Test pikoprojektora Samsung MBP200

Diodowe projektory DLP to bardzo młoda i tym samym niedojrzała technologia. Wiele wskazuje jednak na to, że jej przyszłość rysuje się świetliście. Diody oprócz mniejszego wydzielania ciepła i większej żywotności, oferują też znacznie mniejsze zużycie energii. Wystarczy dodać do projektora baterię i dostajemy rozwiązanie bardziej mobilne niż kiedykolwiek indziej. A idąc krok dalej: redukując jasność projektora do 9-10 ANSI Lumenów, uda się stworzyć miniaturowy projektor pozbawiony wentylatora - pikoprojektor. Tak kompaktowy moduł, mimo swojej mizernej jasności, może znaleźć dziesiątki zastosowań. Można zamontować go w aparacie fotograficznym, kamerze, odtwarzaczu multimedialnym, netbooku czy nawet w telefonie. Najbardziej zaawansowane pikoprojektory z własnym zasilaniem zaprezentował do tej pory Samsung (telefon i odtwarzacz multimedialny) oraz Nikon (pikoprojektor w aparacie fotograficznym). Do testów trafił Samsung MBP200 - przedsmak pierwszego telefonu tego producenta wyposażonego w ten sam moduł projekcyjny.

Lech Okoń (LuiN)
21
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Telepolis.pl
Samsung MBP200 - kieszonkowe maleństwo










Rozpoznawane formaty plików




Jakość projekcji i podłączenie MBP200 do komputera








Odległość (cm)

Wielkość ekranu
szerokość x wysokość (cm)

20

10,6 x 7,0

40

21,1 x 14,1

80

42,3 x 28,2

150

79,3 x 52,8

200

105,7 x 70,4

Pokaż więcej






Mobilność przede wszystkim






Menu
















Bateria - jest dobrze






Podsumowanie




Wady:











Zalety: