobie zostawić do poprawienia na 2016 rok :-).


Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.

Szczegółowe wyniki redakcyjnego głosowania (1. miejsce dawało 10 punktów, ostatnie z dziesięciu - jeden punkt):
I miejsce - Samsung Galaxy S6 Edge Plus - 42 punkty,
II miejsce - LG G4 - 39 punktów,
III miejsce - Microsoft Lumia 950 XL - 34 punkty,
IV miejsce - Huawei P8 - 32 punkty,
V miejsce - Samsung Galaxy S6 - 18 punktów,
VI miejsce - Microsoft Lumia 640 LTE - 16 punktów,
VII miejsce - ASUS Zenfone 2 ZE551ML - 15 punktów,
VII miejsce - Apple iPhone 6s Plus - 15 punktów,
IX miejsce - Sony Xperia Z5 - 14 punktów,
X miejsce - Huawei P8 Lite - 11 punktów.

W pierwszej dziesiątce nie zmieściły się: Apple iPhone 6s (8 punktów), Huawei Ascend G7 (8 punktów), LG G Flex 2 (7 punktów), OnePlus X (6 punktów), Sony Xperia Z5 Premium (4 punkty), OnePlus Two (4 punkty), Motorola Moto X Play (1 punkt) i LG Nexus 5X (1 punkt). Przypominamy, że wyboru dokonywaliśmy z pełnej listy telefonów, które miały swoją polską premierę w 2015 roku.

Bardzo ciekawi nas czy zgadzacie się z naszym zestawieniem. A może według Was najgorętszymi telefonami 2015 roku są jakieś inne modele? Zapraszamy do dyskusji i wzięcia udziału w ankiecie. Jej wyniki ogłosimy 15 stycznia.

Ankieta
15%
17%
8%
14%
5%
6%
2%
7%
8%
7%
10%

Wszystkich głosujących: 1653



Zapraszamy też do naszych zestawień z poprzednich lat, które do tej pory odwiedziło ponad 773 tys. Internautów: 2014, 2013, 2012, 2011, 2010, 2009, 2008.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News